Już przy zakupie kompresora zrezygnowałem z podłączenia siły do garażu bo tam mam warsztat. Więc teraz chyba dalej zaryzykuję pozostanie z 230v i spróbuję z falownikiem, bo to mam nadzieję mniej zachodu, jeśli się okaże że brak mocy to wtedy znowu wróci temat podłączenia 400v
Adam ruszył potężną maszynę na falowniku i mam nadzieję, że ten cormak także da się w ten sposób uruchomić. Nie znam się niestety za bardzo na tych zagadnieniach. Myślałem, że wymiana silnika jest najprostszym rozwiązaniem, ale czy silnik czy falownik, trzeba wydać, więc lepiej chyba falownik. Wciąż szukam informacji i poszukuję informacji, za każdą odpowiedź, jestem bardzo wdzięczny i mam nadzieję, że ktoś jeszcze dorzuci 3 grosze
