(na tabliczce)

gdyż wyjście z falownika daje regulowane 3 x 230V, i silnik 400V owszem, będzie się obracał, ale z mocą taką jak (w dużym przybliżeniu) stosunek 230 do 400V.
Raczej nie ma to sensu, trzeba by zmienić i silnik pod falownik, a w Twoim przypadku to już taniej wyjdzie zainstalować silnik 1F bez falownika podłączając go pod jeden styk (oczywiście tej samej fazy) oryginalnych trzyfazowych styczników w sterowaniu, bo obroty i tak zmieniasz przekładnią.
Albo zainstalować zasilanie warsztatu 3F, przy wielu silnikach indukcyjnych ma to sens z powodu uniknięcia dużych spadków napięcia na jednej linii zasilającej(na co czułe są np spawarki TiG, przecinarki plazmowe, itd tetnienie-luku-tania-plazma-t104980.html), a także sens ekonomiczny.