Prawda ze śmietnika.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawda ze śmietnika.
Ale o czym my mówimy? O szkodliwości dla jedzących taką żywność czy dla rolników robiących opryski? Nie znacie mentalności rolników/farmerów? Czy w ogóle typowego Polaka cebulaka lub innej nacji?
Mój stary kruszy ternit i wysypuje tym dołki w budynku gdzie nie ma posadzki betonowej. A bo po co utylizować jak on wie lepiej czy szkodliwe czy nie.
A przypominam że w USA producent mikrofalówek musiał zapłacić ogromne odszkodowanie. Ponieważ jakaś debilka wsadziła do niej kota żeby wysuszyć. A sąd uznał że skoro nie było napisane żeby nie suszyć kotów to producent jest winny śmierci kota a nie debilka właścicielka. Musicie zrozumieć że tam jest zupełnie inny system prawny. W którym bardzo łatwo wyłudzać odszkodowania tylko za to, że było się debilem.
Mój stary kruszy ternit i wysypuje tym dołki w budynku gdzie nie ma posadzki betonowej. A bo po co utylizować jak on wie lepiej czy szkodliwe czy nie.
A przypominam że w USA producent mikrofalówek musiał zapłacić ogromne odszkodowanie. Ponieważ jakaś debilka wsadziła do niej kota żeby wysuszyć. A sąd uznał że skoro nie było napisane żeby nie suszyć kotów to producent jest winny śmierci kota a nie debilka właścicielka. Musicie zrozumieć że tam jest zupełnie inny system prawny. W którym bardzo łatwo wyłudzać odszkodowania tylko za to, że było się debilem.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Prawda ze śmietnika.
strikexp pisze:Ale o czym my mówimy? O szkodliwości dla jedzących taką żywność czy dla rolników robiących opryski?
O tym co mowił ów Indianin. A odnosi się to do jednego i drugiego.
strikexp pisze:producent mikrofalówek musiał zapłacić ogromne odszkodowanie. Ponieważ jakaś debilka wsadziła do niej kota żeby wysuszyć.
Po wcześniejszych wypowiedziach wnioskuje że to musiało mieć coś wspólnego z Tobą.


-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 250
- Rejestracja: 17 kwie 2018, 11:42
- Lokalizacja: Głuchołazy
Re: Prawda ze śmietnika.
W sumie to dobrze, że Wspomniałeś o roundapie bo jego historia doskonale ilustruje sposoby postępowania firm. Wmawia się ludziom, że to dla ich dobra, dla ekologii, przekonuje się ekologów by oprotestowali konkurencyjne wyroby jako nieekologiczne, a naprawdę chodzi o wielkie pieniądze. Przypomnę tylko z poprzedniego artykułu, że Bayer kupił Monsanto za 63 mld dolarów. Trochę informacji o roundapie oraz GMO: https://biotechnologia.pl/informacje/he ... dliwy,9667. Jeżeli mówimy o młodych, ideowych i podobno niezależnych ekologach, to tu też można mieć różne zdanie: http://www.forest-monitor.com/pl/greta- ... nie-tylko/strikexp pisze:Ale o czym my mówimy?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Prawda ze śmietnika.
O roundapie można z pewnością napisać jedno. Wygasł patent na ten produkt i teraz nie Bayer, ale Chińczycy go produkują i zarabiają ciężkie pieniądze. Dlatego trzeba roundap wycofać, żeby rolnik kupował produkt Bayeru, "lepszy dla środowiska", a przede wszystkim obciążony opłatami licencyjnymi.
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 77
- Rejestracja: 21 sie 2016, 01:07
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Prawda ze śmietnika.
