Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
Do prowadzących swoją firmę
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
no jeszcze mnie na budowie nie było, trochem za stary juz na machanie łopatą. Owszem ludzie z tego zyją, ale czy mają inne perspektywy to śmiem wątpić. Mam w koncu to pisanie tekstow jeszcze no i projektowanie tego i owego. a i stolarz czasem jakiś wpadnie. Co prawda dłubanie w drewnie całkiem przyjemne jest, jakoś przezyje tą bankową banicję, wszak jeszcze góra 4 tygodnie, bo problem większościowo rozwiązany.
Dodane 16 minuty 46 sekundy:
a przypomniało mi się, gdzieś w 97 roku po polanej sesji poszedłem na budowe do roboty, budowalismy lakiernie w Zdzieszowicach. No i tam w przerwie gadka szmatka i pytają sie co w ogole robie, no mowie ze studiuje mechanike i budowe maszyn. Minely może dwie godziny i slysze zewsząd a bo inzynier powiedzial, a bo inzynier kazal, a bo inżynier tamto siamto i owamto. Wytrzymałem 2 tygodnie, kij tam ze pokazywałem piekarzowi jak sie obciaga malte hedrem i jak nalezy trzymac rejbetę do zacieru, czy jak tam poziomować waserwagą. Tak czy śmak przezwisko przyleglo w try mig i w koncu mialem dosyć tych wiesniaków bez szkoły.
Mentalność Kalego.
Dodane 16 minuty 46 sekundy:
a przypomniało mi się, gdzieś w 97 roku po polanej sesji poszedłem na budowe do roboty, budowalismy lakiernie w Zdzieszowicach. No i tam w przerwie gadka szmatka i pytają sie co w ogole robie, no mowie ze studiuje mechanike i budowe maszyn. Minely może dwie godziny i slysze zewsząd a bo inzynier powiedzial, a bo inzynier kazal, a bo inżynier tamto siamto i owamto. Wytrzymałem 2 tygodnie, kij tam ze pokazywałem piekarzowi jak sie obciaga malte hedrem i jak nalezy trzymac rejbetę do zacieru, czy jak tam poziomować waserwagą. Tak czy śmak przezwisko przyleglo w try mig i w koncu mialem dosyć tych wiesniaków bez szkoły.
Mentalność Kalego.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 2116
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
i tak Ci zostało, co widać po animowanym GIFie,bartuss1 pisze:koncu mialem dosyć tych wiesniaków bez szkoły.
ale umiały zablindować flasze w karmanie i nawet nie ryksztosowała (czy jakoś tak)
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
to akurat z Tuwima, ale tu na śląsku wiele określeń jest zwyczajne i wszyscy wiedzą o co chodzi.
Jednak wkurzające jest, gdy ktoś o małym rozumku myśli że cię upodlił, bo jesteś wykształciuch.
Jednak wkurzające jest, gdy ktoś o małym rozumku myśli że cię upodlił, bo jesteś wykształciuch.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
Ale jak idziesz uczciwie robić prostą robote, to sie właśnie robole nabijają. Ja jakoś problemu z fizyczną robotą nie widzę, zwłaszcza ze u siebie przeciez napieprzam z maszynami od zera, czy jakąś obróbką no i nie muszę na nikim polegać itd. Poza tym praca w grupie nie jest moją mocną stroną hehe. Kiedyś w jednej grupie nadałem takie tempo robocze, że na fajrant mieli mnie powyżej uszu, tylko że nie stałem sobie i dyrygowałem, tylko robiłem swoje w swoim tempie, jednoczesnie rozdzielając zadania zeby calośc spiąc do kupy w jakims tam okresie czasu.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 721
- Rejestracja: 07 mar 2018, 16:54
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
Wiesz że pisząc o kimś "robole" sam o sobie wystawiasz laurkę?
Ja przez lata pracy nauczyłem się oceniać ludzi nie po wykształceniu, a po tym co sobą reprezentują.
Pracowałem w różnych grupach, zarówno w poważnych biurach konstrukcyjno-projektowych, jak i przy najprostszych fizycznych pracach.
