Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

Aż krwawią oczy

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#61

Post napisał: rdarek » 12 sie 2020, 12:16

bear pisze:
12 sie 2020, 10:48
Nie odnosiłem się do gwarancji tylko do oddania nowej maszyny po uprzednim przemierzeniu. Wiadomo nikt jej nie prześwietli ale czujnik wiele nam o maszynie powie.
Tak jeśli pojedziesz do nich z tym czujnikiem i pozwolą Ci na zabawę to owszem jak najbardziej masz rację.
Jednak w innym wypadku to tak jak pisze:
piromarek pisze:
12 sie 2020, 11:46
Nie gwarancja czyli co ?
Rękojmia ?
Niezgodność towaru z umową ?
Rezygnacja z towaru po zakupie na odległość ? (To na własny koszt). Tak spokojnie przełkniesz 2 stówy za wysyłkę palety wiedząc, że to nie twoja wina ? Kosztowne te testy.
A nie chcę tutaj nikogo wprowadzać w błąd bo dawno nie miałem potrzeby się w to zagłębiać ale są przepisy uściślające zasady gwarancji. Nie wiem jak teraz jednak kiedyś było tak, że powyżej jakiejś wagi sprzętu powinien pojawić się serwisant, zwrot bez podania przyczyny w ciągu chyba 10 dni od daty zakupu na koszt kupującego potem tylko naprawa gwarancyjna, chyba, że nie da się usunąć wady fabrycznej w ciągu xxx dni itp, itd. Są oczywiście wyłączenia i wyjątki. Natomiast kup na fakturę to już inna śpiewka :mrgreen: .
Po zakupie mojej LD miałem małą przygodę. Mianowicie z najmniejszej zębatki w gitarze zrobiła się listwa zębata. Gwarant reklamację uznał ale. Sprawę musiałem załatwiać przez sklep w którym to kupiłem potem musiałem czekać kilka tygodni na drugą i po iluś tam ponagleniach udało się uzyskać nową zębatkę. :mrgreen:
Przy niedoróbkach to nie za bardzo miałem pojęcie co jest grane a później to stwierdziłem, że samo dopieszczanie tej "maszyny" to w sumie niezła zabawa :mrgreen:. ale z góry wiedziałem, że nie biorę marki promującej się na premium tylko najtańszą zabawkę z marketu (oczywiście najtańszą w swojej klasie bo stała minilathe ale ta od samego patrzenia się rozpadała i cena niewiele mniejsza) i najcenniejszą rzeczą w niej jest to, że jest :D



Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2263
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#62

Post napisał: rc36 » 12 sie 2020, 15:42

rdarek pisze:Tak jeśli pojedziesz do nich z tym czujnikiem i pozwolą Ci na zabawę to owszem jak najbardziej masz rację.


Dzwoniłem kiedyś do firmy Hafen w Bydgoszczy żeby się dowiedzieć czy mają na stanie pewną tokarkę i dowiedziałem się że tam prawie nic nie mają, a maszyny jak do nich przychodzą w skrzyniach to nawet nikt ich nie ogląda i od razu trafiają do klientów. Tak więc możecie zapomnieć o macaniu, testowaniu, mierzeniu, itp.

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 5562
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#63

Post napisał: adam Fx » 12 sie 2020, 16:13

hafen_siedlce pisze:że na forum planuję zagościć na dłużej, aby pomagać w wyjaśnianiu podobnych sytuacji
hafen_siedlce pisze:także w razie czego proszę o przywoływanie mnie w stosownych wątkach.

Wywołujemy
Jak widzisz podniesiono wiele ciekawych tematów warto się do nich ustosunkować.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos


Wojtek_O
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 113
Rejestracja: 16 lis 2019, 10:27

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#64

Post napisał: Wojtek_O » 12 sie 2020, 16:23

rc36 pisze:
12 sie 2020, 15:42
rdarek pisze:Tak jeśli pojedziesz do nich z tym czujnikiem i pozwolą Ci na zabawę to owszem jak najbardziej masz rację.


Dzwoniłem kiedyś do firmy Hafen w Bydgoszczy żeby się dowiedzieć czy mają na stanie pewną tokarkę i dowiedziałem się że tam prawie nic nie mają, a maszyny jak do nich przychodzą w skrzyniach to nawet nikt ich nie ogląda i od razu trafiają do klientów. Tak więc możecie zapomnieć o macaniu, testowaniu, mierzeniu, itp.
Wy naprawdę jesteście tak naiwni? i nie rozumiecie jak to działa? :roll:
adam Fx pisze:Wywołujemy
Jak widzisz podniesiono wiele ciekawych tematów warto się do nich ustosunkować.