Glifosat taki zły, a jakoś nie udało się konkretnie udowodnić jego szkodliwości. Co więcej, bywało, że badania "dowodzące" jego szkodliwości okazały się totalną amatorszczyzną, bo np. jednej grupie zwierząt podawano w kółko taki sam pokarm z glifosatem, a druga grupa miała zróżnicowaną dietę ale bez glifosatu. Jak to możliwe, że ta pierwsza grupa jedząca ciągle to samo była w gorszej kondycji 
Najbardziej bezpodstawne jest natomiast twierdzenie o szkodliwości GMO. Nie ma najmniejszego powodu, aby uważać taką żywność za szkodliwą. Może problemem jest to, że ludzie często myśląc o GMO mają w głowie opryski, a jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Najbardziej bezpodstawne jest natomiast twierdzenie o szkodliwości GMO. Nie ma najmniejszego powodu, aby uważać taką żywność za szkodliwą. Może problemem jest to, że ludzie często myśląc o GMO mają w głowie opryski, a jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 546
- Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Prawda ze śmietnika.
Ten temat Panowie, który teraz poruszacie jest bardzo skomplikowany i nie da się tego ugryźć tak w dwóch słowach.
Szkodliwe jest wiele rzeczy. Butelki PET są szkodliwe, ale przewozi się w nich wodę, bo nie ma innego wyboru...
Konserwanty są szkodliwe, ale stosuje się je bo chronią przed zatruciem np. jadem kiełbasianym i nie ma innego wyboru... Promieniowanie magnetyczne jest szkodliwe, ale nie ma innego wyboru.
Tych szkodliwych rzeczy jest bardzo dużo, a długość życia w ogólnym rozrachunku się wydłuża. Oczywiście mamy plagę nowotworów, ale mimo wszystko sporo jest ludzi żyjących 70 - 90 lat, także na prawdę wiek wysoki.
Rok czasu byłem na diecie ketogenicznej, tylko takiej prawdziwej. Przez rok jadłem codziennie niemalże sam smalec. Czułem się na prawdę świetnie, odchudziłem się, zyskałem masy mięśniowej a dodatkowo mój umysł pracował dużo lepiej, sen spadł do 6 godzin, szybsza regeneracja, ogólnie same korzyści.
Oczywiście przemysł farmakologiczny wmawiał ludziom, ze tłuszcze zwierzęce są złe, nazwano to nawet cholesterolowym kłamstwem. No i jak to jest, ze przez rok pakowałem w siebie nawet po 2 kostki smalcu dzienni i żyje, moje żyły nie są zapchane...
To właśnie pokazuje, ze nie wszystko jest takie jak się wydaje. Nie będę się wypowiadał na temat Roundupu bo się kompletnie, ale to kompletnie na tym nie znam, słyszałem tylko ze niby kumuluje się w organizmie, ale należało by przyjrzeć się temu z bliska, czyli bardzo mocno zagłębić się w mechanizmy biochemiczne, wtedy można było by zająć jakieś stanowisko w tej sprawie.
Ale możemy powrócić do promieniowania.
Szkodliwe jest wiele rzeczy. Butelki PET są szkodliwe, ale przewozi się w nich wodę, bo nie ma innego wyboru...
Konserwanty są szkodliwe, ale stosuje się je bo chronią przed zatruciem np. jadem kiełbasianym i nie ma innego wyboru... Promieniowanie magnetyczne jest szkodliwe, ale nie ma innego wyboru.
Tych szkodliwych rzeczy jest bardzo dużo, a długość życia w ogólnym rozrachunku się wydłuża. Oczywiście mamy plagę nowotworów, ale mimo wszystko sporo jest ludzi żyjących 70 - 90 lat, także na prawdę wiek wysoki.
Rok czasu byłem na diecie ketogenicznej, tylko takiej prawdziwej. Przez rok jadłem codziennie niemalże sam smalec. Czułem się na prawdę świetnie, odchudziłem się, zyskałem masy mięśniowej a dodatkowo mój umysł pracował dużo lepiej, sen spadł do 6 godzin, szybsza regeneracja, ogólnie same korzyści.
Oczywiście przemysł farmakologiczny wmawiał ludziom, ze tłuszcze zwierzęce są złe, nazwano to nawet cholesterolowym kłamstwem. No i jak to jest, ze przez rok pakowałem w siebie nawet po 2 kostki smalcu dzienni i żyje, moje żyły nie są zapchane...
