Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
dużo ważniejsze od "saksy" było:
Inwestował aby zarabiać i dać zarobić innym bez zwracania uwagi na..
pitsa pisze:kupował używane maszyny przemysłowe. Dzięki temu skompletował cały podstawowy park maszynowy i mógł uruchomić narzędziownię.
Inwestował aby zarabiać i dać zarobić innym bez zwracania uwagi na..
Sytuacja jest jaka jest trzeba umieć się działać i rozwijać się.bartuss1 pisze:Kochany żont
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 11926
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
pitsa pisze:Sytuacja jest jaka jest trzeba umieć się działać i rozwijać się.
Jak hotelarze i restauratorzy?

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
pitsky pisze:No ja nie wiem czy inż. Sołtys to ogarnie.
boli cie musk?
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 943
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
Ho ho ho. Rodzinne miasto, a nawet nic nie słyszałem o tym. Technikum co prawda konkurencyjne do tego z linku kończyłem 10 lat temu ale jeśli program nauczania się nie zmienił to kto by się tam nie uczył nie zdąży się nauczyć tego.
Mieliśmy warsztaty, pilniki,trasowanie, toczenie, frezowanie (wszystko manualne) ale było tego 3 godziny na tydzień. Kto nie miał w domu stycznością z obróbką ten nie załapał tego. Każdy miał też inne problemy, czy to matma czy to fizyka więc nikt nie przykładał uwagi do jakichś tam zajęć z pilnika bo każdy znał nauczyciela i wiadomo było, że i tak się da radę. Wychodząc z technikum dobrze wiedzieli wszyscy, że przez te 4 lata człowiek jedynie dowiedział się o istnieniu pewnych spraw bo więcej o zawodzie to się dowiedziałem z forum i z youtube niż ze szkoły, zresztą to zdanie miał każdy z mojej klasy.
Tak to wyglądało u nas... miałem kumpla natomiast w szkole z linku, który opowiadał jak na manualnej frezarce mieli zrobić kostkę, nauczyciel poszedł w pi***, a oni sami mieli ustawione obroty za wysokie, a nie umieli zmienić i tak frezowali bo wiadomo, że jak nauczyciel wróci a robota stoi to będzie sąd bez pytań. Wszystko się zrobiło fioletowe więc lali wodę a wtedy się okazało, że takiej chmury to nawet na dworze nie ma jak zrobili w pomieszczeniu.
Inicjatywa godna pochwały mimo wszystko. Może kogoś to zafascynuje i pójdzie w to albo połknie bakcyla CNC i będzie kleił "frezarki z betonu i drewna do aluminium". Prywatnie chyba widziałbym to inaczej ale niestety warunki miasta nie pozwalają. Oglądałem na YT fabrykę HERMLE która ma cały dział dla uczniów szkół. Robią tam różne projekty pod nadzorem w ramach zajęć ale to nie u nas. Może moje młode coś podobnego doświadczą.
Mieliśmy warsztaty, pilniki,trasowanie, toczenie, frezowanie (wszystko manualne) ale było tego 3 godziny na tydzień. Kto nie miał w domu stycznością z obróbką ten nie załapał tego. Każdy miał też inne problemy, czy to matma czy to fizyka więc nikt nie przykładał uwagi do jakichś tam zajęć z pilnika bo każdy znał nauczyciela i wiadomo było, że i tak się da radę. Wychodząc z technikum dobrze wiedzieli wszyscy, że przez te 4 lata człowiek jedynie dowiedział się o istnieniu pewnych spraw bo więcej o zawodzie to się dowiedziałem z forum i z youtube niż ze szkoły, zresztą to zdanie miał każdy z mojej klasy.
Tak to wyglądało u nas... miałem kumpla natomiast w szkole z linku, który opowiadał jak na manualnej frezarce mieli zrobić kostkę, nauczyciel poszedł w pi***, a oni sami mieli ustawione obroty za wysokie, a nie umieli zmienić i tak frezowali bo wiadomo, że jak nauczyciel wróci a robota stoi to będzie sąd bez pytań. Wszystko się zrobiło fioletowe więc lali wodę a wtedy się okazało, że takiej chmury to nawet na dworze nie ma jak zrobili w pomieszczeniu.
Inicjatywa godna pochwały mimo wszystko. Może kogoś to zafascynuje i pójdzie w to albo połknie bakcyla CNC i będzie kleił "frezarki z betonu i drewna do aluminium". Prywatnie chyba widziałbym to inaczej ale niestety warunki miasta nie pozwalają. Oglądałem na YT fabrykę HERMLE która ma cały dział dla uczniów szkół. Robią tam różne projekty pod nadzorem w ramach zajęć ale to nie u nas. Może moje młode coś podobnego doświadczą.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
3 godziny na tydzień? myśmy mieli 7, tyle że to było 30 lat temu. Inne czasy, dzisiaj już tego nie ma. Byłem w mojej szkółce chyba rok temu i przezylem szok na warsztatach - tokarnia z frezernią wyparowały, kuźnia też. W zamian piękna wypolerowana podłoga, jedno cnc na srodku, ławeczki, krzesełka itd.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
W każdej większej niemieckiej firmie masz takie coś:
I to ma sens. Pod okiem fachowca, który wie, czego uczy. Proponuję wpisać w jutubie wyraz Lehrwerkstatt i zobaczyć, jak się przygotowuje młodych ludzi do produkowania wyrobów z etykietką Made in Germany. Może wówczas zrozumiecie, że ta jaskółka to co najwyżej skrzecząca sroka, jeśli ma być porównanie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
W niemcach to od dawna jest, tylko że ... uni są tylko od jednej roboty i byle co sie stanie z inną, ale ich nieobowiązującą, to od razu wolają ekipę od tego wlasnie przypadku. Czy to takie dobre, to nie wiem.
i chinskie maszynki na filmiku wyzej
i chinskie maszynki na filmiku wyzej
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 226
- Rejestracja: 27 lut 2011, 15:48
- Lokalizacja: Tychy/Bieruń
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
Poprzedni zakład w Koszalinie miał podpisaną umowę ze szkołą zawodową. Uczniowie z klasy CNC mieli parę dni u nas w zakładzie a dzień czy dwa zajęcia teoretyczne w szkole (w zależności od roku). I przeszli przez wszystkie działy: obróbka blach (laser i waterjet), spawalnia, lakiernia, hartownia, maszyny konwencjonalne, ślusarnia i na koniec maszyny CNC. Pozytywne też było to, że kiedy stał przy mnie uczeń dostawałem od niego chyba 2zl do godziny dodatkowo. A było to jakieś 3 do 5 lat temu. 3 lata temu zmieniłem pracę i nie wiem jak to wygląda na dzień dzisiejszy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: Jedna jaskółka... ale może idzie ku lepszemu?
Masz oczywiście rację. Szkoły zawodowe w Polsce to gówno nie warte splunięcia w porównaniu z IV Rzeszą.
Nie bez powodu tak jest - kraje drugiej kategorii jak Polska mają pełnić funkcję pomocniczą a nie zasadniczą -
źródło taniej siły roboczej produkującej niemieckie produkty, które potem kupi gdy już trafią do sklepów
z dumną etykietą "Made in Germany".
Tak jest i będzie dopóty, dopóki Polska będzie pod zarządem kompradorskim, a nie pod rządami polskich
patriotów walczących o dobro kraju i ludzi w nim żyjących...
q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”