Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Seb.Maz.
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 116
Rejestracja: 08 lis 2016, 01:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#11

Post napisał: Seb.Maz. » 27 paź 2018, 14:29

Najsensowniej to by chyba bylo wyfrezowac w tych szynach rowek, nawiercic i nagwintowac otwory i zalozyc jakies uzywane prowadnice liniowe. Walki z prowadnicami wyjda nie wiele taniej albo tyle samo co jakies uzywki a przynajmniej by to bylo zrobione jak nalezy.
IMO :D




strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4690
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#12

Post napisał: strikexp » 27 paź 2018, 14:41

Używane prowadnice to na ogół rdza, niezbyt dobry pomysł. Też kupiłem jakiż czas temu i leży to w kącie. Do tego w wózkach brakuje kulek, myślę że to trzeba mieć szczęście żeby dobrze trafić.
Ale fakt, jeden wózek kosztuje tyle co metr prowadnicy, wiec jest to jakiś sposób.

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2116
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#13

Post napisał: Yarec » 27 paź 2018, 14:54

Seb.Maz. pisze:IMO

Sebastian - to nie FB (z takimi skrutami)
strikexp pisze:to na ogół rdza,

zupełnie jak ta knajpa na Krakowskim - zwołuje Ludzi a oni nie mają miejsca w terminie - zostaje MAHO, a co z Kędzierzynem ? bo Kraków i Poznań + lublin = gotowi na "cnc techno raut"
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design


Malaxis
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 663
Rejestracja: 01 lut 2011, 00:31
Lokalizacja: Bolechowice/Kraków

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#14

Post napisał: Malaxis » 27 paź 2018, 14:56

Szyny liniowe takie jak Hiwin HGR po pierwsze wcale nie muszą być same z siebie proste, patrząc pod kątem wymagań stawianych obrabiarkom co do dokładności, nie mniej jednak, zazwyczaj są dosyć prostoliniowe, w szczególności w płaszczyźnie bocznej.
Po drugie, tak samo jak podparte wałki liniowe, wymagają przykręcenia do równej - wyprowadzonej powierzchni. Co je odróżnia od wałków liniowych to znacznie większa sztywność oraz precyzja a co za tym idzie - znacznie mniejsza tolerancja na niedokładności montażowe.
Dodatkowo im większe naprężenie wstępne tym węższe muszą być tolerancje wykonanych pod nie baz, i mowa tu o setnych/tysięcznych częściach mm. Analogicznie, im większy luz w połączeniu wózek/prowadnica tym większe niedokładności wybaczy.
Przykręcenie takiej szyny do nierównej powierzchni w najlepszym przypadku spowoduje zwiększone opory ruchu i przed wczesne zużycie, jako że amatorskie konstrukcje nie są projektowane pod maksymalną eksploatację to może to "ujść w tłumie". Oczywiście w takim przypadku trzeba się liczyć z utratą precyzji. Natomiast jest całkiem prawdopodobne, że przykręcenie do nierównej powierzchni całkowicie zablokuje ruch wózków.

W prowadnicach wałkowych podpartych, z racji na znacznie niższą sztywność tolerancje montażowe są znacznie większe. Należy jednak wziąć pod uwagę, że same z siebie bywają częściej krzywe.

Są też specjalne prowadnice przystosowane do montowania na nierównych powierzchniach, przy czym ich cena całkowicie neguje sens zastosowania ich w takim przypadku. Przykładowo THK seria NSR-TBC.

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2116
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#15

Post napisał: Yarec » 27 paź 2018, 15:15

Malaxis - podsumowałeś całościowo - i o to chodzi - pozdrawiam.
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design


Seb.Maz.
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 116
Rejestracja: 08 lis 2016, 01:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#16

Post napisał: Seb.Maz. » 27 paź 2018, 16:23

Zeby nie bylo ze mnie ktos zle zrozumial z frezowaniem rowka to chodzilo mi o rowki w tych szynach kolejowych. Z wozkami roznie bywa czasami idzie cos kupic orzystepnegow nienajgorszym stabnie :) myslalem ze skroty typu IMO sa dozwolone w niejednym temacie takie widzialem :D chyba ze to tylko dla elyty :D

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2116
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#17

Post napisał: Yarec » 27 paź 2018, 16:57

Seb.Maz. pisze: chyba ze to tylko dla elyty
NIE - ale posługujmy się językiem jednoznacznym-technicznym !