To właśnie pokazuje, ze nie wszystko jest takie jak się wydaje. Nie będę się wypowiadał na temat Roundupu bo się kompletnie, ale to kompletnie na tym nie znam, słyszałem tylko ze niby kumuluje się w organizmie, ale należało by przyjrzeć się temu z bliska, czyli bardzo mocno zagłębić się w mechanizmy biochemiczne, wtedy można było by zająć jakieś stanowisko w tej sprawie.
Ale możemy powrócić do promieniowania.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prawda ze śmietnika.
Jak już zauważyliście, chodzi o duży hajs. Więc wszelkie sprzeczki czy coś jest szkodliwe czy nie, są bez sensu.
Natomiast jest niepodważalnym faktem, że ludzie jakoś nie umierają masowo. Wręcz przeciwnie, żyją coraz dłużej, choć to może dzięki lekom. Jednak nie widzę powodu żeby jakoś specjalnie płakać nad robieniem oprysków skoro dzięki temu mamy tańszą żywność i więcej kasy na leczenie. Przez co w efekcie żyjemy dłużej...
Realne problemy ludzkości to skażenie pochodzące z przemysłu. Które się nie rozkłada i powoduje raka oraz inne choroby. Mamy do czynienia z pyłami, np spalając węgiel kamienny pompujemy w atmosferę także radioaktywne pierwiastki, ale i inne zapychacze płuc.
Ja to szczególnie dobrze czuję jadąc w rodzinne strony, dość słabo zamieszkane, porośnięte lasami i oddalone 100km od Warszawy. Zupełnie inne powietrze gdy nie pada a jest zimno i ludzie palą w piecach. Zresztą w Warszawie to widać nawet po ilości kurzu jakie wpada mi przez okno kilka pięter nad ziemią. To jest przerażające ile tego brudu się wdycha.
Inny problem o którym trochę zaczęli krzyczeć ale media pokroju TVN szybko się zamknęły jak ktoś kaskę dał w odpowiednie ręce. Tym tematem jest mikroplastik czy pył polimerowy. Okazuje się że pranie ubrań z elastanem, nylonem czy innym cudem. Powoduje ścieranie się włókien i uwalnianie do środowiska mikroskopijnych drobinek polimerów. Potem pijemy i wchłaniamy ten syf do organizmu. A jest on bardzo trwały, wytrzymuje setki lat.
I rozwiązania są jak PLA czy jednorazowe filtry do pralek. No ale jakoś nikt o tym nie krzyczy. Za to modny jest weganizm i chodzenie w plastikowych ciuchach.
Natomiast jest niepodważalnym faktem, że ludzie jakoś nie umierają masowo. Wręcz przeciwnie, żyją coraz dłużej, choć to może dzięki lekom. Jednak nie widzę powodu żeby jakoś specjalnie płakać nad robieniem oprysków skoro dzięki temu mamy tańszą żywność i więcej kasy na leczenie. Przez co w efekcie żyjemy dłużej...
Realne problemy ludzkości to skażenie pochodzące z przemysłu. Które się nie rozkłada i powoduje raka oraz inne choroby. Mamy do czynienia z pyłami, np spalając węgiel kamienny pompujemy w atmosferę także radioaktywne pierwiastki, ale i inne zapychacze płuc.
Ja to szczególnie dobrze czuję jadąc w rodzinne strony, dość słabo zamieszkane, porośnięte lasami i oddalone 100km od Warszawy. Zupełnie inne powietrze gdy nie pada a jest zimno i ludzie palą w piecach. Zresztą w Warszawie to widać nawet po ilości kurzu jakie wpada mi przez okno kilka pięter nad ziemią. To jest przerażające ile tego brudu się wdycha.
Inny problem o którym trochę zaczęli krzyczeć ale media pokroju TVN szybko się zamknęły jak ktoś kaskę dał w odpowiednie ręce. Tym tematem jest mikroplastik czy pył polimerowy. Okazuje się że pranie ubrań z elastanem, nylonem czy innym cudem. Powoduje ścieranie się włókien i uwalnianie do środowiska mikroskopijnych drobinek polimerów. Potem pijemy i wchłaniamy ten syf do organizmu. A jest on bardzo trwały, wytrzymuje setki lat.
