mini stolik krzyżowy, na czym?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
mini stolik krzyżowy, na czym?
Mam frezarkę Proxxon MF 70 przerobioną na CNC.
Ma ona sztywną oś Z i radzi sobie spokojnie z aluminium. Ale stolik ma bardzo mały zakres w osi Y, zaledwie 46 mm. Technicznie jest możliwe 80 mm (odległość między osią wrzeciona a kolumną). Postanowiłem więc go przerobić.
W pierwszej chwili chciałem wymienić podstawę i śrubę. Jest to profil z jaskółką, jak widać poniżej. Gotowego profilu oczywiście nie kupię, więc pozostało by przykręcić jaskółki do blachy. Ale nawet minimalne przesunięcie skutkuje ogromnym luzem lub zatarciem.
Wymyśliłem więc, że zrobię nową oś Y o jak najmniejszej wysokości i do niej przykręcę oryginalny stolik.
Najmniejsze prowadnice mają 10 mm razem z wózkiem. Plus blacha 5 mm na górę i dół, co daje 20 mm.
Ograniczeniem jest za to śruba, a dokładniej nakrętka. Najniższą znalazłem taką o wysokości 12 mm na śrubę 8 mm.
Nie zmieszczą się też łożyska, więc zrobię panewki (tak jest też w oryginale).
Jakie mam wątpliwości?
Długość szyn 150 mm, zakres ruchu 80 mm, więc wózek może mieć max 70. Czy dać po dwa krótkie MGN9 na jednej szynie?
A może po jednym dłuższym MGN12 lub 15? Czy to się nie będzie skręcało? Obrabiam głównie tworzywa i czasami alu lub mosiądz. Frezy do 4 mm.
Gdybym to zamocował odwrotnie (wózki do dołu, a szyny u góry), to wtedy wrzeciono było by zawsze w połowie wózka i brak siły skręcającej. Ale dalej będzie podatne na kiwanie. Nawet nie w trakcie obróbki, tylko zakładania materiału.
Ma ona sztywną oś Z i radzi sobie spokojnie z aluminium. Ale stolik ma bardzo mały zakres w osi Y, zaledwie 46 mm. Technicznie jest możliwe 80 mm (odległość między osią wrzeciona a kolumną). Postanowiłem więc go przerobić.
W pierwszej chwili chciałem wymienić podstawę i śrubę. Jest to profil z jaskółką, jak widać poniżej. Gotowego profilu oczywiście nie kupię, więc pozostało by przykręcić jaskółki do blachy. Ale nawet minimalne przesunięcie skutkuje ogromnym luzem lub zatarciem.
Wymyśliłem więc, że zrobię nową oś Y o jak najmniejszej wysokości i do niej przykręcę oryginalny stolik.
Najmniejsze prowadnice mają 10 mm razem z wózkiem. Plus blacha 5 mm na górę i dół, co daje 20 mm.
Ograniczeniem jest za to śruba, a dokładniej nakrętka. Najniższą znalazłem taką o wysokości 12 mm na śrubę 8 mm.
Nie zmieszczą się też łożyska, więc zrobię panewki (tak jest też w oryginale).
Jakie mam wątpliwości?
Długość szyn 150 mm, zakres ruchu 80 mm, więc wózek może mieć max 70. Czy dać po dwa krótkie MGN9 na jednej szynie?
A może po jednym dłuższym MGN12 lub 15? Czy to się nie będzie skręcało? Obrabiam głównie tworzywa i czasami alu lub mosiądz. Frezy do 4 mm.
Gdybym to zamocował odwrotnie (wózki do dołu, a szyny u góry), to wtedy wrzeciono było by zawsze w połowie wózka i brak siły skręcającej. Ale dalej będzie podatne na kiwanie. Nawet nie w trakcie obróbki, tylko zakładania materiału.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 123
- Rejestracja: 07 gru 2006, 23:04
- Lokalizacja: Skawina
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
Posiadam moduły liniowe Igus, można bez problemu z nich wykonać taki stolik krzyżowy. Moduły są nowe.
Gdybyś był zainteresowany, pisz na ''pw''.
Gdybyś był zainteresowany, pisz na ''pw''.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
Przyglądałem się gotowcom, ale są dwa problemy.
1. Wysokość
2. Sposób mocowania
Muszę się dopasować do istniejących otworów.
Przy samodzielnej produkcji na podstawę wystarczy płyta o wysokości 5 mm, z otworami o rozstawie jak podstawa frezarki. Prowadnice mogę umieścić tak, żeby nie przeszkadzały. A na wierzch kolejna blacha 5 mm z nagwintowanymi otworami do zamocowania starego stolika. Całość zmieszczę w 23 mm, a na śrubie T6 nawet w 20 mm.
1. Wysokość
2. Sposób mocowania
Muszę się dopasować do istniejących otworów.
Przy samodzielnej produkcji na podstawę wystarczy płyta o wysokości 5 mm, z otworami o rozstawie jak podstawa frezarki. Prowadnice mogę umieścić tak, żeby nie przeszkadzały. A na wierzch kolejna blacha 5 mm z nagwintowanymi otworami do zamocowania starego stolika. Całość zmieszczę w 23 mm, a na śrubie T6 nawet w 20 mm.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
Jak zagadasz do kogoś to Ci zrobi jaskółki pod wymiar. Plus taki że cenowy wyjdzie podobnie jak sprzęt hiwin, a sztywność i żywotność będzie dużo większa.
