Można nie lubić, protestować i się pienić ale nie zmieni to faktu, że "Software as a Service" już jest i będzie coraz szerzej wykorzystywany.
Bill Gates chciał w ten sposób "dostarczać" Windows już naście lat temu ale sieć wtedy nie dawała rady, z resztą teraz też by nie dała ale to tylko kwestia czasu.
Zatem skoro ktoś ma teraz jakiś soft raz opłacony na zawsze to nie znaczy, że tak będzie dalej. No chyba, że sami sobie programy będziecie pisać.
Owszem, to co już jest nie zniknie ale jak długo będzie użyteczne? Nowe funkcje, nowe formaty plików, algorytmy itp. itd. spowodują, że chcąc nie chcąc trzeba będzie "wejść w chmurę". I tyle, co tu więcej gadać. Zawsze jakieś nowinki rodzą wątpliwości ale trendu zazwyczaj nie idzie odwrócić.
Niesie to ze sobą wygodę i chmurę plusów jak również i zagrożenia.
Teraz jestem sobie w pięknej, słonecznej Jastarni (BUHAHAHA, je...ne chmury

) i co chwila widzę stada ignorantów technologicznych stojących w długich kolejkach po bilety a to na kolej a to do oceanarium w Gdyni, itp, itd. Po jaką cholerę? Każdy z nich ma smartfon ale ilu z nich potrafi coś więcej niż zadzwonić, wysłać SMS-a albo zrobić sobie smaojebkę na fejsbuka? Po jaką cholerę każdy z nich wyciąga stówkę jak ma zapłacić 8:50? Kart zbliżeniowych nie mają, telefonów z płatnościami? Mają ale po co? Łojciec płacił piniendzorami to i ja bede. Po kiego wała i met wypasione smartfony z wielkimi ekranami, szybkimi prockami i worem pamięci?
Ja nie stoję w kolejkach, net mam praktycznie wszędzie i to szybki na tyle żeby mnie w żadne sposób nie ograniczał. Z resztą szczerze mówiąc to częściej w moim domu nie ma prądu niż netu.
Zaraz ktoś napisze "Ciekawe co zrobisz jak ci neta wyłączą, hehe hehe?" Położę się i będę płakał albo też stanę w tych je..nych kolejkach. No ale od dłuższego czasu nie brakło mi neta. Szczerze mówiąc teraz właśnie chciałem sobie przypomnieć sytuację kiedy nie miałem dostępu do internetu i cholera nie pamiętam. O ile kablowy czasem siada to mobilny jest praktycznie zawsze. No poza pewnymi dziurami w lasach czy pagórkach.
Ja jako programista stoję po stronie chmury chociaż ta nazwa mi osobiście się nie podoba.
Dodane 1 minuta 16 sekundy:
Z resztą nie chodzi nawet tylko o programowanie. Coraz więcej jest innych usług np. samochody, rowery czy hulajnogi.
ku***sko wygodne.
czilałt...