"pukury miałem to napisać wcześniej - wywal zbędne posty "
Strikexp na litość boską to Twoje ma admin wszystkie wywalić????? Przeczytaj od początku tego wątku Swoje posty i pochyl się nad nimi ....Ty "Liderze" naszego Forum...

Wzmacniacze audio, wzmacniacze mocy, elektroakustyka.
Temat został jedynie zarysowany , do wyczerpania brakuje 20lat słuchania muzyki i 10 lat dyskusji
Niewiem co ci napisać .Każdy ma swój indywidualny sposób odbioru muzyki ....to jedno. Po drugie ,samo przyswajanie muzyki Zmienia sie z czasem praktycznie u każdej osoby słuchającej ....jasiu... pisze: ↑06 lis 2018, 20:29Powiem wam, czytam to i sam nie wiem co powiedzieć.
Nie cierpię słuchać czegokolwiek na słuchawkach. Dla mnie subiektywnie, niech ten dźwięk będzie nawet w jakiś tam sposób ułomny, ale niech dochodzi z przodu. Nie wiem z czego to mam, próbowałem różnych słuchawek, od maleńkich (grado labs - chyba dobre?), przez średni Sennheiser do całkiem porządnego B&O i za każdym razem to samo. Coś mnie ciągnie, dotyka, rozprasza. Nie wiem, może jestem wyjątkiem, ale do słuchawek się nie nadaję.
Może tu jest przyczyna, że nie rozróżniam półprzewodnikowych i lampowych wzmacniaczy, bo to na słuchawkach odsłuchiwać trzeba, a nie w dopasowanym studiu, czy domowym pokoju, jak to najczęściej bywa?
Pomyśl, jeśli cewka w planetarnych jest nawinięta na płasko to o ile lepiej rozprasza się ciepło?
strikexp pisze: ↑08 lis 2018, 17:51Pomyśl, jeśli cewka w planetarnych jest nawinięta na płasko to o ile lepiej rozprasza się ciepło?![]()
Japoński sprzęt to jest coś w czym można się zakochać. Mam 10 letniego laptopa Toshiba który przepracował 10 lat intensywnego używania (średnio pewnie 4 godziny dziennie czyli razem jakieś 15 tyś godzin) tylko dysk musiałem wymienić po kilku latach bo ich firmowy okazał się niebyt udany. Znajomy ma fujitsu-siemens, taka sama sycynujątuacja.
Ty widać jesteś inny i słuchawki nie dla ciebie .Poco wymyślono monitory ? żeby słuchać na czymś mniejszym ,nic pozatym.jasiu... pisze: ↑08 lis 2018, 19:54i nie czujesz dyskomfortu, spowodowanego włożeniem tych słuchawek na głowę? Czyżbym tylko ja miał uczulenie na wszelkie przedmioty ugniatające moją głowę, albo rozpychające się w moim kanale słuchowym?
Dla mnie słuchawki to ogromny dyskomfort.
W końcu po co wymyślono monitory bliskiego pola w studiach, jeśli są słuchawki?
Konkretne pytania, potrafi ktoś odpowiedzieć?
No to już wyjąśnileś koledze , z wrazenia czapka pewnie mu spadla , a ja sie ciesze ,ogarniaj tematy