Oj to masz wybrednych klientów.oprawcafotografii pisze: ↑11 mar 2020, 18:33Lokator był zerknąć na apartament, niestety miał za duży tyłek i nie zmieścił się w drzwi
Poza tym była jedna sikorka, podleciała do otworu zawisła i uciekła.
Po wizycie z filmu powiększyłem otwór do <> 50mm średnicy, chwilę póżniej
był drugi szczygieł, wsadził łeb ale nie wszedł i pierwszy wróbelek - też pooglądał
i odleciał. Co jest nie tak z tym lokalem? Musze chociaż plazmę na ścianie powiesić...
q
U mnie za to czarnuchy znalazły dziurkę pod poszyciem dachu wywaliły membranę teraz robią "koliberka" i podprowadzają wełnę mineralną z izolacji dachu.

Dla mniejszych suszą się sosnowe pieńki na budki lęgowe ale to będę robił dopiero latem teraz już za późno a drewno uzyskałem dopiero pod koniec lutego.