Prośba o poradę w doborze frezarki

Petroholic pisze:W PA38 zeby nie zakleic freza musi byc mocne chlodzenie zalewowe plus duzy Fz

Czy ja wiem. Co prawda na cnc nie robiłem, ale ręcznie na nieco większym bracie zośki, z 2000rpm i bez chłodzenia da się rzeźbić w aluminium PA38, ale kluczem jest tutaj dobry frez jednopiórowy - chociażby takie z Dolfamexu jak mamy teraz na giełdzie. Bez chłodzenia zjada mi to alu aż miło, w porównaniu z jakimkolwiek innym HSSem to jest po prostu magia. Frezem fi5 rowek głębokości 3mm żaden problem.

Petroholic pisze:Za tyle kupisz juz uzywana maszyne przemyslowa, badz zlozysz nowa amatorska stalowa

Składanie to kupa roboty, szczególnie jak się pierwszy raz robi. No i nie wierzę, że np. takie coś:
https://alle gro.pl/oferta/frezarka-cnc-hiwin-20-500-400-200-8682751764

za 15 tysięcy nie da sobie rady z w miarę spokojną obróbką alu.

To pewnie by dalo rade poskrobac... Ale np. takie konstrukcje jak od Grzesia to trzeba 25 liczyc...

Ale zgodze sie w 100% z Kamarem Frezarka pokroju FXB i szybki retrofit to na poczatek ideal

Z tego co zauważam, na rynku frezarek jest pewna dziura w postaci maszyn pomiędzy aluminiowym chińczykiem a profesjonalnym sprzętem przemysłowym. Nie każdy potrzebuje wykonywać detale z kosmiczną dokładnością a i nie każdy ma miejsce i możliwości finansowe na zainstalowanie w warsztacie maszyny przemysłowej. Chińskie maszynki aluminiowe może i fajne, może i tanie ale raczej do nauki i zabawy, nie do pracy. Jeśli chodzi wymaganie zagłębianiu detalu w stole to nie bardzo wiem jak to miałoby wyglądać? Raczej nie znajdziesz na rynku maszyny która posiada dziurę w stole dokładnie taką jak potrzebujesz.

Petroholic pisze:Ale zgodze sie w 100% z Kamarem Frezarka pokroju FXB i szybki retrofit to na poczatek ideal

Też jestem podobnego zdania. Problem, to znaleźć kogoś kto ci porządnie zrobi taką modernizację.

drzasiek90 pisze:Raczej nie znajdziesz na rynku maszyny która posiada dziurę w stole dokładnie taką jak potrzebujesz.

Ale znajdziesz sporo obrabiarek które mają mocowany stół który możesz przerobić pod swoje potrzeby. Z polskich np Avie, z zachodnich np Maho. Chociaż nawet te mniejsze modele mają na tyle dużo w Z, że być może nie będzie to konieczne.
Aluminium ma to do siebie, że im twardsze, tym lepiej się skrawa. Czyli miękkie stopy, dobre do obróbki plastycznej są trudniejsze do skrawania, ze względu na "zapychanie" frezów ciągliwymi wiórami. Sprawę polepsza trochę obfite chłodzenie, które pomaga ewakuować wióry. To takie zarysowanie problemu, bo napisałeś że jesteś zielony w temacie.

PA38 frezuję bez problemów na Proxxonie MF70 frezem jednopiórowym z chłodzeniem powietrznym (malutki wiatraczek zamontowany w oprawce wrzeciona). Wióry w postaci malutkich płatków aluminium wywiewa, ale nie rozwiewa. Alu zimne.
Przy jakimś frezie uniwersalnym, grzało się nawet polewane spirytusem.

Też jestem za kupieniem starego złomka czegos gabarytów FP800 plus retrofit tylko z głowicą pionową i odkładanie głowicy i frezowanie horyzontalne bo wieża 300mm to bardzo sztywna nie będzie tak podejrzewam

Panowie dziękuje bardzo. W zasadzie wyjaśniliście mi wszystkie aspekty które chciałem wiedzieć, choć nawet nie wiedziałem dokładnie o co pytam. Dzięki Wam wiem że:
- opcji "w miare tanio na gotowo" nie ma - "droższe chińczyki" nie spełnią zadania
- "dziura w stole" - już wiem że na niektórych frezarkach można frezować horyzontalnie, to kasuje pomysł dziury w stole, jest niepotrzebna gdyż frezowanie horyzontalne całkowicie rozwiązuje problem zakresu osi Z
- opłacalną opcją dla mnie(biorąc pod uwagę budżet) byłby zakup starszej frezarki i jej przeróbka na CNC, co niestety wymaga czasu i wiedzy, a pewnie dążąc do prostej obsługi także nakładów finansowych tyle że rozłożonych na raty według potrzeb i zachcianek. Wadą tego rozwiązania dla mnie(po przejrzeniu Waszych propozycji maszyn pod przeróbkę) jest także posiadanie naprawdę dużej maszyny - jakby nie patrzeć ja nie będę obrabiał komercyjnie dużych specjalistycznych elementów - ja tylko chce zrobić otwory w obudowach pod gniazda.

Myślę że słuszne jest stwierdzenie @drzasiek90 o pewnej luce w urządzeniach, czego przykładem jestem ja. Nie jestem pasjonatem który chce budować, przerabiać itp. jednak wydatek w okolicach 25tys. za maszynę posiadającą olbrzymi potencjał którego 90% nie wykorzystam to sporo. Całkiem ciekawą opcje(na moje niedoświadczone oko) zaproponował kolega @Avalyah. Gdyby tylko miała możliwość frezowania horyzontalnego(i byłaby trochę tańsza ) to byłaby maszyna idealna dla mnie - tak mi się wydaje. Mimo iż aktualnie to trochę za dużo na inwestycje dla mnie to chciałbym zahaczyć o jej temat - jakieś uwagi, wady które widzicie? Są też tańsze, mniejsze tego producenta, oczywiście musiałbym się wczytać oraz Was popytać o różnice ale może znacie jakieś modele tego typu z możliwością frezowania horyzontalnego? A może inni producenci tego pokroju z taką opcją?

Dziękuje za tak rzeczowe podejście do tematu.
Oczywiście zachęcam do dalszej dyskusji którą śledzę i będę śledził na bieżąco.

piotr.antkowiak pisze:możliwością frezowania horyzontalnego?

To raczej odpada, nie widziałem jeszcze frezarki w tym zakresie, która nie byłaby pionowa.

piotr.antkowiak pisze:Są też tańsze, mniejsze tego producenta

Też jestem ciekaw. Maszynki wyglądają zaskakująco solidnie - stalowa konstrukcja 200kg masy, prowadnice liniowe, śruby kulowe itd.

Tak naprawdę do frezarki z Allegro za 15k można dorobić przejściówkę, kolanko do podwieszenia wrzeciona w poziomie. Każda zmiana orientacji z „ploterowej” na „wytaczarkową” to będzie pewna upierdliwość, ale na akordzie (z wypowiedzi tak wnioskuję) Ci nie zależy.

Zapytaj producenta o taką możliwość.

Ale w takim wypadku frez będzie na olbrzymim wysięgu, jeśliby go zamocować prostopadle a nie równolegle do płyty osi Z. Chyba, że coś mi umyka i da się to zrobić inaczej.