Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3052
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie
Takie historie obecnie można na kilogramy wyliczać fakt faktem że w na przełomie 80-90 lat budowano maszyny i podzespoły znacznie lepiej jak już wspomniane auta czy maszyny przemysłowe które do dziś działają bez problemu
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7620
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie
Może nie koniecznie coś zwiazanego ze słabą jakością ale taka ciekawostka z Chin. Skoro naklejki się nakleja jakie kto chce a wnetrze jest takie samo to jak mozna być pewnym co się kupuje?
Chodzi o 2.40 min. filmiku.

Chodzi o 2.40 min. filmiku.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 62
- Rejestracja: 25 lip 2010, 23:29
- Lokalizacja: Chełm
Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie
Kiedyś narzędzia i urządzenia projektowali inżynierowie. Teraz robią to księgowi. Popatrzeć na stare urządzenia PRL czy też USSR (te były projektowane nadzwyczaj głupotoodpornie) - były robione na lata i by naprawiać. Obecne urządzenia nie opłaca się naprawiać, bo często koszt naprawy równa się zakupowi nowej części a dodatkowo jest jeszcze gwarancja - chociaż tą jest coraz ciężej egzekwować od sprzedających - być może Ci też wiedzą, że g sprzedają. Kupiłem myjkę karcher k2 w Tesco. Użyłem dosłownie 5 razy. Tyle szczęścia, że jeszcze była na gwarancji. Kiedy zaniosłem to usłyszałem, że mogło zepsuć się z mojej winy... Odparłem, że kupię tą szkalną kulę bo jeszcze w sumie nie wyciągnąłem myjki z pudełka jak i serwis nie obejrzał a diagnoza już jest. .. Dostałem zwrot kasy na konto. Swego czasu Apple dostało karę za sztuczne postarzanie urzadzenia - coś chyba wtedy z bateriami było nie teges. Próbował ktoś piwo z promocji w biedrze? To samo piwo (może raczej jednej marki i typ) kupione w sklepie z mniejszej sieci smakuje inaczej. Idą nazwą i marką, chociaż g sprzedają. Co do drogich inwestycji, to u nas w firmie kupili w maju 2019r frezarkę bramową. Vf6233 chyba. A raczej skończyli składać panowie z abplanlabu. Z zarąbistą głowicą indeksowaną, która od samego początku się pier... a (inaczej tego nie można nazwać). Najpierw się blokowała. Serwis wymieniał to enkoder, to przewód. Po czym okazało się, że jakieś małe rączki źle oznaczyło przewód i było źle spięte. W międzyczasie kilka razy łapa od narzędzia przywaliła w narzędzie, które też parę razy wyleciało z wrzeciona... Usterka wciąż nie usunięta. Był nawet serwisant z Tajwanu - który po "serwisowaniu" jeszcze dwa razy wracał się z drogi. Z ostatnim serwisantem doszliśmy zależności, że po obróceniu głowicą w jednej z osi
na + i powrót na 0 to wrzeciono ustawia się w innej pozycji a po obróceniu na kąt ujemny i powrocie na 0 ustawia się na innej. Co najlepsze obie pozycje powodują kolizję przy wymianie narzędzia. A jeszcze lepsze to wystarczy wyłączyć i włączyć maszynę i jest ok. Ech... Mija trzeci tydzień i nikt nie wie o co chodzi. Jeszcze trochę kończy się gwarancja i za naprawy będzie FV. Może o to teraz chodzi takim firmom? Po co wytwarzać maszyny i narzędzia jak można kroić za ich naprawę. Czysty pieniądz. Temat rzeka.
na + i powrót na 0 to wrzeciono ustawia się w innej pozycji a po obróceniu na kąt ujemny i powrocie na 0 ustawia się na innej. Co najlepsze obie pozycje powodują kolizję przy wymianie narzędzia. A jeszcze lepsze to wystarczy wyłączyć i włączyć maszynę i jest ok. Ech... Mija trzeci tydzień i nikt nie wie o co chodzi. Jeszcze trochę kończy się gwarancja i za naprawy będzie FV. Może o to teraz chodzi takim firmom? Po co wytwarzać maszyny i narzędzia jak można kroić za ich naprawę. Czysty pieniądz. Temat rzeka.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie
Nie patrzcie na stare maszyny produkcji bloku wschodniego. Patrzcie na to co robili na zachodzie. W ZSRR była zupełnie inna polityka. To jakby porównać telewizor do rakiety przeciwlotniczej. Jedno jest robione żeby działało. Drugie aby na 99.99% zadziałało w dowolnej chwili.
W bloku wschodnim chodziło o to żeby utrzymać w ruchu lub rozbudować fabryki. Nie miało znaczenia czy maszyna będzie kosztować X czy 3X. W dużej skali i tak nie robiło to różnicy ponieważ ten sprzęt już był. I potrzeba było niezawodności do utrzymania ruchu i jakości produkcji.
A na zachodzie odbiorcą był głównie klient prywatny, niekoniecznie majętny i inteligentny.
Jak narzekacie że kiedyś to było. To zerknijcie na zakupy państwowe, np US Army. Tam też gówna nie kupują bo płaci Państwo.
W bloku wschodnim chodziło o to żeby utrzymać w ruchu lub rozbudować fabryki. Nie miało znaczenia czy maszyna będzie kosztować X czy 3X. W dużej skali i tak nie robiło to różnicy ponieważ ten sprzęt już był. I potrzeba było niezawodności do utrzymania ruchu i jakości produkcji.
A na zachodzie odbiorcą był głównie klient prywatny, niekoniecznie majętny i inteligentny.
Jak narzekacie że kiedyś to było. To zerknijcie na zakupy państwowe, np US Army. Tam też gówna nie kupują bo płaci Państwo.