szyny po frezowaniu planującym (wyrównanie obu powierzchni) można obrabiać poprzez rowkowanie - ale przy użyciu maszyn PRO (frezarka/wyrówniarka)
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design


Autor tematu
xxdrago
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 8
Posty: 70
Rejestracja: 01 gru 2012, 15:18
Lokalizacja: Jaw-no

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#18

Post napisał: xxdrago » 28 paź 2018, 21:12

strikexp pisze:
27 paź 2018, 13:45
Albo wyciąć na laserze ramkę z otworem pośrodku i zamontować na szynach. Wyjdzie monolityczne łoże jak w zwykłej tokarce. Tylko problem jak to potem zamontować poziomo na tych szynach żeby trzymało geometrię.
Nie bardzo rozumiem? Jaką ramkę?

Chyba zamówię te prowadnice liniowe koszt nie jakiś tragiczny a myślę, ze i tak będzie dużo lepiej to pracować. Zauważyłem ze te szyny nie są za miękkie, i wydaje mi sie ze tez nie będą wypukłe az tak bardzo, na długości 1m, jak będę mieć prowadnice to z ciekawości zmierzę czujnikiem jak to wygląda..

Do niektórych kolegów, chce uzyskać z tej tokarki, coś na wzór ous-01... jakbym miał tak kombinować to wolałbym kupić nową/używaną tokarkę. Nie posiadam też zaplecza maszyn w sumie to podstawowe narzędzia, szlifierkę, tiga i maga. A frezowanie szlifowanie kombinowanie z tym to na prawdę spore koszta. Myślę, że samo wyrównanie i wyfrezowanie rowka jak kolega wyżej pisze to koszty rzędu 300-400zł a gdzie prowadnice i reszta...


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4690
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#19

Post napisał: strikexp » 28 paź 2018, 21:32

Jak masz TIG i MAG to spoko. Tylko dobrej wiertarki Ci brakuje no ale ona tutaj może być mało potrzebna.
Popatrz jak wygląda łoże tokarki:
https://www.google.com/search?q=%C5%82o ... QvWWV_AYNM:

Na te trójkąty nie zwracaj uwagi, one nie są istotne w amatorskiej maszynie. Najważniejsze jest że masz dwie płaskie względem siebie listwy. Chodzi o to żeby wykonać identyczna konstrukcję u Ciebie.
Jedyny sposób to wyciąć taki kształt laserem (ramkę jak na obraz z ewentualnymi wzmocnieniami pośrodku). Tak aby to się trzymało symetrii a pośrodku był otwór na wióry.
Potem to musisz zamontować (najlepiej dać na szlifierkę do płaszczyzn) na tych szynach kolejowych. I tu jest problem bo przykręcić się za bardzo nie da, a przy spawaniu może się pogiąć ( i czy szyna jest łatwo spawalna?). No ale TIGiem powinno się udać. W ten sposób zachowasz sztywność i będziesz miał normalne łoże. W którym łapiesz po zewnętrznej stronie i masz klasyczny suport tokarki. Pewnie szerokość będzie miała 0,5mm różnicy no ale to doszlifujesz wkładając papier ścierny i dociskając. Znacznie gorzej będzie z płaskością blachy jeśli nie dasz jej na szlifierkę, ale to pewnie w miarę tanie.

Jednak o spawaniu to ja wiem niewiele, więc ktoś inny powinien się wypowiedzieć.
Ewentualnie przyspawaj tam jakieś byle co i do tego przykręcaj prowadnice z odpowiednimi podkładkami. Efekt też powinien być niezły. Bo te same szyny kolejowe jako prowadnica, to jakaś kpina konstrukcyjna


Autor tematu
xxdrago
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 8
Posty: 70
Rejestracja: 01 gru 2012, 15:18
Lokalizacja: Jaw-no

Re: Przeróbka starej tokarki, prowadnice na wałkach podpartych

#20

Post napisał: xxdrago » 29 paź 2018, 00:04

oo takie rozwiązanie mi sie podoba :)

Rozumiem,że miało by być coś takiego jak tutaj mniej więcej:



Jakiej grubości musiała by mieć blacha?
W okolicy mam laser dokładność 0,1 mm, maksymalna grubość 25mm wypalają.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2018, 00:29 przez xxdrago, łącznie zmieniany 3 razy.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”