Koronawirus mix 1, zanim się mocniej rypło.

RX pisze: ↑

18 cze 2020, 19:57

A jak tam szczanko? który już w nocy 2x wstaje?

A to zależy ile się wieczorkiem wyżłopie czego i jak słodkie

hehe, nie napisałes co to za odlewy? staliwo czy zeliwo? no a ferryt to w końcu praktycznie czyste zelazo (układ żelazo wungiel)

Ej a ja mam pytanie, szczególnie do RX.
W debacie prezydenckiej Jakubiak pokazał "tester do koronawirusa" za 30zł. I ja się k... pytam gdzie to można kupić/zamówić. Bo jak na razie poniżej 150zł to nie widzę, a są i takie po 450zł. No a za te 30zł to bym bardzo chętnie się dowiedział czy już mam przeciwciała czy powinienem latać w maseczce na wszelki wypadek.

Nic nie zrozumiałeś (jak zwykle?). Gościu przedstawił test tzw. kasetkowy (jak na ciążę) wykrywający przeciwciała. Ten test nie wykrywa wirusa, tylko przeciwciała IgM, IgA i IgG. Co ważne, przeciwciała są wykrywalne, jeśli organizm nauczył się zwalczać wirusa, a więc czasem kilka tygodni po zarażeniu. Ale test jest bardzo ważny.

Po pierwsze, jest tani. Kosztuje w hurcie ok. 8 Euro, w detalu około 20 tak jak tutaj: https://ladr.de/sars-cov-2-antikoerper-test

Po drugie, jeśli masz przeciwciała, to umiesz sobie z chorobą radzić i można cię wykorzystać, na przykład przy pracy z chorymi, bo się nie zarazisz.

No tak, tylko że korzystniej jest zarabiać kilkaset złotych na testach PCR, niż jakieś grosze, sprzedając w kioskach z gazetami testy na przeciwciała. Dlatego tych testów się nie reklamuje. Bo ktoś będzie sądził, że skoro nie ma przeciwciał, to jest zdrowy, a ten test nie mówi nic. Nie określa, czy wirus nie nauczył organizmu walki (przeciwciał nie ma), ewentualnie, czy wirus jest jeszcze aktywny (przeciwciała pozostają bardzo długo) i czy możesz, mimo przeciwciał, nadal zarażać.

jasiu... pisze:Po drugie, jeśli masz przeciwciała, to umiesz sobie z chorobą radzić i można cię wykorzystać, na przykład przy pracy z chorymi, bo się nie zarazisz.

z wypowiedzią jasia się wypada wyłącznie zgodzić. Ale nie w całości.
Problem, że to powyżej cytowane nie zawsze w 100% odnosi się do covid. Z tą odpornością z przeciwciałami to jest różnie i nie zawsze tak "matematycznie" .
Bulwersujący i antylogiczny był natomiast wywód pana kandydata, (taki z brodą) który gęgał coś o szczepieniach nie mając o tym pojęcia. Manewr pseudologicznego wywodu polegał na:
1 stwierdzeniu,ze jeżeli ktoś się nie szczepi to nie stanowi przecież zagrożenia, bo inni są zaszczepieni i nic im się nie stanie
2 stwierdzeniu , że skoro jednak może im się coś stać , to jesteśmy oszukiwani , bo szczepionki są do du** i nie działają i nie należy się tym gównem, które nie działa , szczepić....
3 konkluzja : szczepienia są niepotrzebne ( i/lub szkodliwe)
i cały ten wywód spełniałby zasady logiki, gdyby wszystko w medycynie było zerojedynkowe, czaro-białe, o czym szanowny kandydat "zapomnial" lub zwyczajnie jest na tyle tępy że tego nie kuma.
Niezły był też K-Kamysz z tym zszywaniem ran . Pacjenta widział ostatnio na studiach i wątpię , by kiedykolwiek trzymał imadło w ręku . ( dla wyjaśnienia imadło w chirurgii to rodzaj kleszczy do szycia zwany też igłotrzymacz,dla jasia: Nadelhalter) Przypomniało mi się od razu jak mój śtp. Szef kiedyś powiedział do asystenta po zaszyciu przez niego brzucha : " aleś pan to poszył, jak byk poszczał w galopie..." Obawiam się, że szycie w wydaniu K.K byłoby podobne...

