Powtarzalny błąd wymiarowy
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1437
- Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
- Lokalizacja: Poznań
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
Zaglądam czasem w ten wątek i łapię za głowę. Od jak dawna zajmujesz się maszynami? Zdaje się że nie od wczoraj. Ile czasu poświęciłeś na na walkę z wiatrakami? Nie rozumiem, czemu gównianą płytkę zastępujesz inną gównianą. Zainwestuj w porządny sterownik, zaoszczędź czas i pieniądze! Ja rozumiem, że czasami człowiek się uprze i szuka rozwiązania problemu ale czasem warto wywalić to co nie działa i zacząć od nowa
Powodzenia.
Powodzenia.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 8457
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
no, ale to nie moja maszynka, tiko klyenta, a że była dośc tania, to i sterowanko też najdroższe nie było.
Tu ne chodzi o to że zwykle wkłada sie csmio, ale ze na lpt kiedyś też maszynki latały i jakos to działało i problemów nie było.
Pierwszy raz spotykam sie z taką jazdą i zastanawiam się nad powodem zachowania sie silników.
Tu ne chodzi o to że zwykle wkłada sie csmio, ale ze na lpt kiedyś też maszynki latały i jakos to działało i problemów nie było.
Pierwszy raz spotykam sie z taką jazdą i zastanawiam się nad powodem zachowania sie silników.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1437
- Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
- Lokalizacja: Poznań
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
Mam nadzieję, że klient płaci za godziny
Miałem podobny przypadek i od razu zaproponowałem wymianę sterowania. Ustaliłem cenę, zapewniłem, że za dwa/trzy dni będzie mógł pracować dalej no i dałem roczną gwarancję.
Alternatywą było grzebanie bez horyzontu czasowego i kosztowego.
Akurat ten klient przemyślał i się zgodził.
Inny powiedział, że za drogo i pół roku później nadal miał problemy
Inna sprawa, że jak już się wdepnęło to trzeba przeć do przodu
Miałem podobny przypadek i od razu zaproponowałem wymianę sterowania. Ustaliłem cenę, zapewniłem, że za dwa/trzy dni będzie mógł pracować dalej no i dałem roczną gwarancję.
Alternatywą było grzebanie bez horyzontu czasowego i kosztowego.
Akurat ten klient przemyślał i się zgodził.
Inny powiedział, że za drogo i pół roku później nadal miał problemy
Inna sprawa, że jak już się wdepnęło to trzeba przeć do przodu
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 8457
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
Ano wdepneło się i trzeba znaleźć odpowiedz skąd się bierze takie a nie inne zachowanie silników.
Każda oś z osobna puszczona programowo idzie slicznie, natomiast jak jest konkretny program, to z daleka widać ze oś x się na chwilę przyhamowuje po podniesieniu zetki, ale tylko w jedną stronę, po opuszceniu zetki oś x pracuje normalnie, dosłownie w jednąstronę pracuje dobrze a w drugąodwala jasełka, ale tylko wtedy kiedy inna oś jest przesunieta w którymś kierunku. Co to za zakłocenie to nie wiem.
Może na linuxie spróbować ... hmm, jakis czas temu był linux, ale z tą płytką od markcompa jeszcze i gubiło kroki. wczoraj, na tej sskmb2 wymiary trzymają slicznie, dlatego mechanikę można wykluczyć ze coś sie pierniczy. Komp - szafa tu jest jakis problem.
Dodane 43 minuty 6 sekundy:
a może brak optoziolacji pomiedzy płytką sskmb2 a sygnałami sterujacymi z korkowcami, i moze trzeba to wpiąć w ukłąd, o take coś
https://www.ebmia.pl/optoizolacja/42787 ... opt-1.html
bo na tej płytce od markcompa były te transoptorki, stąd zakłocen nie było, tylko gubienie wymiarów
Każda oś z osobna puszczona programowo idzie slicznie, natomiast jak jest konkretny program, to z daleka widać ze oś x się na chwilę przyhamowuje po podniesieniu zetki, ale tylko w jedną stronę, po opuszceniu zetki oś x pracuje normalnie, dosłownie w jednąstronę pracuje dobrze a w drugąodwala jasełka, ale tylko wtedy kiedy inna oś jest przesunieta w którymś kierunku. Co to za zakłocenie to nie wiem.
Może na linuxie spróbować ... hmm, jakis czas temu był linux, ale z tą płytką od markcompa jeszcze i gubiło kroki. wczoraj, na tej sskmb2 wymiary trzymają slicznie, dlatego mechanikę można wykluczyć ze coś sie pierniczy. Komp - szafa tu jest jakis problem.
Dodane 43 minuty 6 sekundy:
a może brak optoziolacji pomiedzy płytką sskmb2 a sygnałami sterujacymi z korkowcami, i moze trzeba to wpiąć w ukłąd, o take coś
https://www.ebmia.pl/optoizolacja/42787 ... opt-1.html
bo na tej płytce od markcompa były te transoptorki, stąd zakłocen nie było, tylko gubienie wymiarów
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1437
- Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
- Lokalizacja: Poznań
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
Powinieneś mieć serwisową walizeczkę. Czyli laptopa z jakimś sterownikiem na USB. Podłączasz step/dir pod walizeczkę i puszczasz testy. W kilka minut możesz wykluczyć sporo.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7589
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
Hej.
