atlc pisze: ↑01 lis 2020, 14:23
Jednym z rozwiązań jest obrażenie się
Najpierw jest sugestia że to praca artysty, a później że się obrażam.
Bo tak jest łatwiej niż napisać coś sensownego albo pokazać, tak obliczyłem to masz tutaj zrób lepiej bez dwóch Z.
Bo ta belka na górze spokojnie da radę takim siłom skrętnym przy maksymalnym wysięgu i wszystko będzie cacy.
To jak panie inżynierze?
Wiesz co powiedzieli główni inżynierowie jak pierwszy raz zobaczyli wymagania H4 i F117?
Dodane 9 minuty 20 sekundy:
oprawcafotografii pisze: ↑01 lis 2020, 14:15
Pomijając skręcanie etc. Nie widzę jakiejś zalety, w sumie wady też nie poza tym jak pisano,
że cała belka osi X będzie Ci przeszkadzać w pracy. Moooże będzie zaleta taka, że przy wysokim
położeniu odchylenie freza wynikające z luzów na wózkach będzie mniejsze niż przy typowej
konstrukcji (krótsze ramie dźwigni), ale przy takiej konstrukcji bardziej bym się obawiał niskiej
sztywności samej ramy niż tego...
No właśnie, głownie płaskie elementy które w zestawach będą stawiane na sztorc do wiercenia otworów.
Więc ta kolizja z belką mi nie przeszkadza. Co do luzów to właśnie, mam takie obawy.
Maszyna będzie pracowała głównie w skrajnych zakresach i o tyle co do wiercenia nie trzeba super sztywności to na dole dobrze żeby jakąś sztywność miała.