głosy do akordeonu jaka stal
Re: głosy do akordeonu jaka stal
Kolego,taka rada.Nie skupiaj się na konstrukcji wykrojnika,bo to nie jest prosta sprawa.Skup się na tym, na czym się znasz,czyli na muzyce i barwie dźwięku jaki chciałbyś osiągnąć.Wykrojnik ,jeśli się zdecydujesz na takie rozwiązanie, zostaw profesjonslistom.
Moim zdaniem zaczynasz,jakbyś miał fabrykę akordeonów.Jak twoja koncepcja(niesprawdzona)nie wypali to kupę kasy wtopisz i zostanie ci bezproduktywny złom.
Kolejność jest następująca.Najpierw działający prototyp,a potem oprzyrządowanie produkcujne i produkcja.
Jeśli masz koncepcję jak to wykonać to teoretycznie może.W przytoczonym przykładzie ni może,bo się tego nie wykona.
Moim zdaniem zaczynasz,jakbyś miał fabrykę akordeonów.Jak twoja koncepcja(niesprawdzona)nie wypali to kupę kasy wtopisz i zostanie ci bezproduktywny złom.
Kolejność jest następująca.Najpierw działający prototyp,a potem oprzyrządowanie produkcujne i produkcja.
Jeśli masz koncepcję jak to wykonać to teoretycznie może.W przytoczonym przykładzie ni może,bo się tego nie wykona.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 793
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: głosy do akordeonu jaka stal
Tak się zastanawiam: czy taka "robota" to nie będzie problem dla wykrojnika (trwałości/ostrości krawędzi), ponieważ materiałem będzie w tym wypadku blacha sprężynowa o twardości 35-45HRC?
35 to jeszcze w miarę, ale 45 to jest już coś.
A z powodu twardego materiału - czy to w dodatku nie będzie droższy, "specjalny" wykrojnik?
35 to jeszcze w miarę, ale 45 to jest już coś.
A z powodu twardego materiału - czy to w dodatku nie będzie droższy, "specjalny" wykrojnik?
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: głosy do akordeonu jaka stal
To najpierw się zastanów, jak wyciągniesz wycięty element, który utkwi ci w tej górnej części. Po każdym uderzeniu wykrojnik rozbierasz i "szpileczką" wydłubujesz? To ma się znaleźć w blasze i z nią opuścić wykrojnik.
No właśnie dlatego piszę w tym wątku, żebyś zrozumiał, że bez doświadczenia sam wykrojnika nie zrobisz, nie zapewnisz mu odpowiedniej sztywności, luzu cięcia itd.
No właśnie. To są maleńkie elementy i duża precyzja ich wykonania. Jeśli przeszło ci przez myśl, że kolega zahartuje ci palnikiem, to tak, będzie to dużym problemem dla wykrojnika. Niestety, tu musi być dobra stal narzędziowa, właściwie obrobiona cieplnie. Bo takie maleńkie stempelki przecież mogą też się połamać. W zupełności wystarczy NC10 (1.2201) ewentualnie NC11LV (1.2379). Na elementy nie tnące (dociskające) NMV (1.2842). Sprzeda ci ktokolwiek ogryzek, jaki potrzebujesz, żeby stempel zrobić? Dodatkowo przy stali NC10, hartujesz ją po nagrzaniu do temp. 980 - 1000 ° C. Tak, masz 20 stopniowy margines. Dla hartowni żaden problem, w domowych warunkach nie do opanowania.
Nie potrafię powiedzieć, ile taki wykrojnik może kosztować, bo to zależy od doświadczenia producenta. Można iść na skróty, zrobić dokładnie stempel, "odbić" i dopiłować matrycę, podobnie inne elementy prowadzone, ale to musi zrobić ktoś, kto już takie rzeczy robił. Inaczej może nie działać. Ot przykład - co byś zrobił, żeby stempelek (przecież cieniutki, jak blaszka, którą wycina) trzymał się w płycie stemplowej? Ja bym zrobił na przelot (wyciął z znalezionego gdzieś odpadu na drutówce), a "główkę" podgrzał i rozklepał w stemplowej. Tylko, że ja parę wykrojników zrobiłem, to widząc co ma powstać, mam pewne skojarzenia. Tobie można podpowiadać, tylko czy to cokolwiek pomoże? Są rzeczy, których z książek trudno się nauczyć, trzeba zobaczyć, jak ktoś to robi.
