ultralajty

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

staneley
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 123
Rejestracja: 16 paź 2018, 22:00

Re: ultralajty

#11

Post napisał: staneley » 04 gru 2020, 21:49

Niestety - próby samego wózka odbywały się na drodze publicznej i zostaliśmy " pojmani "przez MO.
I tak dalej.
pzd.
[/quote]

Latania pewnie nie było, za to wspomnienia niezapomniane. :mrgreen:
W tym bukłaczku to winko dla silnika ,a kolor zawdzięcza specjalnym dodatkom do dwusuwa.



Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: ultralajty

#12

Post napisał: bartuss1 » 04 gru 2020, 22:04

ja takie numery odstawialem z wską w wozku do paraglajta, jezdzilem tym po tutejszych polach, dowcip taki ze dopoki silnik stał płasko na glebie to chodził, ale podczepiwszy glajta, zaraz po starcie zdychał, z czego to latanie konczylo sie po kilkunastu sekundach, z bieganiem z koszem na plecach było podobnie, tylko ze to cięzkie deko było.
szkrzydełko dudek vox max mam do dzisiaj, stare juz, ale nadal fajne, jednak to nie to co chciałbym osiagnąc ogolnie.
Na yt widziałem kilka prób z onym dwuplatem w róznych zakatkach swiata z nasladowcami, no dośc komicznie to wyglądało, łatwo zauwazyc podstawowe bledy pilota, no afryka to przypał na maxa - za duzo chęci, za mało wiedzy.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


staneley
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 123
Rejestracja: 16 paź 2018, 22:00

Re: ultralajty

#13

Post napisał: staneley » 04 gru 2020, 22:29

Na glajcie latam od 14, lat mam poczciwe solo210 i Advance epsilon , ale tak jak piszesz tylko wieczorem i jak nie wieje. Kiedyś lubiałem lekki hardcor i latałem w lecie o 15 stej, a nawet 14 stej ,ale to była szaleńcza młodość . Dzisiaj czuję jakiś taki niepokój jak mi miękną linki a na plecach mam obracające się śmigło. Dlatego przesiadłem sie na lotnie. Lotnia się nie składa więc można latać w termice problemem może być zmęczenie rąk od operowania sterownicą ( sterowanie przemieszczeniem środka ciężkości) to chyba jedyna wada motolotni w stosunku do samolotów.
Wiatakowce sa fajne ale za drogie same uprawnienia to coś ok 18 K, godzina lotu wynajętym wiatrakiem to 400 zł, to zabawka dla bogatych , a nie dla operatorów cnc , tak dobrze to wtym zawodzie się nie zarabia.

Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: ultralajty

#14

Post napisał: bartuss1 » 04 gru 2020, 22:52

stą własnie masz pomysł na cos lekkiego operowanego drązkiem i pedłami pod nogami. Nogami czlowiek sie nie męczy, a na drązku duzych sil nie ma. Ponadto uklad tego gaciopierza jezst pozbawiony lotek ale z duzym wzniosem koncówek skrzydła - ponad 8 stopni, głownie chodzi tu o stateczność.
Ja temat znam od podszewki, rowniez grupy profili dla róznych Re, no ale wlasnie ważne są tu doswiadczenia innych lataczy - co jest upiedliwe, co jest męczące, albo czego trzeba unikać, bo przeplyw burzliwy, duszenia, zmęczenie mięsni itd. Jest złoty srodek, czyli niewielka predkość, stateczność przy wyłączonym silniku, maly hałas, krótki rozbieg i dobieg no i cena koncowa zabawki. Jedynie trzeba to zrobić.
Ten koleś z usa wielkiego rozgosu nie zyskał, ale u nich to chyba normalka, skala moc itd.
Zwykle z samolotów jako takich interesował mnie okres pierwszej wojny sw, a toz tego wzgldu, ze owe letadla bardzo przypominają dzisiejesze ultralajty, owszem konstrukcje wonczas były budowane z drewna itd, jednak technologia przystepna dla dzisiejszych ludzików, posiadających na warsztacie wiertarkę, szlifierkę i ploter frezujący, inne wówczas czasy, dzisiaj masa problemow tego typu do rozwizania bez specjalnego wysiłku.
co do glajtów mam awersje taką, ze po przeciągnieciu sie skladają w harmoszkę. a jeśli nawet sie nie poskładają, to po przednim huśtnięciu na malej wysokosci następuje szybkie przepadanie, wskutek czego zamiast płynnego lotu, zastanawiasz sie czym przypieprzysz w glebę. Jak jest protektor na plecach to poł biedy, ale jak masz smigło z solowką czy jakims tam racketem to tak sobie.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: ultralajty

#15

Post napisał: bartuss1 » 07 gru 2020, 10:08

Afford, do tego też rysunki mam, w sumie dośc prosta zabawka i "wygląda jak samolot" hehe
Płaska rama, na nasze jakiś stop PA4 lub coś w ten deseń, byle nie PA38, rury PA6 i poszycie ceconite. Problemem może być jedynie silnik, bo trzeba tu przynajmniej 40 KM. No podrasowany trabant ma max 40 kuni.
https://youtu.be/28HYk-tjf_w
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”