Coś zamiast falowanika

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.
Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Coś zamiast falowanika

#11

Post napisał: senio » 20 gru 2020, 18:01

bear pisze:
20 gru 2020, 16:34
Do tak dużch tokarek falownik to pomyłka bo mocno tracimy na momencie na wolnych obrotach
Gdzie jest napisane że trzeba skrzynię wywalać ?. Pracowałeś na dużej tokarce ze skrzynią i falownikiem razem ?.....




bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1237
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Coś zamiast falowanika

#12

Post napisał: bear » 20 gru 2020, 18:46

senio pisze:
20 gru 2020, 18:01
bear pisze:
20 gru 2020, 16:34
Do tak dużch tokarek falownik to pomyłka bo mocno tracimy na momencie na wolnych obrotach
Gdzie jest napisane że trzeba skrzynię wywalać ?. Pracowałeś na dużej tokarce ze skrzynią i falownikiem razem ?.....
Pokaż tą dużą tokarkę z pełną skrzynią i falownikiem

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Coś zamiast falowanika

#13

Post napisał: senio » 20 gru 2020, 18:58

bear pisze:
20 gru 2020, 18:46

Pokaż tą dużą tokarkę z pełną skrzynią i falownikiem


bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1237
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Coś zamiast falowanika

#14

Post napisał: bear » 20 gru 2020, 19:09

Do dużej to jej bardzooo dużo brakuje, druga sprawa że nigdy taka tokarka nie wyszła z falownikiem. Jesli juz to wychodził albo na elektrosprzęgłach albo na silnikach DC. Pokaż mi taką oryginalną gotową konstrukcję z pełną skrzynią i falownikiem. Podkreślam, oryginalną.

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Coś zamiast falowanika

#15

Post napisał: senio » 20 gru 2020, 19:40

Chciałeś dostałeś. Dalsza dyskusja jest pozbawiona sensu bo to bicie piany i nic poza tym. Jakieś wielkie klunkry manualne ze skrzynią i falownikiem mnie nie interesują i nie będę się silił na szukanie. Do wozów drabiniastych powrotu nie ma. Ich czas dawno przeminął. Budowanie skrzyń do kremrów jak w pierwszym poście mając falownik pod ręką jest co najmniej idiotyczne. Tyle ode mnie.


koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2824
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

Re: Coś zamiast falowanika

#16

Post napisał: koala.g » 20 gru 2020, 23:12

RomanJ4 pisze:
20 gru 2020, 12:43
tuxcnc pisze:Coś zamiast silnika

A kuń? Obrazek

Gdzieś na niemieckim YT widziałem tokarkę napędzaną babą...

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Coś zamiast falowanika

#17

Post napisał: RomanJ4 » 21 gru 2020, 12:47

koala.g pisze:Gdzieś na niemieckim YT widziałem tokarkę napędzaną babą...

Tylko, że jest bardziej chimeryczna co do obroku... :mrgreen:
pozdrawiam,
Roman


drzasiek90
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1760
Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
Lokalizacja: Jodlowa
Kontakt:

Re: Coś zamiast falowanika

#18

Post napisał: drzasiek90 » 21 gru 2020, 13:39

Nie wiem czy miałoby to sens ale można też użyć gotowy wariator. Do tego prosty miernik obrotów i można obroty płynnie ustawić na jakie potrzeba. Nie sprawdzałem momentów i maksymalnych obrotów ale może by dało się coś dobrać.


atlc
Posty w temacie: 1

Re: Coś zamiast falowanika

#19

Post napisał: atlc » 21 gru 2020, 13:51

Jest trochę maszyn na wariatorach, chociaż to nie jest szczególnie ciekawe rozwiązanie - mała trwałość i sprawność przekładni względem tradycyjnych skrzynek przekładniowych.
Jedna z najpopularniejszych maszyn z wariatorem wrzeciona - Bridgeport.
Teraz w zasadzie optymalnie wypada przekładnia z dwoma biegami i falownik. Minimum mechaniki, a jednocześnie eliminacja wady w postaci braku momentu na niskich obrotach, a więc brak konieczności stosowania przewymiarowanego (na większość okresu pracy) silnika i falownika.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Coś zamiast falowanika

#20

Post napisał: RomanJ4 » 21 gru 2020, 14:18

Jak się porówna moment silnika, np 4kW
https://sklepdlarolnika.pl/pl/p/Silnik- ... rmin/11413
Obrazek
i na wyjściu odpowiedniego do niego wariatora(na niskich) to wygląda tak:
https://dkmpower.pl/udl-1-1kw-wariator- ... l10-1.html
Obrazek

czyli M2 ≥ ok 2,5raza w stosunku do M1...
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”