Ale powodzenia!
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
Re: głosy do akordeonu jaka stal
Dziękuję za odpowiedzi.
Nie wiem czy podejmę się wykonania tego wykrojnika, raczej nie ja tylko ktoś kto ma maszyny, żeby coś takiego wykonać.
Dzwoniłem do kilku firm i ceny wykrojników są bardzo duże, nie stać mnie na taką usługę. Dlatego staram się jak najwięcej dowiedzieć na temat budowy tego urządzenia. Potem będę szukał kogoś, kto mi to wykona, mającego doświadczenie i sprzęt. Liczę się z tym, że to może być emeryt (mam taką osobę i myślę, że mogłaby pomóc) natomiast pozostaje kwestia projektu i zminimalizowania nieudanego prototypu. Na tyle byłoby mnie stać zainwestować, nawet jeśli by się nie udało. Do hartowni też dzwoniłem, nie ma problemu z oddaniem elementów więc na pewno nie byłaby to robota palnikiem. Tak więc nie chcę tego wykonywać zupełnie amatorsko bo wiem, że to się nie uda i szkoda czasu. Założyłem wykonanie z odpowiednich materiałów, z wymaganą dokładnością. Jednak nie mogę tego zamówić w firmie, bo ceny to kosmos.
W tej chwili jestem na etapie zrozumienia działania wykrojnika i związanego z tym wyborze projektu. Sam mechanizm nie jest przecież kosmicznie skomplikowany ale wykonanie już tak, bo musi być dokładne. Wiem to i rozumiem.
Niezależnie od moich przemyśleń, ten wątek zrobił się ciekawy (poprzez Wasze odpowiedzi) i jeszcze kilka osób może się dokształcić, niezależnie od tego czy wykonam wykrojnik czy też nie bo takiej decyzji oczywiście w ogóle jeszcze nie podjąłem. Właśnie dlatego, że na podstawie Waszych odpowiedzi i sugestii muszę się zorientować czy to jest wykonalne w moim przypadku. Jednak powtarzam, niekoniecznie bezpośrednio przeze mnie + odpada zlecenie firmie, właśnie ze względu na kosmiczne koszty. A przecież takich wykrojników w moim przypadku należało by wykonać kilka dla różnej wielkości blaszek.
Cy nie sądzicie, że ja też widzę wykonanie tego wykrojnika słabo? Nie jestem głupi. Zresztą, skąd wiedziałem dokąd "zajdę", gdy rozpoczynałem kilka dni temu ten temat
Kompletnie nie miałem pojęcia, nawet tak mizernego jak obecnie. A z drugiej strony, czy pewne rzeczy nie rodzą się z pasji, nawet jeśli zakończenie nie do końca będzie udane? No ale dużo zależy od tego czy ktoś zechce pomóc więc Wasze wskazówki są dla mnie ważne (również dla podjęcia decyzji o brnięciu w wykonanie tego ustrojstwa lub też nie).
Jeśli zechcecie mi nadal pomagać to będę naprawdę wdzięczny. I nie chodzi o to, żeby ktoś wiedział wszystko. Ważne są każde spostrzeżenia. Dlatego dziękuję wszystkim za dotychczasowe wiadomości, a w szczególności kolegom impuls3, pavyin oraz jasiu.
Na wszelki wypadek przytoczę pytania z mojego ostatniego postu:
1) Kolega pavyan zasugerował, że być może taki wykrojnik dla blachy sprężystej hartowanej, z której będą wycinane stroiki, musi być wykonany "specjalnie". Czy to znaczy, że ma mieć jakąś specjalną konstrukcję czy też wystarczający byłoby wykonanie według projektu wykrojnika jednoczesnego z ilustracji, którą podał kolega jasiu...
