Tokarka do serwisu motocyklowego

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 56
Posty: 16215
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#201

Post napisał: kamar » 06 lis 2019, 08:44

lepi pisze:
06 lis 2019, 08:35
Ty nie przekonasz mnie.
Ja nie przekona Ciebie
No tak, nie każdy może kochać tylko księżniczki, trzeba sobie jakoś radzić i z tymi innymi :)




m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#202

Post napisał: m.j. » 06 lis 2019, 10:58

To ja powiem swoje zdanie :wink:
Myślę, że trzeba uwzględnić w tym przypadku i czynnik ludzki. Jeśli autor tematu jest amatorem mojego pokroju to myślę, że manualna tokarka będzie wystarczającym rozwiązaniem. Wystarczający nie oznacza najlepszy, ale na pewno wiele wybaczy początkującemu użytkownikowi i pomoże w wielu pracach. Założenia budżetowe kolegi to coś do 6000 PLN oraz niewielkie gabaryty z racji niewielkiej ilości miejsca w warsztacie. W tym budżecie to z nowych tylko chinka typu Tytan 750 z przelotem 27mm i cicha modlitwa aby zakupiony egzemplarz był w miarę dobry. Z używek to już można celować w jakąś mało zjechaną TSB20 o mniejszym przelocie wrzeciona za to (jeśli nie zajechana) to powinna długo posłużyć. Jak już iść po taniości to za założony budżet da się kupić zestaw tokarka klasy Nutool 550 + frezarko-wiertarka klasy "Zosia". Nie mówiąc tu o jakości tychże wynalazków to gdyby trafiły się jakieś możliwe egzemplarze to mamy coś do toczenia i coś do frezowania w założonym budżecie i zajmujące mało miejsca. Jakbyśmy mówili o budżecie 10x większym to wtedy można by było rozmawiać o "cudach na kiju"
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 47
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#203

Post napisał: senio » 06 lis 2019, 12:28

m.j. pisze:
06 lis 2019, 10:58
Jak już iść po taniości to za założony budżet da się kupić zestaw tokarka klasy Nutool 550 + frezarko-wiertarka klasy "Zosia".
O ile 550 - tka całkiem dobrze sobie radzi (poza gwintami) po drobnych korektach, to żeby zośką coś sensownie frezować to trzeba najpierw ją zrobić od nowa od A do Z. Luzy, drgania, mała masa i lipna delikatna kolumna, to połamane frezy i szkoda na to czasu. Natomiast jako wiertarka ze stołem krzyżowym sprawdza się wystarczająco dobrze nawet w oryginale. Żeby coś sensownie frezować to trzeba jednak coś innego, większego sztywniejszego i z tego zrobić sobie maszynę do frezowania. Kłaść kasę w zośkę żeby sensownie frezowała dla mnie jest bez sensu.


m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#204

Post napisał: m.j. » 07 lis 2019, 12:29

Chodziło mi o tzw. "zestaw startowy" mając świadomość niedoskonałości z tego wynikających. Myślę jednak, że na początek jest jakiś punkt wyjścia. Ktoś zaczyna robotę, ma skąpy budżet i nawet wiertarka robotę już zrobi, a jak ma funkcję frezowania to mimo luzów, niedoróbek można już z czymś prostym powalczyć. Sama tokarka bez frezarki szybko pokazuje, że jednak czegoś brakuje - a to trzeba jakiś kanalik w wytoczonej części frezować, a to jakąś dziurkę, fazkę. Do warsztatu motocyklowego to poleciłbym jakąś tokarkę wielkości i możliwości TUM-35 i frezarkę typu Bridgeport series 1 (pełno jest klonów tychże frezarek) z uwagi na uniwersalność. Ale to budżet już przynajmniej 3x większy i trochę szczęście i wiedzy aby kupić nie zajechaną maszynę. Do tego trzeba jednak mieć już trochę miejsca na to wszystko.
Dlatego bazuję na wytycznych założyciela tematu, ponieważ trochę nie widzę sensu polecać komuś kto ma 6KZ na maszynę od razu czegoś sterowanego numerycznie, ciężkiego i dużego. Jak kupi szrota CNC lub nawet manualnego dużego szrota to raz, że polegnie na remoncie i finansowo i "zapleczowo" (takie sobie słówko wymyśliłem), a dwa że kręgosłup mu pęknie od noszenia żelastwa i zaraz dojdzie budowa hali aby to postawić. Oczywiście lekko wyolbrzymiam w tej chwili, ale każdy z nas patrzy z innej perspektywy. Jak zaczynałem swoją przygodę to tokarka typu Nutool 550 była dla mnie szczytem marzeń, o frezarce nie myślałem (ale szybko zacząłem :wink: ). Teraz to już patrzę inaczej z perspektywy czasu, zaplecza jakie posiadam no i tej odrobiny wiedzy jaka mi skapnęła przez te parę lat zabawy.
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 56
Posty: 16215
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#205

