Wiercenie dużej liczby otworów fi2 frezem w aluminium

Cześć,

mam problem z dobraniem parametrów do wiercenia dużej liczby otworów fi2 - 16 otworów na detal i tak razy kilkadziesiąt.

Materiał to aluminium PA6, głębokość otworu to 4,5mm. Wiercenie muszę wykonywać frezem, bo potrzebna mi jest ładna powierzchnia na wylocie - wiercenie chciałbym robić od spodu detalu, bo tam tym samym frezem wykonuję jeszcze kilka innych kieszeni, więc zamiast przekładać i robić dwie operacje, to mógłbym pojechać za jednym razem wszystko. Zwłaszcza, że wiercenie tych otworów to jest kilkanaście sekund, więc samo przekładanie zajmuje więcej czasu.

Wykorzystuję do tego frezy węglikowe polerowane jednoostrzowe. Niestety ostatnio zniszczyłem tych frezów tyle, że szkoda gadać. Dzisiaj testowałem nowe frezy, które bardzo dobrze sprawowały się przy frezowaniu kieszonek, ale niestety z wierceniem było już gorzej. Pierwszy detal po wywierceniu tych 16 otworów był ciepły, drugi już gorący, także dalej nie jechałem, bo szkoda mi freza, a ewidentnie coś jest nie tak.

Parametry, z którymi wiercę to 16000rpm (vc 100m/min), posuw 300mm/min (zagłębienie 0.01875mm na obrót). Wiercenie na raz. Dmucham z boku powietrzem, ale przy takim niewielkim frezie i otworach prawie 3D niewiele to pomaga - nie da się ustawić nadmuchu pod dobrym kątem, bo oprawka ER zawadza, a i sam frez jest schowany dość mocno, także nadmuch pomaga tylko przy frezowanych kieszeniach.

Co powinienem zmienić? Wrzeciono do 18000rpm, maszyna stosunkowo sztywna. Za mały posuw? Eksperymentowanie we własnym zakresie wolałbym już zaprzestać, bo niedługo kupka połamanych frezów fi2 stanie się przerażająco wielka.

Ja bym chyba jednak odpuścił wiercenie frezem. Porzadnym wiertłem zwlaszcza w alu zrobisz też bez gradu,a mniej się naszarpiesz.
Jak już się upierasz, to posuw zmniejsz tak ze 4 razy. 2 setki na obrót /ostrze przy wierceniu frezem to wcale nie mało. Od czoła rewek jest mikrusi a materiał musi sie wyekspediowac najpierw w bok, a późnej do góry. Na sucho to on tam nieźle trze. A i pewnie w rowku trochę zostaje.

Steryd pisze:Na sucho to on tam nieźle trze.

Próbowałem na mokro i nie było lepiej. Może się mylę, ale przy takich ciasnych otworkach mam wrażenie, że jak jeszcze tam psiknę np. wd-40 to te wióry się zlepiają i jeszcze trudniej je z tego otworu usunąć.

Steryd pisze:Jak już się upierasz, to posuw zmniejsz tak ze 4 razy.

A czy wtedy dopiero nie będzie szlifowanie zamiast frezowania?

Steryd pisze:Porzadnym wiertłem zwlaszcza w alu zrobisz też bez gradu,a mniej się naszarpiesz.

Chodzi o wiertła węglikowe? Jesteś w stanie coś polecić? Bo jak tak patrzę to niespecjalnie widzę wiertła fi2, są odrobinę większe (2-2,5mm dla mnie jest w porząku), ale jedno ponad stówkę, także trochę strach używać

Ja używam wierteł VHM z WNT i mogę z czystym sumieniem polecić.

Jak możesz to dodaj ze dwie dyszki do otworu i jedź spiralą.

FTW pisze:Fakt, ciężko kupić

Bo głupi byłem i wpisywałem 2mm, dzięki za linka. Możesz podpowiedzieć, jakie parametry do tego?

kamar pisze:Jak możesz to dodaj ze dwie dyszki do otworu i jedź spiralą.

Myślałem o tym, ale jakie parametry tej spirali dać? Zwykle dla otworów fi2,5 pod gwint robię 4-6 stopni na posuwie 300mm/min i idzie w porządku, tylko znacznie dłużej to trwa.

Nie wiem jakie kąty, moje spirale przybierają na obrót Często trójką na 3.2 w stali jeżdżę 0.3 mm.
I tylko troszkę dłużej niż wiertlem

Swego czasu , jak robiłem formy do termoformowania w alu to bez mikro wierteł Proxxon ani rusz.
ø 0.2 szły jak tralala i złomu nie produkowałem .

Mariusz.