2) Czy wszystkie części wykrojnika powinny być zahartowane czy wystarczy ulepszyć cieplnie (w wykrojniku jednoczesnym) elementy wycinające czyli: stempel i matryca oraz pierścień tnący i tuleja tnąca?
3) Zauważyłem na ilustracji, że górna część wykrojnika składa się z płyty głowicowej oraz przekładki stemplowej.
Do czego jest potrzebna ta przekładka?
4) Na rysunku poniżej (załączam go ponownie, by było czytelniej) wygląda to tak, jakby nacisk z prasy, poprzez czop mocujący wykrojnik do prasy, szedł na przekładkę stemplową i stempel. Myślę, że mimo wszystko nacisk z prasy jest wywierany na płytę głowicową, a z niej na przekładkę stempla ale wlałbym się upewnić.
5) Czy stempel może być "monolityczny" czyli z jednego kawałka z tym elementem który zaznaczyłem kolorem. W jakim celu stosuje się takie rozwiązanie (oddzielenie stempla i tego elementu w którym jest mocowany)?
Kolega janek już mi częściowo odpisał, że "zakułby" (o ile dobrze zrozumiałem górę stempla w materiale). Dlaczego tak się robi?
6) No i ostatnie pytanie. Po wykonaniu otworu przez stempel, pierścień tnący ma zajść na tuleję tnącą w celu odcięcia detalu. Czy te elementy mają zajść na siebie w trakcie wycinania tak jak to wygląda na 2 ilustracji z poprzedniego posta?
Nie wiem czy podejmę się wykonania tego wykrojnika, raczej nie ja tylko ktoś kto ma maszyny, żeby coś takiego wykonać.
Dzwoniłem do kilku firm i ceny wykrojników są bardzo duże, nie stać mnie na taką usługę. Dlatego staram się jak najwięcej dowiedzieć na temat budowy tego urządzenia. Potem będę szukał kogoś, kto mi to wykona, mającego doświadczenie i sprzęt. Liczę się z tym, że to może być emeryt (mam taką osobę i myślę, że mogłaby pomóc) natomiast pozostaje kwestia projektu i zminimalizowania nieudanego prototypu. Na tyle byłoby mnie stać zainwestować, nawet jeśli by się nie udało. Do hartowni też dzwoniłem, nie ma problemu z oddaniem elementów więc na pewno nie byłaby to robota palnikiem. Tak więc nie chcę tego wykonywać zupełnie amatorsko bo wiem, że to się nie uda i szkoda czasu. Założyłem wykonanie z odpowiednich materiałów, z wymaganą dokładnością. Jednak nie mogę tego zamówić w firmie, bo ceny to kosmos.
W tej chwili jestem na etapie zrozumienia działania wykrojnika i związanego z tym wyborze projektu. Sam mechanizm nie jest przecież kosmicznie skomplikowany ale wykonanie już tak, bo musi być dokładne. Wiem to i rozumiem.
Niezależnie od moich przemyśleń, ten wątek zrobił się ciekawy (poprzez Wasze odpowiedzi) i jeszcze kilka osób może się dokształcić, niezależnie od tego czy wykonam wykrojnik czy też nie bo takiej decyzji oczywiście w ogóle jeszcze nie podjąłem. Właśnie dlatego, że na podstawie Waszych odpowiedzi i sugestii muszę się zorientować czy to jest wykonalne w moim przypadku. Jednak powtarzam, niekoniecznie bezpośrednio przeze mnie + odpada zlecenie firmie, właśnie ze względu na kosmiczne koszty. A przecież takich wykrojników w moim przypadku należało by wykonać kilka dla różnej wielkości blaszek.
Cy nie sądzicie, że ja też widzę wykonanie tego wykrojnika słabo? Nie jestem głupi. Zresztą, skąd wiedziałem dokąd "zajdę", gdy rozpoczynałem kilka dni temu ten temat

Jeśli zechcecie mi nadal pomagać to będę naprawdę wdzięczny. I nie chodzi o to, żeby ktoś wiedział wszystko. Ważne są każde spostrzeżenia. Dlatego dziękuję wszystkim za dotychczasowe wiadomości, a w szczególności kolegom impuls3, pavyin oraz jasiu.
Na wszelki wypadek przytoczę pytania z mojego ostatniego postu:
1) Kolega pavyan zasugerował, że być może taki wykrojnik dla blachy sprężystej hartowanej, z której będą wycinane stroiki, musi być wykonany "specjalnie". Czy to znaczy, że ma mieć jakąś specjalną konstrukcję czy też wystarczający byłoby wykonanie według projektu wykrojnika jednoczesnego z ilustracji, którą podał kolega jasiu...
2) Czy wszystkie części wykrojnika powinny być zahartowane czy wystarczy ulepszyć cieplnie (w wykrojniku jednoczesnym) elementy wycinające czyli: stempel i matryca oraz pierścień tnący i tuleja tnąca?
3) Zauważyłem na ilustracji, że górna część wykrojnika składa się z płyty głowicowej oraz przekładki stemplowej.
Do czego jest potrzebna ta przekładka?
4) Na rysunku poniżej (załączam go ponownie, by było czytelniej) wygląda to tak, jakby nacisk z prasy, poprzez czop mocujący wykrojnik do prasy, szedł na przekładkę stemplową i stempel. Myślę, że mimo wszystko nacisk z prasy jest wywierany na płytę głowicową, a z niej na przekładkę stempla ale wlałbym się upewnić.
5) Czy stempel może być "monolityczny" czyli z jednego kawałka z tym elementem który zaznaczyłem kolorem. W jakim celu stosuje się takie rozwiązanie (oddzielenie stempla i tego elementu w którym jest mocowany)?
Kolega janek już mi częściowo odpisał, że "zakułby" (o ile dobrze zrozumiałem górę stempla w materiale). Dlaczego tak się robi?
6) No i ostatnie pytanie. Po wykonaniu otworu przez stempel, pierścień tnący ma zajść na tuleję tnącą w celu odcięcia detalu. Czy te elementy mają zajść na siebie w trakcie wycinania tak jak to wygląda na 2 ilustracji z poprzedniego posta?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: głosy do akordeonu jaka stal
Służę kolejnym filmikiem. Zwróć uwagę, że "dziura w matrycy" powstała na skutek złożenia dwóch płyt. Takie rozwiązanie o wiele łatwiej wykonać, niż wydłubywać taki otwór w jednej płycie.
Może coś cię natchnie
Może coś cię natchnie

Re: głosy do akordeonu jaka stal
Przekładka stemplowa jest jart hartowana,a płyta głowicowa miękka.Gdyby jej nie było nacisk stempli niszczyłby płytę głowicową.Ona rozklada naciski miejscowe na wìększą powierzchnię.
Różnica między hartowaniem i ulepszaniemie cieplnym ,to różnica w twardości najogólniej mówiąc.Hartowanie daje materiał twardy.Ulepszsnie średniotwardy.Technologicznie proces jest podobny""raz w ogień,raz w wodę",wiec nie powinno Cię to zajmować, poza doborem materiałów.Stempel matryca ,tuleje prowadzące,słupy prowadzące,przekladka stemplowa muszą byc hartowane.
Jak chcesz wykrawać blaszkę 0.15,to luz między matrycą a stemplem to 0.003,to jest ok 1/20 grubości włosa.Wiesz już dlaczego, to tyle kosztuje?
Różnica między hartowaniem i ulepszaniemie cieplnym ,to różnica w twardości najogólniej mówiąc.Hartowanie daje materiał twardy.Ulepszsnie średniotwardy.Technologicznie proces jest podobny""raz w ogień,raz w wodę",wiec nie powinno Cię to zajmować, poza doborem materiałów.Stempel matryca ,tuleje prowadzące,słupy prowadzące,przekladka stemplowa muszą byc hartowane.