Post napisał: kamar » 08 lis 2019, 09:06

lepi pisze:
06 lis 2019, 08:35
Ty nie przekonasz mnie.
Ja nie przekona Ciebie
Robię od rana dość skomplikowana obudowę na Tucu i tak sobie wyobrażam, jakbym to robił nie mając tego co na nim mam albo miał to do czego usiłowano mnie przekonać. Sorry Panowie ale się nie da. Na moje potrzeby to jest optymalnie. Ani korbki ani dżojstiki.
Korbami nie zrobię kątowego przejścia miedzy łożyskami a dojechanie dżojstikiem wewnątrz na papierek ( skaleczyć nie można) niewykonalne :) Sięganie po niego co chwila aby odjechać też żaden cymes.


lepi
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 19
Posty: 1444
Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
Lokalizacja: Poznań

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#206

Post napisał: lepi » 08 lis 2019, 09:22

Co kto potrzebuje. Ale wykonalne jest. Dżojstiki wychylne w dwóch kierunkach (i przyciskiem na gałce do zmiany prędkości) są standardowo montowane w niektórych maszynach.
A na papierek to najłatwiej dojechać kółkiem :mrgreen:
No i na koniec smaczek. Dwa zadajniki obrotowe :D


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 56
Posty: 16215
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#207

Post napisał: kamar » 08 lis 2019, 09:35

lepi pisze:
08 lis 2019, 09:22
Dżojstiki wychylne w dwóch kierunkach (i przyciskiem na gałce do zmiany prędkości) są standardowo montowane w niektórych maszynach.
Tak jest, wygięty w paragraf nad uchwytem, papierek w jednej łapce a drugą operujesz w dwóch kierunkach z przyciskiem :)
To ta druga chyba wyciągana jak w starym czeskim filmie. :)


lepi
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 19
Posty: 1444
Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
Lokalizacja: Poznań

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#208

Post napisał: lepi » 08 lis 2019, 10:07

kamar pisze:
08 lis 2019, 09:35

Tak jest, wygięty w paragraf nad uchwytem, papierek w jednej łapce a drugą operujesz w dwóch kierunkach z przyciskiem :)
To ta druga chyba wyciągana jak w starym czeskim filmie. :)
No łatwiej niż wygięta w paragraf klawiaturą ze studwoma przyciskami :)

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 47
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#209

Post napisał: senio » 09 lis 2019, 09:51

m.j. pisze:
07 lis 2019, 12:29
Chodziło mi o tzw. "zestaw startowy"
Zawsze lepiej mieć jakieś choć marne możliwości, niż ich nie mieć wcale. Z tym nie ma co dyskutować.
kamar pisze:
08 lis 2019, 09:06
Sorry Panowie ale się nie da. Na moje potrzeby to jest optymalnie. Ani korbki ani dżojstiki.
No widzisz. Ja wczoraj ryłem prawie do 22 w nocy. Gdybym się bawił strzałkami nie pospał bym tej nocy. Dla każdego coś miłego :)


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 56
Posty: 16215
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Tokarka do serwisu motocyklowego

#210

Post napisał: kamar » 09 lis 2019, 11:01

senio pisze:
09 lis 2019, 09:51
Ja wczoraj ryłem prawie do 22 w nocy.
No cóż , mogę tylko współczuć. :)
Nie będę denerwował i dopytywał co to za wredna robota wymagające takiego długotrwałego kręcenia korbami.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”