Zakres obrotów silnika krokowego

Witam
kwarc, ze stabilnością nie ma problemu z żadnego sterownika, wszystkie mają jakieś sterowanie oparte na stabilnych źródłach. Każda maszyna sterująca ma jakieś serce z kwarcem
lepi, nie mówimy o wpływie plam na księżycu na szybkość transmisji LAN tylko o ograniczeniach konkretnych urządzeń sterujących i ograniczeniach technologii. Klasyczny Centronics miał prędkość <150kHz, EPP i ECP skoczyły do 2MHz, co podniosło przepustowość portu, sama maszyna z portem LPT ma zegar kilkaset MHz lub więcej, więc przetwarzanie idzie relatywnie sprawnie, przyrównanie procesora AVR z zegarem 16MHz wypadnie z tym dość blado.
Sterowanie po USB to teoretycznie kilkadziesiąt lub kilkaset MHz, ale po drodze mamy zwykle procesor bez natywnej obsługi USB i konwerter zamienia to na sygnał serial który ma zwykle maksymalnie 115,200kHz a często programy wymuszają prędkość współpracy z komputerem na 9600Hz, potem przetwarzanie GRBLa w relatywnie wolnym 16MHz procesorze na sterowanie silników i dopiero praca silnika.
O ograniczeniach samych silników napisał kwarc, o resztę zadba driver silnika.

Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że to co jest przesyłane przez LAN czy usb ma się nijak do częstotliwości sygnału step. Dlatego nie uważam, że transmisja ma tu wpływ na prędkość maksymalną silnika krokowego.

piotr56 pisze: ↑

03 mar 2019, 16:30

Witam
kwarc, ze stabilnością nie ma problemu z żadnego sterownika, wszystkie mają jakieś sterowanie oparte na stabilnych źródłach. Każda maszyna sterująca ma jakieś serce z kwarcem

OK ,ale bywa że system oparty nawet na potężnych mikroprocesorach z wieloma "kwarcami" w układzie ma problemy z równym generowaniem synałów dla silnika .To nie jest Coś rzadkiego a raczej norma .Pisze o tym aby inni zdawali sobie z tego sprawe i zanim zaczną pisać że sterownik do "pupy" albo silnik za słaby sprawdzili fizycznie jak wyglądają czasowo impulsy wysyłane do sterownika.Jest to bardzo łatwe ale tu pada legendarna nazwa przyrządu pomiarowego "oscyloskop" .Nie musi być cyfrowy za plus 1k zl.
Wystarczy najtańszy analogowy ,aby był sprawny .Ceny pewnie od 30zł .PS oscyloskop z karty dzwiekowej sie nie nada .
Oco chodzi ? i poco to sprawdzać ?
A dlatego że silniki krokowe są bardzo wrażliwe na niestabilnosci czasowe impulsów sterujących , to jest ich pieta achillesowa .
I najważniejsze .W jakim zakresie powinna być ta stabilność ?
Powinna nie przekraczać 5% a lepiej 3% czasu pomiedzy impulsami .Im wieksza odchyłka tym mniejszy moment napędowy i prędkości obrotowe dla tych samych sterowników i silników .

Dodane 6 minuty 55 sekundy:
PS Arduino albo nawet Mach z super kompem nie jest w pełni profesjonalnym systemem sterowania .Dlaczego to obszerny temat .Ale to nie świadczy o tym iż niemają zastosowań .Mają .

kwarc pisze: ↑

03 mar 2019, 19:13

...
A dlatego że silniki krokowe są bardzo wrażliwe na niestabilnosci czasowe impulsów sterujących , to jest ich pieta achillesowa .
I najważniejsze .W jakim zakresie powinna być ta stabilność ?
Powinna nie przekraczać 5% a lepiej 3% czasu pomiedzy impulsami .Im wieksza odchyłka tym mniejszy moment napędowy i prędkości obrotowe dla tych samych sterowników i silników .

...

5%? 3%? a co się dzieje z przerwą między impulsami w trakcie pracy ze zmienną prędkością obrotową?

Może pogadajmy o konkretach, co kto wie, zbadał, zaobserwował podczas eksperymentów?
Bez oscyloskopu można wyczuć i usłyszeć co się dzieje przy dużych obrotach na słabym sterowaniu (arduino) bardzo powoli zmieniając prędkość obrotową - to jest o czym wspomina kwarc. Podobnie przy bardzo powolnych obrotach jest coś do zaobserwowania przez każdego - wystarczy kręcić powolutku na mikrokroku i da się wyczuć na dotyk delikatny przeskok "motion jerk" przy "przejściu przez zero". Przykład tutaj na 7 rysunku.
Nie mając oscyloskopu można zerknąć co badali. Przykład o tym jaka jest w rzeczywistości stabilnosc prędkości silnika krokowego: Improving-Current-Control-for-Better-Stepper-Motor-Motion-Quality.pdf

lepi pisze: ↑

03 mar 2019, 19:44

kwarc pisze: ↑

03 mar 2019, 19:13

...
A dlatego że silniki krokowe są bardzo wrażliwe na niestabilnosci czasowe impulsów sterujących , to jest ich pieta achillesowa .
I najważniejsze .W jakim zakresie powinna być ta stabilność ?
Powinna nie przekraczać 5% a lepiej 3% czasu pomiedzy impulsami .Im wieksza odchyłka tym mniejszy moment napędowy i prędkości obrotowe dla tych samych sterowników i silników .

...

5%? 3%? a co się dzieje z przerwą między impulsami w trakcie pracy ze zmienną prędkością obrotową?

czy ty myślisz że ja niewiem co napisałem ?weż to przemyśl .To sa podstawy .Pozatym to nie jest zadne wymadrzanie sie tylko pomoc dla osób startujących w cnc .
I nie myśl że błysnoleś swoją spotrzegawczością bo nie błysnołeś .

Dodane 5 minuty 32 sekundy:
========================
Kurde ,pisać podstawy dla ludzi a znajdzie sie ktoś kto zakwestionuje , to słuchajcie tego kto zakwestionował idzcie za nim i bóg z wami .....

kwarc pisze: ↑

03 mar 2019, 22:40

...

czy ty myślisz że ja niewiem co napisałem ?weż to przemyśl .To sa podstawy .Pozatym to nie jest zadne wymadrzanie sie tylko pomoc dla osób startujących w cnc .
I nie myśl że błysnoleś swoją spotrzegawczością bo nie błysnołes

Tak, tak myślę. A po przeczytaniu innego Twojego postu utwierdziłem się w tym.

Jakosc sygnalu sterujacego jest oczywiscie wazna ale liczby wysysasz zazwyczaj z palca.

Dotarły chińskie DM556, nie jest to co prawda wysoka półka sterowników jednak przy tym samym układzie w konfiguracji LinuxCNC TB6600 w wersji mocniejszej już sobie nie radziły z generowaniem sygnałów do silnika a DM556 spokojnie popylają ponad 105mm/s z ustawionym podziałem kroków 1/8. Żeby wyciągnąć więcej to musiałbym chyba jeszcze potunningować ustawienia główne czasu sygnału, przerwy.. ale jak się zbiorę to Mesę odpalę i zobaczę jak sobie tam radzi... Jak dla mnie cenowo nie zabijają a sprawują się lepiej niż TB6600
I mam wrażenie że silniki działają ciszej... tak bardziej z gracją... ale to moje subiektywne odczucia