Jak nie kupować na allegro...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 806
- Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak nie kupować na allegro...
A to ja zadam pytanie z czystej ciekawości i już abstrahując od tego miesiąca i innych zaczepek. Skoro masz w domu prawnika to pewno znasz odpowiedź. Jeśli coś kupiłem i otrzymałem nie to co zamówiłem, to ile mam czasu żeby zgłosić że coś jest nie tak? No bo chyba jest jakiś określony czas a nie że komuś po roku piszę nagle że mi złe przysłał i odsyłam.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 546
- Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jak nie kupować na allegro...
Problem jest taki ze ludzie nie czytają postów ani papierów bo się nie chce, a zabierają głos... Paczkę otworzyłem zaraz po przybyciu, a dlaczego? Bo byłem głodny jak cholera i chciałem sobie świnki pojeść
, otworzyłem puszkę uradowany a tu jakaś wołowina w sosie, nie dobre i jeszcze mało. Myślałem ze szału dostanę... Zadzwoniłem do Faceta i mówię co jest? Gdzie moja świnka? A on ze będzie to wyjaśniał i tak wyjaśniał ze kupa czasu się z tego zrobiła, on był nastawiony na oszustwo i nie mógł się pogodzić ze się nie udało. Przecież za tą moją odsyłkę mi nie zwrócił, mimo ze allegro przyznało mi rację...
Są te konserwy w Częstochowie w sklepie wojskowym w cenie 20zł za sztukę, kumpel tam był, to 600zł wydał na samo żarcie, chciałem przy cwaniakować, wydawało mi się ze w internecie będzie taniej i się przeliczyłem, tym razem sklep stacjonarny wygrał i już nie będę ryzykował zakupów w internecie. Co innego elektronika, a co innego jedzenie. (każdy wie ze towar w internecie jest najtańszy i każdy chce kupować tanio...)

Są te konserwy w Częstochowie w sklepie wojskowym w cenie 20zł za sztukę, kumpel tam był, to 600zł wydał na samo żarcie, chciałem przy cwaniakować, wydawało mi się ze w internecie będzie taniej i się przeliczyłem, tym razem sklep stacjonarny wygrał i już nie będę ryzykował zakupów w internecie. Co innego elektronika, a co innego jedzenie. (każdy wie ze towar w internecie jest najtańszy i każdy chce kupować tanio...)