Jak nie kupować na allegro...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 546
- Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
- Lokalizacja: Częstochowa
Jak nie kupować na allegro...
Ponieważ mało tu się ostatnio dzieje, to postanowiłem zrobić małe zamieszanie i wrzucić tutaj historię pewnego mojego nieudanego zakupu który dotyczy nieszczęsnych konserw wieprzowych...
Na tyle tysięcy zakupów, to jest chyba tak na prawdę mój pierwszy nieudany, jednak myślę ze warto przyjrzeć się dyskusji ze sprzedającym i wyciągnąć pewne wnioski.
Przedmiotem zakupionym miał być GULASZ WIEPRZOWY 850g (małpa) + SUCHARY GRATIS jednak przyszło do mnie coś zupełnie innego, jak macie ochotę się trochę pośmiać, to zapraszam do lektury. Oczywiście Ci którzy mnie znają, wiedzą o tym ze nie jestem adwokatem, tylko rzemieślnikiem, nie mniej jednak moja partnerka jest adwokatem i faktycznie zajmujemy się również sprawami medycznymi, co jest zgodne z prawdą. Jednak myślę ze to jest najmniej istotne w tym momencie.
Tutaj jest widoczny fragment opisu "towaru."
A to jest to co otrzymałem:
Na tyle tysięcy zakupów, to jest chyba tak na prawdę mój pierwszy nieudany, jednak myślę ze warto przyjrzeć się dyskusji ze sprzedającym i wyciągnąć pewne wnioski.
Przedmiotem zakupionym miał być GULASZ WIEPRZOWY 850g (małpa) + SUCHARY GRATIS jednak przyszło do mnie coś zupełnie innego, jak macie ochotę się trochę pośmiać, to zapraszam do lektury. Oczywiście Ci którzy mnie znają, wiedzą o tym ze nie jestem adwokatem, tylko rzemieślnikiem, nie mniej jednak moja partnerka jest adwokatem i faktycznie zajmujemy się również sprawami medycznymi, co jest zgodne z prawdą. Jednak myślę ze to jest najmniej istotne w tym momencie.
Tutaj jest widoczny fragment opisu "towaru."
A to jest to co otrzymałem:
-
- Posty w temacie: 2
Re: Jak nie kupować na allegro...
Chyba cierpię na nadmiar czasu bo przeczytałem całość- podsumowując - twardy zawodnik z tego gościa..
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Jak nie kupować na allegro...
Dobrze, że przeczytałeś Opowiesz mi przy najbliższej okazji bo ja tyle czasu nie mam
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 546
- Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jak nie kupować na allegro...
Coś wam podkręcę... Urodziłem się w Częstochowie i jestem typowym mieszczuchem, ale przeprowadziłem się do Żarek Letnisko. To miejscowość która ma status miejscowości wypoczynkowej, ciężko nazwać to wsią, bo to las, nie ma tu pól i krów, ale mniejsza z tym...
Miejscowa ludność przychodzi do mnie z różnymi swoimi problemami... Głównie prawnymi... Ale nie dlatego ze jakoś bardzo dobrze znam się na tym prawie, tylko dlatego ze jako jeden z nielicznych tutaj umiem czytać...
Przyszedł ostatnio do mnie sąsiad z prośbą abym go ratował bo dostał wyrok za kradzież prądu. Oczywiście Adwokat, czy radca prawny ma obowiązek przestrzegać prawo i jakby to powiedzieć dążyć do uzyskania sprawiedliwości przede wszystkim społecznej. Oczywiście jest to zawsze łamane, ale nie ważne...
Facet zalał mnie potokiem w ogóle nic nieznaczących słów, powiedziałem mu ze muszę zobaczyć dokumenty, przeczytać wyrok, uzasadnienie itp. W końcu mi to dał do ręki. Okazało się ze jego dziewczyna dwukrotnie przyznała się do winy, co uniemożliwia szanse na jakąkolwiek obronę. Facet nie mógł się pogodzić z tym, ze narobił swojej dziewczynie takiego brudu i myślał ze pójdzie do Sądu i wyprosi Sąd o to, aby zamiast 5 tyś złotych kary, dostać prace społeczne... Tak jak za mandat
Lokal w którym doszło do kradzieży prądu, był na tą jego kobietę. Ona się przyznała i ona dostała wyrok mimo ze on to podłączył. Mimo ze on jakoby nie uczestniczył w tej sprawie (w postępowaniu procesowym). To chciał sobie wejść po prostu do Sądu i poprosić aby odrobić karę, którą ona dostała... Ogarniacie to?
On się mnie pytał, jak ma jej pomóc, to powiedziałem mu: Idź na Policję i powiedź ze podłączyłeś to wbrew jej woli z użyciem przemocy, zastraszając ją, wtedy ona zostanie oczyszczona z zarzutów, a Ty dostaniesz wyrok karny... Poszedł się odwołać od wyroku Sądu cywilnego w jej imieniu ze względu na w jego ocenie, niesłuszny wyrok... "Oni są biedni i oni mają prawo kraść, bo ich do tego sytuacja życiowa zmusiła". Bo się chlać chciało...