I nie tytuł przy nazwisku jest dla mnie wyznacznikiem do oceny człowieka bądź fachowości.
Różnie bywało...
Zależy od mentalności.
Ja przez lata pracy nauczyłem się oceniać ludzi nie po wykształceniu, a po tym co sobą reprezentują.
Pracowałem w różnych grupach, zarówno w poważnych biurach konstrukcyjno-projektowych, jak i przy najprostszych fizycznych pracach.
I nie tytuł przy nazwisku jest dla mnie wyznacznikiem do oceny człowieka bądź fachowości.
Różnie bywało...

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
A owszem, moja laurka polega na tym że nie znoszę leni z klapkami na oczach, ludzi bezmyslnie wykonujących swoje czynności, byle tylko godziny zlecialy do fajrantu itd itp. Nie chodzi tu o wyksztalcenie ale zwyczajne myslenie podczas pracy i robienie jej w normalnym tempie bez leserowania. Jednak zawsze znajdzie się grupa ludzi "przyzwyczajonych" do swoich tzw zadań, wskutek czego wszelkie zmiany trybu pracy spotykają się z dużym oporem, pomijając już fakt że coś tam "się należy, bo tak było zawsze". Najlepszym przykładem są tu drogowcy, bo nierzadko mozna zauwazyć ze ośmiu stoi i podpiera łopatę, a jeden kopie.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 2116
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
Butler pisze:nauczyłem się oceniać ludzi nie po wykształceniu, a po tym co sobą reprezentują
nie szata zdobi fachowca... nawet jak nie bardzo umie przekazać wiedzę...
powielających zewnętrzne "wzory" na szybko i "po taniości" bo "forum pisze" (oraz tutoriale z YT i innych o "wbijaniu gwoździa" przez 15 minut)bartuss1 pisze: nie znoszę leni z klapkami na oczach, ludzi bezmyslnie
A poza tym usłyszałem od p. Profesora UW (!) : "za dobre pieniądze to i guwno można przewalać widelcem, aby tylko fachowo"
(naukowa i nowoczesna wersja: "żadna praca nie hańbi" )
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
Wszystko chyba zalezy od tego gdzie trafisz i z kim musisz się zadawać wykonując swoją pracę. Pracuję samodzielnie i to mi wystarcza, a jak nie wystarcza to musi wystarczyć, co najwyżej będę musiał podziałać na lewo żeby przezyć. Ostatnia współpraca skończyła się tak jak się skonczyla, zamiast zaufania wyszła szopka, w sensie takim ze musiałem powiedzieć "sprawdzam" a tu d.
Tera ta maszynka już oddana, a koles do mnie z wyrzutem ze musiał 27 godzin ją uruchamiać od soboty rano do południa w niedziele. Jakby tak przez ten lipiec przysiedział trochę przy tym, to by tylko to postawił na miejscu docelowym zamiast się tzw przepracowywać za free. No straszne rzeczy.
Tera ta maszynka już oddana, a koles do mnie z wyrzutem ze musiał 27 godzin ją uruchamiać od soboty rano do południa w niedziele. Jakby tak przez ten lipiec przysiedział trochę przy tym, to by tylko to postawił na miejscu docelowym zamiast się tzw przepracowywać za free. No straszne rzeczy.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 13
- Rejestracja: 03 paź 2018, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
strikexp pisze:To nie jest prowadzenie biznesu. To jest egzystencja gorsza od zwykłych roboli.
Z jednej strony to prawda, z drugiej ma się jakąś tam satysfakcję, że jest się na swoim.
Ale znam te klimaty, bo mój bliski kolega tak przędzie. Rzuca co chwila teksty typu:
"A mówili, że będziesz pracował tylko pół dnia. Racja - do tego sam wybieram, które 12 godzin"
"A mówili, że będziesz sam sobie szefem. Kłamali - każdy klient jest twoim szefem".
Tak sobie myślę, że tylko to poczucie, że pracuje na swoim jeszcze go trzyma - i nadzieja, ze kiedyś będzie lepiej...