CU 502 mały remont/odświeżenie
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 paź 2019, 16:02
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie
Witam, także jestem w trakcie małego remontu tokarki cu 502 i mam pytanie jak skręcić konik lub wyregulować żeby bo zablokowaniu śruby pod korbką żeby nie przestawiał się kieł mierząc go zegarem i tak samo jest z pinolą po dokręceniu śruby blokującej też parę setek ucieka. Druga rzecz to głośna praca w przekładni czy u was też tak jest z hałasem. Mam też prośbę szukam tarczek do sprzęgła u mnie jest po 4 na każdą stronę a powinno być 8 oraz pokrętła z skalą od suportu wzdłużnego dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lis 2019, 21:17
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie
Więc tak sprawdziłem u siebie te przestawianie się konia i tak : jak blokuje kluczem pod korbką to przykładając zegar na pinoli od boku przestawia się u mnie około 0,5 setki a przykładając od góry pinoli zegar ani drgnie co w zasadzie uważam za normalne w końcu leży na łożu i z jednej strony podstawa konia ma trapez więc to powinno być w miarę stabilne mocowanie. Natomiast przy dokręceniu śruby blokującej na koniu: od boku zegar pokazuje zero a od góry pokazuje 3 setki co dla moich potrzeb jest w zasadzie wystarczające tak myślę
. W zasadzie nie wiem jak naprawia się takie rzeczy, zapewne jakaś obróbka i nowa pinola
U mnie też trochę głośno pracuje ale tylko na tych jak sądzę najczęściej używanych obrotach czyli 355 i 250 i tylko jak jest zimna po rozgrzaniu hałasy znikają. A reszta biegów ok, od startu są ciche. Ze sprzęgłem i ze skalą niestety nie pomogę.


-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 paź 2019, 16:02
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie

-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lis 2019, 21:17
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie
Robert1975 Może poszukaj na innych tematach użytkowników którzy maszyny takie posiadają. Mi do głowy przychodzi użytkownik Arcio. Po postach wnioskuję że wiedziałby na sto procent jak to ma być ale widzę po profilu że dawno forum nie odwiedzał.
Dodane 40 minuty 51 sekundy:
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie.
Następnym krokiem w tej całej walce było zrzucenie elementu który ślizga się po łożu. Wstępnie chciałem się ograniczyć tylko do czyszczenia, udrożnienia smarowania i malowania ale prace trochę się rozszerzyły.Pierwszy problem to było wyciągnięcie samej śruby. Okazało się że śruba jest dwuczęściowa przystosowana do montażu liniału do stożków. W moim przypadku była tak zapieczona że musiałem rozbijać ją dużym młotkiem. Następnie okazało się że zużycie śruby trapezowej jest znaczne. Różnica w grubości zwoju na początku a na końcu była na tyle duża że kasując luz na nakrętce w środkowej jej części nie dało się jej dokręcić do jej końca. Tutaj podobnie jak w poprzednim przypadku z sankami narzędziowymi-śrubę kupiłem z metra gatunek 45. Dałem znajomym żeby przerobili na wzór starej. Teraz wszystko pasuje jak ulał.
Do sanek narzędziowych jak i do tych od posuwu poprzecznego znajomy dorobił nowe kliny.

Dodane 40 minuty 51 sekundy:
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie.
Następnym krokiem w tej całej walce było zrzucenie elementu który ślizga się po łożu. Wstępnie chciałem się ograniczyć tylko do czyszczenia, udrożnienia smarowania i malowania ale prace trochę się rozszerzyły.Pierwszy problem to było wyciągnięcie samej śruby. Okazało się że śruba jest dwuczęściowa przystosowana do montażu liniału do stożków. W moim przypadku była tak zapieczona że musiałem rozbijać ją dużym młotkiem. Następnie okazało się że zużycie śruby trapezowej jest znaczne. Różnica w grubości zwoju na początku a na końcu była na tyle duża że kasując luz na nakrętce w środkowej jej części nie dało się jej dokręcić do jej końca. Tutaj podobnie jak w poprzednim przypadku z sankami narzędziowymi-śrubę kupiłem z metra gatunek 45. Dałem znajomym żeby przerobili na wzór starej. Teraz wszystko pasuje jak ulał.








Do sanek narzędziowych jak i do tych od posuwu poprzecznego znajomy dorobił nowe kliny.