Siadam głęboko w fotelu i otwieram piwo :mrgreen:


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#65

Post napisał: rdarek » 12 sie 2020, 17:46

Wojtek_O pisze:
12 sie 2020, 16:23
rdarek pisze:Tak jeśli pojedziesz do nich z tym czujnikiem i pozwolą Ci na zabawę to owszem jak najbardziej masz rację.


Wy naprawdę jesteście tak naiwni? i nie rozumiecie jak to działa? :roll:
Jestem raczej realistą :mrgreen: dlatego czytaj między wierszami cytuję "i pozwolą Ci na zabawę " na co bym w żaden sposób nie liczył. Prędzej dadzą się pobawić w pomiary w markecie :mrgreen:
Wojtek_O pisze:
12 sie 2020, 16:23
adam Fx pisze:Wywołujemy
Jak widzisz podniesiono wiele ciekawych tematów warto się do nich ustosunkować.

Siadam głęboko w fotelu i otwieram piwo :mrgreen:
Idę po drugie nie no może winko ale cobyśmy marskości wątroby prędzej nie dostali :wink:

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#66

Post napisał: senio » 13 sie 2020, 11:09

Moja Erba też była/jest "austryjacka" :). A tak naprawdę to dokładnie siwe C6 z wszystkimi wadami i zaletami china ich mać. Ponad dekadę temu ich ceny były dość konkurencyjne do Nutooli i innych wtedy podobnych maszyn. Wybór był dla mnie więc oczywisty. To samo za mniej - dlaczego miał bym decydować inaczej, skoro i tak we wszystkich to samo jest do poprawek i usprawnień. Później ceny Erby szybowały w górę i w górę, aż ostatecznie maszynki pod tym brandem zniknęły z rynku całkowicie tak jak Nutoole.

Po znacznych modyfikacjach pracowała kilka lat. Jednak wad jak we wszystkich tych maszynkach jest wiele, a największą jest gitara i gwinty. Koszmar przekładnia kół gitary toczenie - gwinty jest dla mnie nieakceptowalny. Dlatego po kilku latach powstały najpierw pomysły elektrycznej gitary, a ostatecznie przeróbka obu osi i CNC z opcją manuala.

Teraz chodzi mi po głowie czasami kupno jakiejś bazy łoże + wrzeciennik z takiej maszynki, i reszta samemu zrobić na wózkach w obu osiach + śruby kulowe. I taka tokarka do delikatnych zadań i gabarytów jak zostały wstępnie stworzone czyli plastik, kolorówka i drobnica stali była by dopiero dla mnie OK.

Żeby mieć naprawdę coś fajnego z tych tokarek trzeba tam włożyć kawał serca, pracy i kasy. Inaczej to tylko półprodukt - baza i nic więcej. Czy to się opłaca każdy musi już sam zadecydować. Dużo zależy od tego, do czego mu to potrzebne. Jak ambitniejsze większe gabaryty i stal to lepiej iść od razu w używanego TUMa-25 czy coś podobnego, włożyć tam kilka tysięcy, zrobić mu kapitalkę i zapomnieć o chińszcyźnie typu mini lathe 550. Do delikatnych rzeczy można powalczyć z chininą. Jednak jak ktoś liczy na to że kupi za 4-5 tysięcy fabryczną maszynę z Chin i na tym się skończy to jest w sporym błędzie. Jakość jest bardzo podobna tych maszyn, a kto ile tam włoży serca i kasy ponad fabrykę, tyle od takiej maszynki ostatecznie dostanie. Marketing, brand, kolory etc. i to całe pozostałe gadanie nic nie jest warte. To jest wszystko zrobione w Chinach za miskę ryżu dla handlowców, pośredników i nic poza tym. Jeśli było by inaczej, nie było by tego tematu.

Awatar użytkownika

hafen_siedlce
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 07 sie 2020, 11:53
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#67

Post napisał: hafen_siedlce » 13 sie 2020, 11:10

Panowie, dziękuję bardzo za wszystkie komentarze - poniżej odniosę się do kilku:
adam Fx pisze:Wydaje mi się że problem leży w kreowaniu wizerunku produktu na wysokie jakości austriackie maszyny zamiast powiedzieć wprost :
sprzedajemy takie chińczyki jak inni importerzy .. mamy linie pro gdzie te maszynki są troszkę lepsze ale nie spodziewaj się że są idealne


Każdy importer maszyn z Azji stosuje indywidualne procedury kontroli jakości, więc wrzucanie wszystkich do jednego worka nie do końca ma sens (podobnie wygląda to w innych branżach, gdzie produkty sprowadzane są z Azji - przykładowo inna jest jakość smartfonów Apple, inna Samsunga - ten ostatni oferuje dodatkowo wiele serii na różnym pułapie cenowym, różniących się zastosowanymi materiałami, jakością wykonania, etc.). Przy tym nie chodzi mi wcale o to, że obrabiarki Bernardo są idealne pod tym względem - jako polski dystrybutor nie mamy na to wpływu (tak samo jak na dostępność maszyn, części, etc.). Dokładamy jednak starań, żeby obsługa zamówień / reklamacji / serwisu przebiegała jak najsprawniej, od 11 lat rozbudowujemy stale zespół, sieć salonów stacjonarnych, a ostatnio również centralę i główny magazyn, żeby obsługa Klienta była na najwyższym możliwie poziomie.

Jeśli popełniamy błędy - staramy się wyciągać wnioski, naprawiać je.

Tak samo jeśli wychwytujemy uwagi polskich użytkowników dot. producenta - staramy się je przekazywać (tak jak w tym przypadku) i wywierać nacisk ze swojej strony. Oczywiście niczego nie możemy zagwarantować, ale taki przekaz przy naszym wsparciu na pewno będzie mocniejszy (dojdzie do samej "góry" Bernardo).
Wojtek_O pisze:Nie wiem czym się zachwycać. Czy to co napisał Wojtek zmieniło problem Marcina? Chyba tylko dobre samopoczucie wszystkich czytających. Fakt, odpisał i "przyjmuje to na klatę" a dla mnie brakuje przysłowiowego "przepraszam"
hafen_siedlce pisze:
być może wspólnymi siłami uda się rozwiązać ten problem.

"wspólnymi siłami" czyli rozmydlenie odpowiedzialności miedzy właściciela marki a dystrybutora i na dodatek tylko "być może"... Pytanie czy w ogóle Wojtek skontaktował się z Marcinem? Jeżeli tak to na + ale już po fakcie bo Marcin zlecił frezowanie i brnie w koszty a sprawnej podtrzymki nie ma. Druga sprawa to ugaszenie jednego "pożaru" tu na forum nie zmieni jakości produkcji brandu Bernardo niech nikt nie ma złudzeń...


Nie jestem pewien czy wystarczająco dokładnie przeczytał Pan historię Pana Marcina. Problem tkwi w zachowaniu francuskiego dystrybutora, który nie uwzględnił reklamacji wadliwego akcesorium. Także chyba sam powinienem poprosić Pana o przeprosiny w stronę firmy HAFEN, która nie jest stroną w tym sporze.

Z Panem Marcinem nie kontaktowałem się bezpośrednio, bo uznałem, że nie ma takiej potrzeby - informacje podane w wątku są wystarczające do zidentyfikowania sprawy. Czekamy teraz na reakcję ze strony Bernardo - jak tylko dowiem się jakichś konkretów, przekażę je tutaj na forum.
Slash1977 pisze:Witam, na początku roku kupiłem Hobby 500 wraz z obiema podtrzymkami - u dystrybutora (w firmie Haffen). Jeśli chodzi o moje doświadczenia to:
1. Podtrzymka ruchoma - estetycznie mogła by być lepsza ale nie było tragedii - technicznie wszystko ok
2. Podtrzymka stała - estetycznie jak wyżej - technicznie - też miałem problem - pomimo że śruby powiercone prosto to nie były osiowo z palcem - po kontakcie z dystrybutorem - przysłali kuriera, odebrali reklamowany towar i wymienili na wolny od wad
Wydaje mi się że to kwestia podejścia - z tego co rozumiem to podtrzymki nie były zakupione u naszego polskiego dystrybutora


Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem. Tak jak pisałem wcześniej - staramy się żeby to na co mamy wpływ jako dystrybutor, realizować na wysokim poziomie i miło nam, że Pan to potwierdza.