I rozwiązania są jak PLA czy jednorazowe filtry do pralek. No ale jakoś nikt o tym nie krzyczy. Za to modny jest weganizm i chodzenie w plastikowych ciuchach.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 243
- Rejestracja: 25 gru 2017, 16:26
Re: Prawda ze śmietnika.
https://bezprawnik.pl/roundup-glifosat-bayer/
http://foodrentgen.eu/pl/pestycydy-w-zy ... -czlowieka
"Wykazano, że glifosat znacząco upośledza syntezę metioniny w roślinach. Podobny wpływ ma na bakterie jelitowe, co może następnie upośledzać biodostępność metioniny u ludzi. Jej niedobór może mieć przełożenie na ważniejsze procesy w organizmie takie jak: tworzenie neuroprzekaźników, optymalizację układu odpornościowego, produkcję energii komórkowej ATP, syntezę DNA i RNA, eliminację toksyn i wiele innych.
Glifosat wiąże cynk i żelazo co zapobiega ich absorpcji. Niedobór cynku ma związek z autyzmem i ADHD. Cynk uwalniany jest do synaps razem z glutaminianem i jest niezbędny do funkcjonowania pamięci i utrzymania dobrze funkcjonujących synaps."
Ja tu widzę, w tym sposobie pisania, jakieś ADHD, od zdrowej sklepowej żywności z glifosatem.
http://foodrentgen.eu/pl/pestycydy-w-zy ... -czlowieka
"Wykazano, że glifosat znacząco upośledza syntezę metioniny w roślinach. Podobny wpływ ma na bakterie jelitowe, co może następnie upośledzać biodostępność metioniny u ludzi. Jej niedobór może mieć przełożenie na ważniejsze procesy w organizmie takie jak: tworzenie neuroprzekaźników, optymalizację układu odpornościowego, produkcję energii komórkowej ATP, syntezę DNA i RNA, eliminację toksyn i wiele innych.
Glifosat wiąże cynk i żelazo co zapobiega ich absorpcji. Niedobór cynku ma związek z autyzmem i ADHD. Cynk uwalniany jest do synaps razem z glutaminianem i jest niezbędny do funkcjonowania pamięci i utrzymania dobrze funkcjonujących synaps."
strikexp pisze:Mój stary kruszy ternit i wysypuje tym dołki
Ja tu widzę, w tym sposobie pisania, jakieś ADHD, od zdrowej sklepowej żywności z glifosatem.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Prawda ze śmietnika.
Tak i gdybyś obecnie był na etapie życia płodowego, to miałbyś szansę na te schorzenia, z którymi człowiek przychodzi na świat. Pomieszanie z poplątaniem. Poza tym, jaka jest dawka glyphosatu, która jest uważana za szkodliwą dla człowieka i dlaczego?
Wpływ na bakterie jelitowe? To może w takim razie zakazać sprzedaży antybiotyków, przy których glyphosat to naprawdę maleńki pikuś, jeśli chodzi o oddziaływanie na florę jelitową. A nie tylko antybiotyki sterylizują nam przewód pokarmowy. I co? W najgorszym razie zaszczepienie florą zdrowego dawcy.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Prawda ze śmietnika.
Ja nie, ale udało mi się niedawno kupić na olx taki sam telefon jaki używałem od 2014. Z klawiaturą.Duszczyk_K pisze:Czy naprawdę potrzebujemy nowego telefonu?
Ale ja raczej nie jestem normalny. Ceruję skarpetki, łatam spodnie... zbieram resztki materiałów ze śmietników, pod budowami. Po co kupować nowe jak to co znalazłem jest dobre i do użycia? Na przykład w warsztacie blaty na stolikach mam zrobione z blatów kuchennych bezpośrednio od pierwszego właściciela niosącego je na śmietnik.

zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