Chyba czasem trudno sprzedać dorobek swojego życia w cenie złomu bo w danej chwili tyle on jest wart.
A jak się nie chce nic to i "wiagra" nie pomoże . Ona działa tylko na element wykonawczy nie na chęci .
Nikt mi nie wmówi że mieszkanie w bloku jest fajne ale mam szwagra i nikt jego nie może namówić na mieszkanie na swoim podwórku pomimo ze domek i podwórko już ma woli blokowisko bo tam się wychował.
Tak rozmowa na temat tego co jest fajniejsze zależy od punktu patrzenia.
Mnie np denerwuje to że mam pracę blisko domu.