Jak chcesz wykrawać blaszkę 0.15,to luz między matrycą a stemplem to 0.003,to jest ok 1/20 grubości włosa.Wiesz już dlaczego, to tyle kosztuje?
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 793
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: głosy do akordeonu jaka stal
Dolce, mówiąc "specjalny" miałem na myśli stal o najwyższej jakości (głównie myślę o elementach tnących blachę o twardości już niebagatelnej, bo 35-45HRC i sprężystej, niejako odpornej na pęknięcie, przełamanie czy cięcie, hmm... "nożycowe"
Nigdy nie zajmowałem się wykrojnikami, staram się tylko zawsze logicznie myśleć - Jasiu ma o niebo więcej wiadomości w tym temacie.
Wszystkie w zasadzie elementy wykrojnika muszą być obrabiane cieplnie, z tą różnicą że jedne ulepszane (wyżej lub niżej), inne zaś hartowane na wysoką twardość i "lekko" odpuszczane, aby możliwie nie utracić owej twardości.
Ja np. spróbowałbym robić to ze stali NC6 (jedna z najwyższych twardości i odporność na ścieranie), ale może to dlatego że zawsze bardzo lubiłem tą stal; jest dostępna, na każdym rogu można ją spotkać i "łatwa" z niej dziewczyna, nie rzuca (się)
Ale nie mam zamiaru forsować tego pomysłu wobec fachowców od wykrojników, nie mam tu praktyki.

Nigdy nie zajmowałem się wykrojnikami, staram się tylko zawsze logicznie myśleć - Jasiu ma o niebo więcej wiadomości w tym temacie.
Wszystkie w zasadzie elementy wykrojnika muszą być obrabiane cieplnie, z tą różnicą że jedne ulepszane (wyżej lub niżej), inne zaś hartowane na wysoką twardość i "lekko" odpuszczane, aby możliwie nie utracić owej twardości.
Ja np. spróbowałbym robić to ze stali NC6 (jedna z najwyższych twardości i odporność na ścieranie), ale może to dlatego że zawsze bardzo lubiłem tą stal; jest dostępna, na każdym rogu można ją spotkać i "łatwa" z niej dziewczyna, nie rzuca (się)

Ale nie mam zamiaru forsować tego pomysłu wobec fachowców od wykrojników, nie mam tu praktyki.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8198
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: głosy do akordeonu jaka stal
Świat poszedł do przodu ....... , NC11LV jest lepsza.
Stempel i matrycę trzeba dorabiać indywidualnie , a resztę ,, bebechów" kupiłbym tutaj https://fcpk.pl
... , pozostaje jeszcze kwestia dostępu do maszyn w celu zmontowania.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: głosy do akordeonu jaka stal
A ten się upiera. Na klapę do forda potrzebujesz ten wykrojnik, czy na drobniutką blaszkę. No to trzeba wziąć odpad z wykrojnika na klapę do forda (już zahartowany) i wyciąć stempel, czy matrycę "przy okazji" z tego odpadu. Tak się oszczędza czas i pieniądze, nie wyrzucając pochopnie odpadów z drutówki ;P
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 501
- Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
- Lokalizacja: Polska
Re: głosy do akordeonu jaka stal
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc.
Muszę przemyśleć temat wykonania wykrojnika, sprawa jest kosztowniejsza i trudniejsza niż zakładałem na początku.
Szkoda, bo to byłby fajny sposób obróbki dla takich elementów, zresztą właśnie w ten sposób się je wykonuje
w "poważnych" firmach.
Być może uda się wykonywać stroiki w jakiś inny sposób bez utraty ich właściwości.
Pozdrawiam serdecznie
Muszę przemyśleć temat wykonania wykrojnika, sprawa jest kosztowniejsza i trudniejsza niż zakładałem na początku.
Szkoda, bo to byłby fajny sposób obróbki dla takich elementów, zresztą właśnie w ten sposób się je wykonuje
w "poważnych" firmach.
Być może uda się wykonywać stroiki w jakiś inny sposób bez utraty ich właściwości.
Pozdrawiam serdecznie