-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lis 2019, 21:17
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie
Przy manipulowaniu tym elementem sąsiad przyuważył że miejsca styku z łożem metalowe nie są
i uświadomił mnie o taśmach ślizgowych typu Turcite B. Jak już wcześniej wspomniałem ja dopiero uczę się o takich rzeczach i jest to dla mnie nowość. Po zgłębieniu wiedzy tajemnej na ten temat
przyszedł czas na działanie. W moim przypadku okazało się że wałki i śruba pociągowa zdecydowanie są ugięte w dół przy zamontowanym suporcie. Więc stare taśmy usunąłem. Z trapezu taśma odpadała kawałkami (z jednej strony była cienka jak papier) więc fotki nie mam ale z tylniej części suportu odeszła w jednym kawałku. Nie dość że cała była za nisko to jeszcze dużo mocniej od strony imaka.

Podpierając się wiedzą z innych tematów jak podejść do tego wyzwania ustaliłem że potrzebna grubość potrzebna u mnie to 3 mm. Zakup taśmy ślizgowej to mniej przyjemny moment ze względu na cenę. Koszt zakupu taśmy TOR wyniósł 800 brutto w tym klej dwuskładnikowy LOCTITE. Z racji że zakup dotyczył jednego metra dość sporo mi jej zostało. Cięcie na wymiar poszło sprawnie bo udało się to zrobić nożem do tapet. Trochę obawiałem się robienia tych rowków do smarowania ale finalnie wyszło bardzo ładnie. Zrobiłem je przy użyciu wiertarki stołowej i frezika typu pilnika obrotowego. Dodatkowo poprawiając fabrykę w pokrywie suportu otwory do smarowniczek trapezu powiększyłem żeby zainstalować większe. Oraz dodałem dwa po stronie bez trapezu których oryginalnie nie ma. Do klejenia suport oczywiście porządnie odtłuściłem. Łoże przed klejeniem porządnie natłuściłem i ułożyłem na nim folie strech. Klejenie przebiegło sprawnie albo aż za sprawnie. Klej do tego przeznaczony twardniał w oczach, na szczęście z pomocą brata udało się przeprowadzić zabieg bardzo sprawnie. Całość przytwierdziliśmy do łoża na ściski stolarskie.






Podpierając się wiedzą z innych tematów jak podejść do tego wyzwania ustaliłem że potrzebna grubość potrzebna u mnie to 3 mm. Zakup taśmy ślizgowej to mniej przyjemny moment ze względu na cenę. Koszt zakupu taśmy TOR wyniósł 800 brutto w tym klej dwuskładnikowy LOCTITE. Z racji że zakup dotyczył jednego metra dość sporo mi jej zostało. Cięcie na wymiar poszło sprawnie bo udało się to zrobić nożem do tapet. Trochę obawiałem się robienia tych rowków do smarowania ale finalnie wyszło bardzo ładnie. Zrobiłem je przy użyciu wiertarki stołowej i frezika typu pilnika obrotowego. Dodatkowo poprawiając fabrykę w pokrywie suportu otwory do smarowniczek trapezu powiększyłem żeby zainstalować większe. Oraz dodałem dwa po stronie bez trapezu których oryginalnie nie ma. Do klejenia suport oczywiście porządnie odtłuściłem. Łoże przed klejeniem porządnie natłuściłem i ułożyłem na nim folie strech. Klejenie przebiegło sprawnie albo aż za sprawnie. Klej do tego przeznaczony twardniał w oczach, na szczęście z pomocą brata udało się przeprowadzić zabieg bardzo sprawnie. Całość przytwierdziliśmy do łoża na ściski stolarskie.








-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 paź 2019, 16:02
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie

-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lis 2019, 21:17
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie
No więc zajrzałem tam no i faktycznie jest tam łożysko. Te łożysko znajduje się centralnie pod wodzikiem gdy wajcha od załączania obrotów jest w neutralnej pozycji. No i w tej pozycji tego łożyska nie idzie zobaczyć. Natomiast gdy włącza się prawe bądź lewe obroty wodzik przesuwa się i odsłania tą widoczną część łożyska. Poniżej zdjęcia z załączonymi prawymi i lewymi obrotami.Robert1975 pisze:Witam widzę u Pana jakieś łożysko na sprzęgle koło wodzika co to jest bo u mnie nie ma tego pozdrawiam


-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 paź 2019, 16:02
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lis 2019, 21:17
Re: CU 502 mały remont/odświeżenie
Ok lecimy dalej. Przyklejenie taśm ślizgowych zakończyło się sukcesem choć nie obyło się bez dodatkowych prac. Po sprawdzeniu powierzchni na tusz okazało się że, powierzchnie po stronie trapezu pasowały jak na moją ocenę nawet ładnie, natomiast po drugiej stronie łoża nie było już tak kolorowo. Powierzchnię dopracowałem za pomocą skrobania. Po dopracowaniu elementu i ułożeniu go na łożu przesuwał się znacznie lżej niż przed tą operacją.
W zasadzie chciałem już na tym zakończyć tzn nie zaglądać do skrzyni suportowej, ale gdy odkręciłem korek od spustu oleju i wylała się woda zamiast oleju zmieniłem zdanie. Więc tak do wyjęcia skrzyni zabrałem się sam i nie była to najlepsza decyzja. Nie jest może super ciężka ale wyciąganie jej w pojedynkę nie jest łatwe. Po odkręceniu tylnej pokrywy oprócz znikomej ilości oleju usunąłem mnóstwo szlamu. Postanowiłem nie rozbierać jej na części pierwsze więc długimi pędzlami, paroma litrami rozpuszczalnika i wodą z węża doprowadziłem jej wnętrze do znacznej czystości. Cu posiada także pompkę smarowania łoża suportu. Wygląd pompki po wyjęciu trochę obrazuje jak bardzo wnętrze było zasyfione.Po jej wyglądzie można też stwierdzić że bez czyszczenia skrzyni i po zalaniu swieżym olejem nie byłaby w stanie pompować olej. Nakrętka dwudzielna też nie zachwycała wyglądem. Korzystając z okazji wymieniłem 2 simeringi umieszczone w korpusie. Po uszczelnieniu wszystkich możliwych części, wymianie olejowskazu i wlaniu oleju zrobiłem jeszcze szybki test wkrętarką czy aby napewno pompka przepompowuje olej.
Przed dokręceniem skrzyni suportowej do jej dekla musiałem zmienić albo raczej przywrócić poprzednie położenie listwy zębatej. Listwę zębatą ktoś wcześniej już opuszczał w dół. Na pewno związane to było ze zużyciem poprzednich listw ślizgowych. Zmiana nie była kłopotliwa wystarczyło usunąć i wbić kołki stożkowe w stare miejsca i usunąć podkładki z blachy pomiędzy listwą zębatą a korpusem maszyny. Teraz luz jest bardzo mały.





W zasadzie chciałem już na tym zakończyć tzn nie zaglądać do skrzyni suportowej, ale gdy odkręciłem korek od spustu oleju i wylała się woda zamiast oleju zmieniłem zdanie. Więc tak do wyjęcia skrzyni zabrałem się sam i nie była to najlepsza decyzja. Nie jest może super ciężka ale wyciąganie jej w pojedynkę nie jest łatwe. Po odkręceniu tylnej pokrywy oprócz znikomej ilości oleju usunąłem mnóstwo szlamu. Postanowiłem nie rozbierać jej na części pierwsze więc długimi pędzlami, paroma litrami rozpuszczalnika i wodą z węża doprowadziłem jej wnętrze do znacznej czystości. Cu posiada także pompkę smarowania łoża suportu. Wygląd pompki po wyjęciu trochę obrazuje jak bardzo wnętrze było zasyfione.Po jej wyglądzie można też stwierdzić że bez czyszczenia skrzyni i po zalaniu swieżym olejem nie byłaby w stanie pompować olej. Nakrętka dwudzielna też nie zachwycała wyglądem. Korzystając z okazji wymieniłem 2 simeringi umieszczone w korpusie. Po uszczelnieniu wszystkich możliwych części, wymianie olejowskazu i wlaniu oleju zrobiłem jeszcze szybki test wkrętarką czy aby napewno pompka przepompowuje olej.














Przed dokręceniem skrzyni suportowej do jej dekla musiałem zmienić albo raczej przywrócić poprzednie położenie listwy zębatej. Listwę zębatą ktoś wcześniej już opuszczał w dół. Na pewno związane to było ze zużyciem poprzednich listw ślizgowych. Zmiana nie była kłopotliwa wystarczyło usunąć i wbić kołki stożkowe w stare miejsca i usunąć podkładki z blachy pomiędzy listwą zębatą a korpusem maszyny. Teraz luz jest bardzo mały.