A powiedz, czy możesz dojechać stołem aż do kolumny i ją puknąć?
A powiedz, czy możesz dojechać stołem aż do kolumny i ją puknąć?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
Teraz nie mogę dojechać i dlatego mogę wydłużyć oś Y.
Puknąć, nie za mocno, bo uszkodzę jaskółki osi Z. Na dole są zasłonięte kawałkiem plastiku 2 mm.
Używam tego kilka razy w roku, więc raczej nie zajadę. Sztywność mnie bardziej interesuje.
Puknąć, nie za mocno, bo uszkodzę jaskółki osi Z. Na dole są zasłonięte kawałkiem plastiku 2 mm.
Używam tego kilka razy w roku, więc raczej nie zajadę. Sztywność mnie bardziej interesuje.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
Sztywność na jaskółkach jest także nieporównywalnie większa niż na małych hiwinach z krótkimi wózkami. Chociaż mówienie o sztywności na maszynie z aluminium to trochę śmieszne...
Twoim problemem jest cały stół. U mnie w ZX7016 stół może wyjechać jaskółką poza jej zakres. Patrz na zdjęciu jak to wygląda z przodu.
Musisz pewnie wymienić tę dolną podstawę na stalową bez ograniczników. Tak abyś mógł wyjechać poza zakres jaskółki z tyłu, no bo z przodu to już sobie ją przedłużysz tak że stołu zabraknie.
Twoim problemem jest cały stół. U mnie w ZX7016 stół może wyjechać jaskółką poza jej zakres. Patrz na zdjęciu jak to wygląda z przodu.
Musisz pewnie wymienić tę dolną podstawę na stalową bez ograniczników. Tak abyś mógł wyjechać poza zakres jaskółki z tyłu, no bo z przodu to już sobie ją przedłużysz tak że stołu zabraknie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2364
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
TOP67 pisze:Mam frezarkę Proxxon MF 70 przerobioną na CNC.
Moje kondolencje *
Tak z ciekawości jaki masz budżet na tą przeróbkę? Chciałbyś może zrobić też drugi egzemplarz? Bo byłbym zainteresowany.
*żartuję, też mam taką i mimo, że ogólnie uważam, że to badziew, to wywierciła mi już setki otworów i wyfrezowała setki kieszeni w alu, także przy jej cenie zwróciła się już dawno.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
Dlatego myślę o dwóch wózkach na każdej szynie. Żeby nie wyjechać osią wrzeciona poza nie.
Twoim problemem jest cały stół. U mnie w ZX7016 stół może wyjechać jaskółką poza jej zakres.
Musisz pewnie wymienić tę dolną podstawę na stalową bez ograniczników. Tak abyś mógł wyjechać poza zakres jaskółki z tyłu, no bo z przodu to już sobie ją przedłużysz tak że stołu zabraknie.
[/quote]
Widziałem taką przeróbkę i też się zastanawiałem.
Na dobrą sprawę, wystarczy z tyłu wyciąć trochę blachy i wózek wyjedzie 20 mm. Zakładając, że nakrętka śruby napędowej jest w połowie.
Dodane 5 minuty 1 sekunda:
Budżet na rozbudowę osi Y zakładam max 200 zł. Na chińskich wózkach, wychodzi 120 zł plus robota (czyli satysfakcja).Avalyah pisze: ↑08 lis 2019, 17:23TOP67 pisze:Mam frezarkę Proxxon MF 70 przerobioną na CNC.
Moje kondolencje *
Tak z ciekawości jaki masz budżet na tą przeróbkę? Chciałbyś może zrobić też drugi egzemplarz? Bo byłbym zainteresowany.
*żartuję, też mam taką i mimo, że ogólnie uważam, że to badziew, to wywierciła mi już setki otworów i wyfrezowała setki kieszeni w alu, także przy jej cenie zwróciła się już dawno.
W zasadzie mógłbym kupić jakiegoś chińczyka , ale podstawową zaletą tej frezarki jest kompaktowość. A używam jej naprawdę rzadko.
Kilka dni temu kupiłem drugą taką i będę też przerabiał dla znajomego. Namawiam właśnie inny kontroler, ze sterowaniem offline.
Dodane 37 minuty 30 sekundy:
Ha! Zmiana koncepcji
Wózek wyjeżdża bez problemu poza jaskółki. Do tego w środku jest pusto, aż do nakrętki. Wystarczy dorobić ściankę z panewką, która schowa się pod wózek. Na oryginalnej śrubie.
Z przodu mogę nawet odsunąć panewkę. Jak zdejmę oryginalne pokrętło, to zyskuję 27 mmm na długości śruby.
Jak się uda, to zwiększę zakres osi Y bez zmniejszania Z. Do tego zachowam długość całości, co też nie jest bez znaczenia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2364
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
TOP67 pisze:Na dobrą sprawę, wystarczy z tyłu wyciąć trochę blachy i wózek wyjedzie 20 mm. Zakładając, że nakrętka śruby napędowej jest w połowie.
Ale na takim wyjechanym poza jaskółki stole spodziewałbym się problemów ze sztywnością.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 2224
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 10:47
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: mini stolik krzyżowy, na czym?
Część robocza zmniejsza się z 78 do 60 mm. I nigdy nie wychodzi poza oś wrzeciona.
Prędzej pęknie frez niż coś się przesunie.
Prędzej pęknie frez niż coś się przesunie.