Zdaje się że w końcówkach do silników są już transoptory.
Może coś z zakłóceniami " po masie " ?
O ile chodzi o zakłócenia.
Albo LPT podaje za niskie napięcie - czasami działa a czasami nie.
pzd.
Zdaje się że w końcówkach do silników są już transoptory.
Może coś z zakłóceniami " po masie " ?
O ile chodzi o zakłócenia.
Albo LPT podaje za niskie napięcie - czasami działa a czasami nie.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 8457
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
lpt jest w biosie ustawione na ecp +epp
na masie wywaliłem wszystko co sie da - bo przeszkadzały wszystkie ekrany i zmasowanie ze sobą zasilaczy z ekranami kabli sterujących.
to jest jakies zakłocenie, bo jesli kazda oś z osobna jedzie ladnie i na wymiar to jest ok, dopiero jak pusci sie je razem to sie zaczyna cyrk.
na tej markcompowej płytce tylko gubiły sie kroki (dodawało wymiarów) i nic wiecej, zadnych dzikich ruchów.
na masie wywaliłem wszystko co sie da - bo przeszkadzały wszystkie ekrany i zmasowanie ze sobą zasilaczy z ekranami kabli sterujących.
to jest jakies zakłocenie, bo jesli kazda oś z osobna jedzie ladnie i na wymiar to jest ok, dopiero jak pusci sie je razem to sie zaczyna cyrk.
na tej markcompowej płytce tylko gubiły sie kroki (dodawało wymiarów) i nic wiecej, zadnych dzikich ruchów.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2082
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
fascynacje separacją na transoptorach w wykonaniu forumowych sterowań głównie poprawiają samopoczucie budowniczego. Przy okazji uodporniają jego zdolność zauważenia własnych błędów.
Bartuss, zapisz sobie na ścianie warsztatu, grubym mazakiem, że masa kompa i jego procesora, a zatem płyty głównej, w tym portu LPT i wszystkich innych przydasi
STOI NA UZIEMIENIU SIECI ENERGETYCZNEJ ( kołek PE w gniazdku na ścianie)!!!.
A ponieważ często sieć w domach jest dwuprzewodowa to wtedy
kołek uziemiający jest w gniazdku podpięty do przewodu N.
Co daje podpięcie procka i reszty kompa do sieci energetycznej.
Co oznacza że wykonanie uziemienie maszyny powoduje galwaniczne połączenie z komputerem.
I du** z tych wszystkich separacji.
Może teraz popatrzysz inaczej.
Dodane 3 minuty 48 sekundy:
Dla porządku kup 1000uF/50V i podłącz nóżki wprost do zacisków (razem z przewodami od trafa) zasilania sterownika krokowego w każdej osi
Bartuss, zapisz sobie na ścianie warsztatu, grubym mazakiem, że masa kompa i jego procesora, a zatem płyty głównej, w tym portu LPT i wszystkich innych przydasi
STOI NA UZIEMIENIU SIECI ENERGETYCZNEJ ( kołek PE w gniazdku na ścianie)!!!.
A ponieważ często sieć w domach jest dwuprzewodowa to wtedy
kołek uziemiający jest w gniazdku podpięty do przewodu N.
Co daje podpięcie procka i reszty kompa do sieci energetycznej.
Co oznacza że wykonanie uziemienie maszyny powoduje galwaniczne połączenie z komputerem.
I du** z tych wszystkich separacji.
Może teraz popatrzysz inaczej.
Dodane 3 minuty 48 sekundy:
pierwsze to sprawdzenie wydajności prądowej zasilacza
Dla porządku kup 1000uF/50V i podłącz nóżki wprost do zacisków (razem z przewodami od trafa) zasilania sterownika krokowego w każdej osi
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 8457
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
no, ale tam jest zasilacz od markcompa na 50V, trafo 1 kW przez mostek gretza do zasilacza.
w Augustowie mi zasugerowali zeby sygnały sterujące inaczej podłaczyć , w sensie dir minus i pul minus do gnd na płytce, a pul plus i dir plus do sygnałow clk i dir, teraz jest tak ze sygnały plusowe sterownika są do plus 5v na płytce, a minusowe do clk i dir.
w Augustowie mi zasugerowali zeby sygnały sterujące inaczej podłaczyć , w sensie dir minus i pul minus do gnd na płytce, a pul plus i dir plus do sygnałow clk i dir, teraz jest tak ze sygnały plusowe sterownika są do plus 5v na płytce, a minusowe do clk i dir.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2021, 13:35 przez bartuss1, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7589
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Powtarzalny błąd wymiarowy
Hej.
Lepiej mieć dobre samopoczucie niż złe
Co nie zmienia faktu że większość optoizolacji żadną izolacją nie jest.
Wystarczy sobie narysować przebieg zasilań i mas.
No i niektóre ( chyba większość ) zasilacze w kampach mają filtr sieciowy taki jaki mają.
Można sobie poszukać schematów zasilaczy PC.
pzd.
Lepiej mieć dobre samopoczucie niż złe
Co nie zmienia faktu że większość optoizolacji żadną izolacją nie jest.
Wystarczy sobie narysować przebieg zasilań i mas.
No i niektóre ( chyba większość ) zasilacze w kampach mają filtr sieciowy taki jaki mają.
Można sobie poszukać schematów zasilaczy PC.
pzd.
Mane Tekel Fares