Miejscowa ludność przychodzi do mnie z różnymi swoimi problemami... Głównie prawnymi... Ale nie dlatego ze jakoś bardzo dobrze znam się na tym prawie, tylko dlatego ze jako jeden z nielicznych tutaj umiem czytać...
Przyszedł ostatnio do mnie sąsiad z prośbą abym go ratował bo dostał wyrok za kradzież prądu. Oczywiście Adwokat, czy radca prawny ma obowiązek przestrzegać prawo i jakby to powiedzieć dążyć do uzyskania sprawiedliwości przede wszystkim społecznej. Oczywiście jest to zawsze łamane, ale nie ważne...
Facet zalał mnie potokiem w ogóle nic nieznaczących słów, powiedziałem mu ze muszę zobaczyć dokumenty, przeczytać wyrok, uzasadnienie itp. W końcu mi to dał do ręki. Okazało się ze jego dziewczyna dwukrotnie przyznała się do winy, co uniemożliwia szanse na jakąkolwiek obronę. Facet nie mógł się pogodzić z tym, ze narobił swojej dziewczynie takiego brudu i myślał ze pójdzie do Sądu i wyprosi Sąd o to, aby zamiast 5 tyś złotych kary, dostać prace społeczne... Tak jak za mandat
Lokal w którym doszło do kradzieży prądu, był na tą jego kobietę. Ona się przyznała i ona dostała wyrok mimo ze on to podłączył. Mimo ze on jakoby nie uczestniczył w tej sprawie (w postępowaniu procesowym). To chciał sobie wejść po prostu do Sądu i poprosić aby odrobić karę, którą ona dostała... Ogarniacie to?
On się mnie pytał, jak ma jej pomóc, to powiedziałem mu: Idź na Policję i powiedź ze podłączyłeś to wbrew jej woli z użyciem przemocy, zastraszając ją, wtedy ona zostanie oczyszczona z zarzutów, a Ty dostaniesz wyrok karny... Poszedł się odwołać od wyroku Sądu cywilnego w jej imieniu ze względu na w jego ocenie, niesłuszny wyrok... "Oni są biedni i oni mają prawo kraść, bo ich do tego sytuacja życiowa zmusiła". Bo się chlać chciało...
-
- Posty w temacie: 2
Re: Jak nie kupować na allegro...
To wpadnij do mnie, nie wiem tylko czy do Wawy czy na Śląsk, bo kursuję.. tradycyjnie.Petroholic pisze: ↑08 lut 2019, 00:20Dobrze, że przeczytałeś Opowiesz mi przy najbliższej okazji bo ja tyle czasu nie mam
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 915
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
- Lokalizacja: centrum obróbcze
Re: Jak nie kupować na allegro...
oskaeg pisze:"Oni są biedni i oni mają prawo kraść, bo ich do tego sytuacja życiowa zmusiła". Bo się chlać chciało...
Nie widzisz tu żadnych analogii odnośnie tych którzy sprawują nadzór nad tubylczym ludem?
Jedni mogą a innych się za to karze?
Gdzie tu miejsce na sprawiedliwość, się pytam.'
Przykład przecież idzie z góry.
Nie twierdzę że popieram takie zachowania, ale czemu się dziwisz skoro jest jak jest.
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak nie kupować na allegro...
Szczerze mówiąc jak to czytałem to musiałem sobie robić przerwy bo to jakiś cyrk... Oczywiście sprzedający to zwykły chamocwaniaczek i nie powinien mieć dostępu do allegro. Ale z Twojej strony też nie najlepiej, czekanie miesiąc na nie wiadomo co zamiast odesłać. Potem otworzenie jednej konserwy bo była... I zabawa w przepychanki jak podobno jesteś tak zapracowany że nie masz czasu odesłać paczki przez miesiąc.
Dużo kupowałem na allegro, też była masa pomyłek itp. I ja jakoś nie robię problemu że mam coś odesłać. Potem ewentualnie można do***ać gościowi negatywa że cię oszukał na 16zł i już ma pr***ebane. Bo ludzie często zaglądają w komentarze negatywne gdy dany towar jest dostępny u kilku sprzedających.
Dużo kupowałem na allegro, też była masa pomyłek itp. I ja jakoś nie robię problemu że mam coś odesłać. Potem ewentualnie można do***ać gościowi negatywa że cię oszukał na 16zł i już ma pr***ebane. Bo ludzie często zaglądają w komentarze negatywne gdy dany towar jest dostępny u kilku sprzedających.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1542
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jak nie kupować na allegro...
Wiem, że po czasie sporo ale ... Są przepisy i niestety warto je znać. Partnerka jest adwokatem...hmmm. Bez obrazy ale moja jest seksuologiem i wcale nie czuję się zaspokojony (to akurat jest żart, jest pielęgniarką ale nie czuję się bezpieczniej). Wsadzę kij w mrowisko ale niestety na all..o odsyłamy na własny koszt. Przepisy mówią wyraźnie, że reklamacja jest tam, gdzie powstaje. Kupiłeś we Wrocławiu to masz tam odesłać towar. Dodatkowo są luki czasowe w tych screenach i to z obu stron a to tez przepisy regulują. Jak piszesz, że nie masz czasu odpowiedzieć na reklamację to wg prawa nie jest to usprawiedliwieniem. 50/50 i tyle.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej