Ploter frezujący 1500x1000x200

Nie obawiasz się ze ten falownik caly w środku się zapyli ? No a z ta szafa z przodu to termit ma racje , będzie mocno przeszkadzać w trakcie użytkowania maszyny . W ogóle maszyna fajna , muszę się kiedyś do Ciebie wybrać zobaczyć twoje maszyny na żywo .

oj bartuss1 właściciel jeszcze nie raz cię przeklnie za to ze to tam powiesiłeś..... chodziło o to aby było wsunięte o tyle o ile teraz wystaje na równo ...

co do tej osłony na falowniku to jest ona chyba przed spadającym młotkiem a nie wiórami ?

próbowałem to wcisnąc pod stół zeby było na równo z rama ale skrzynka troche za duza, falownikowi nic nie bedzie bo sam dmucha od dołu do góry - mam podobny nieosłoniety w tokarce juz prawie rok i nic nie protestuje
jak własciciel bedzie klął to se ją przewiesi

Fajna maszynka, łudząco podobna do mojej byłej. Oś Z rozsądnie zaprojektowana :>
Coraz lepiej bartuss
Włącznik główny mogłeś ukryć w profilu, a nie dawać taki wielkie ustrojstwo w miejscu w, którym będzie w brzuch się wgniatał. Wałki osi Y lepiej dawać albo od dołu albo z boku, nie będą się syfić. Ja dorobiłem sobie blaszki w kształcie litery Z na osłonięcie prowadnic, bo przy pracy w drewnie syfiły się non stop. Łożyska mają zgarniacze?

Falownik powinien być ukryty w skrzynce i mogłeś wyfrezować mały otworek aby wystawał potencjometr do obrotów i ekranik falownika. Ja tak miałem i nie było problemu z pyłem.

Ogólnie maszynka na plus, chociaż w miarę doświadczenia mógłbyś wyciągać coraz więcej wniosków. Szkoda, że ciągle robisz na krokówkach, bo serwa są wspaniałe, ja nie wyobrażam sobie już pracy na krokówkach.

Daj zdjęcie od spodu maszyny! Jak mniewam są dwie śruby napędowe? Jakaś kasacja luzu jest?

PS. Tulejek, nakrętki i klucza do Elte nigdy nie dają w komplecie (oczywiście w cenie wrzeciona), trzeba wydać jeszcze krocie na nie :/

[ Dodano: 2008-05-04, 19:28 ]

bartuss1 pisze: jak własciciel bedzie klął to se ją przewiesi

Oj bartuss ja Cie tu chwalę a Ty takie rzeczy piszesz?
Od tego jest konstruktor a nie użytkownik aby przewidywał co się może stać w trakcie użytkowania maszyny. Takie podejście do tematu jest nie na miejscu, w końcu jakieś doświadczenie już zdobyłeś, nie?

no w sumie
ale naprawde to najlepsze miejsce na skrzynke, włącznik pradu jest na 25A, do profila nie wlezie
od spodu masz dwie sztywne sruby i 2 napędzane nakretki, watek z nakretkami tu:
https://www.cnc.info.pl/topics64/napedz ... vt8483.htm
operator przy zakładaniu detalu do obróbki raczej jajek sobie nie obije
na mojej stronce wiecej fotek fotki
tak poza tym brama wyszła na tyle sztywna ze wystarczyłaby jedna śruba pociągowa - jeszcze jak nie zalozylem śrub to próbowałem ją "przekosic", no ale napedy były juz zrobione ...

z tym dawaniem wałkow z boku jest masa problemow bo wczesniej trzeba sie troche pop....ć z dokladnoscią wykonania ramy i płaszczyzną ruchu bramy, a tak kładziesz na górze i po przesunieciu bramy przy wczesniejszym zakontrowaniu wałków z przodu - same sie ustawią, łozyska mają zgarniacze takze kurz nie przeszkadza, co prawda lepsze byłyby prowadnice trapezowe, ale budzet przekazany na maszynke był dosc skromny

tak mnie zastanawia , dlaczego w osi y lozyska liniowe sa na takiej szerokiej plytce , nie mozna bylo zrobic ich weziej , czyli blizej bramy , zawsze mniej sie ugina na polaczniu plytki z bokiem bramy.

no i pytanie jakie predkosci uzyskuje ci os y?

ta płytka jest wpuszczona w bok bramy na wcisk i dokręcona takze nie ma co sie uginac.
prędkosci uzyskałem 2m/min - przełozenie pod stołem 1/2
moze mój laptop nie nadąża z generowaniem impulsów albo zasilacz za słaby, sie jeszcze troche pobawie, czekam na frezy