Pozdrawiam serdecznie,
Wojciech - HAFEN


Wojtek_O
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 113
Rejestracja: 16 lis 2019, 10:27

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#68

Post napisał: Wojtek_O » 13 sie 2020, 15:52

hafen_siedlce pisze:Nie jestem pewien czy wystarczająco dokładnie przeczytał Pan historię Pana Marcina. Problem tkwi w zachowaniu francuskiego dystrybutora, który nie uwzględnił reklamacji wadliwego akcesorium. Także chyba sam powinienem poprosić Pana o przeprosiny w stronę firmy HAFEN, która nie jest stroną w tym sporze.

Nie jest to jasno opisane - rozumiem że Marcin kupił podtrzymkę za granicą z przesyłką do Polski. Faktycznie nie jest Pan bezpośrednio stroną w tej sprawie i przyznaje, że niepotrzebnie się zagalopowałem. Przepraszam zatem mojego imiennika - nie mam z tym najmniejszego problemu.


Autor tematu
Marcin Szczurowski
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 9
Posty: 9
Rejestracja: 13 lip 2020, 23:15

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#69

Post napisał: Marcin Szczurowski » 14 sie 2020, 12:24

:shock:
Wracam po tygodniu z miejsca poza cywilizacją i okazało się że zapałka, której nie dogasiłem, była przymocowana do bomby.
--
Nie spodziewałem się że te parę zdjęć wywoła poruszenie, raczej oczekiwałem odpowiedzi w stylu "to było oczekiwane".
Celowo starałem się poprzestać raczej na suchym opisie i zdjęciach, żeby sobie sam każdy ocenił czy w ogóle jest o czym rozmawiać.
Skoro już mleko się rozlało, przedstawię historię tego zdarzenia.

Pod koniec lipca zostałem poproszony o wytoczenie wałka ze stali nierdzewnej Φ25. Dostałem surowy materiał, już wiedziałem że nie przecisnę go przez uchwyt i będzie trudno nawiercić nawet pod kieł. A nawet jak coś wykombinuję, praca w połowie długości będzie koszmarem bez podtrzymki.
Zacząłem się rozglądać za gotowymi rzeczami i nie znalazłem nic rozsądnego.
Napisałem do Hafen. Sprowadzenie minimum 2 tygodnie + transport. Wiedziałem że nie zdążę przed wyjazdem, zacząłem szukać w Europie. Znalazłem oryginalne podtrzymki we Francji, w Probois Machinoutils. Mieli je na stanie i nawet z kurierem do Polski wyszło w tej samej cenie co w Polsce (no, 5 zł drożej). Kurier dotarł w tym samym tygodniu.

Jak już je rozpakowałem, zrobiłem zdjęcia i wysłałem mail jednocześnie do Probois Machinoutils oraz do Bernardo. Po paru dniach opublikowałem zdjęcia i zaraz po nich odpowiedź sprzedawcy. Ponieważ przedstawiłem tylko fakty, nie czułem się z tym źle.
Moim zdaniem sprzedawanie przedmiotu nakłada na sprzedawcę zobowiązanie dostarczenia przedmiotu zgodnego z umową (działającego).

Nie chcę by rykoszetem oberwał polski dystrybutor choć potencjalnie oberwie mimo wszystko. Jakość tego sprzętu to nie jest ani moja wina, ani wina Hafen ale fakt pozostaje faktem że w fabryce trzeba przykręcić komuś śrubę bo wszyscy na tym tracimy.
Cieszę się że zagościł tu przedstawiciel, nie ze względu na moją sprawę, tylko dlatego że jest otwarta ścieżka sprzężenia zwrotnego i może na produkcję coś od nas dotrze.

Dziś rano dostałem wiadomość od Bernardo i nie za bardzo wiem co z nią zrobić. Przyjęcie propozycji wywołało by u mnie moralnego kaca. Chyba się spodziewacie o co chodzi. Nie wiem co z tym zrobić.

---

senio,
z ciekawości, czy to jest możliwe że jakieś 15 lat temu wykonałeś dla mnie sprężynę dzieloną do HW50s? Jeżeli tak, to ten świat mały ;)


piromarek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 8
Posty: 1341
Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
Lokalizacja: Chodzież

Re: Bernardo Hobby 500 - zdjęcia oryginalnych podtrzymek

#70

Post napisał: piromarek » 14 sie 2020, 12:42

Jeśli zaproponowali wymianę tokarki, na taką która trzyma parametry, to bierz śmiało :mrgreen:
taka okazja się już nie powtórzy :P :-)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”