
Chemicznie, gdy nie mogłem naruszyć powierzchni blachy: używałem kwasu siarkowego 5%, działa - ale to agresywny kwas, niebezpieczny, no i trzeba go w pewnym momencie zutylizować. Znowu trudność, oprócz konieczności zobojętnienia go na powierzchni i w zakamarkach przedmiotu (bo korozja). Można do tego użyć roztworu sody oczyszczonej. Kwas siarkowy używa się chyba nawet przemysłowo do usuwania zendry.
Ale kiedyś dowiedziałem się, że i ocet 10% jest dobrym środkiem do tego celu - i sprawdziłem: także działa, a nie jest agresywny, nie wywołuje korozji (choć także go zobojętniałem) i w zasadzie nie ma problemu utylizacji.
Z zendry robi czarną maź, gdzieniegdzie schodzi sama, w innych miejscach trzeba zetrzeć na mokro.
3M chyba robi także dyski typu "murzyńskie włosy" z użyciem ziarna Cubitron II - myślę, że są najlepsze (niestety, może i najdroższe).