jasiu... pisze: ↑

19 cze 2020, 15:46

Nic nie zrozumiałeś (jak zwykle?). Gościu przedstawił test tzw. kasetkowy

Dokładnie zrozumiałem o czym była mowa. I właśnie o to mi chodzi żeby się dowiedzieć czy już się zaraziłem i mam przeciwciała. Mając odporność nie muszę się bać zarażenia, a odczekawszy ze 3 tygodnie to już i pewnie zarażać nie miałbym czym.

strikexp pisze: ↑

19 cze 2020, 16:28

a odczekawszy ze 3 tygodnie to już i pewnie zarażać nie miałbym czym.

No i o to słowo pewnie chodzi. Bo jak pokazują badania, można być nosicielem wirusa nawet przez kilka tygodni. W Niemczech koszt testu PCR (ten co wykrywa wirusa) to - a sam sobie przeczytaj: https://www.deutsche-apotheker-zeitung. ... 39-40-euro

RX pisze: ↑

19 cze 2020, 16:14

który gęgał coś o szczepieniach nie mając o tym pojęcia.

I tu jest problem. W Niemczech stosuje się szczepionki skojarzone, podobnie jak w Polsce, ale istnieje grupa dzieci, których się nie szczepi, albo szczepi się zupełnie innymi szczepionkami. I decyduje o tym lekarz, mając na uwadze stan dziecka i np. reakcje immunologiczne poszczególnych dzieci. Bo część dzieci nie powinno się szczepić, tyle że lekarze doskonale wiedzą, jakie dzieci nie powinny być szczepione, albo powinny w ograniczonym zakresie.

Nie wspomnę o niektórych szczepionkach (płatnych), które najbardziej pomagają tym, którzy je sprzedają.

Jeszcze jedno, porównywałem kalendarz szczepień w Polsce i Niemczech i różnice są ogromne. W Niemczech nie szczepi się noworodków. Dlaczego?

jasiu... pisze: ↑

19 cze 2020, 19:48

. W Niemczech nie szczepi się noworodków. Dlaczego?

Może uściślij, nie ma obowiązku szczepienia, podobnie jak np. w Skandynawii. Wolność jednostki jest bardziej w cenie
I napisz jakiej karze podlega rodzic dziecka który nie konsultowal sie z lekarzem na temat szczepień.

Niemcy. W 2017 r. zaostrzono przepisy dotyczące realizacji szczepień. Rodzice, którzy przed posłaniem dziecka do przedszkola nie spotkają się z lekarzem, aby porozmawiać na temat szczepień, są karani wysoką grzywną do 2 500 Euro. Przedszkola mają obowiązek przekazywania władzom informacji o rodzicach unikających konsultacji lekarskiej w sprawie szczepień. Dyrektorzy przedszkoli mogą również odmówić przyjmowania dzieci, których rodzice nie przedstawią dokumentu poświadczającego wykonanie szczepienia. Wprowadzono obowiązkowe szczepienia przeciw odrze (od marca 2020 r.). Dzieci niezaszczepione przeciw odrze nie będą przyjmowane do żłobków i przedszkoli, a rodzicom niezgadzającym się na szczepienie dzieci grożą kary finansowe. Obowiązek szczepień przeciw odrze dotyczy również pracowników instytucji publicznych pracujących z dziećmi (żłobków, przedszkoli, szpitali) oraz pracujących w ośrodkach dla uchodźców.

I jeszcze:
"Najbardziej zastanawiające jest to, że w niektórych krajach rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2 jest bardzo szybkie, a w innych nie. Jako przyczynę tego stanu rzeczy wirusolodzy wskazują obowiązkowe szczepionki podane w dzieciństwie. W kontekście koronawirusa kluczowa jest szczepionka przeciwko gruźlicy, która znacząco chroni organizm przed zachorowaniem, ciężkim przebiegiem choroby oraz przed ryzykiem śmierci."

kamar pisze:Wolność jednostki jest bardziej w cenie

Ach te niemieckie "wysokie standardy". Prawie jak KK. Kamar to już wiara (w Niemcy) czy nauka?
https://tvn24.pl/swiat/pedofila-w-niemc ... rt-4613500