"Zrób to sam"
od majsterkowania do CNC
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 157
- Rejestracja: 27 gru 2017, 17:41
- Lokalizacja: SUWAŁKI
Re: "Zrób to sam"
Heh
Pamientam te czasy u mnie też na pierwszym roku na praktykach , nazywalo sie to obróbka ręczna ☺
No i wszyscy tak jak mówił yarec pilniki i całe półrocze młotki robili.
Ja z kolegą miałem szczęście ze nas nasz nauczyciel polubił i robilismy przy tokarce , przewarznie jakieś fuchy dla okolicznych rolnikow
Pamientam te czasy u mnie też na pierwszym roku na praktykach , nazywalo sie to obróbka ręczna ☺
No i wszyscy tak jak mówił yarec pilniki i całe półrocze młotki robili.
Ja z kolegą miałem szczęście ze nas nasz nauczyciel polubił i robilismy przy tokarce , przewarznie jakieś fuchy dla okolicznych rolnikow
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: "Zrób to sam"
Miałem podobnie. I na tych fuchach najwięcej się człowiek nauczył, bo musiał pogłówkować jak co zrobić, a zadania były diametralnie różne od szkolnej monotematycznej "produkcji"...
(albo nie daj boże leczy
)
A brak praktyki poznawania podstaw skutkuje, że potem niejeden wykształcony inżynier nie potrafi odróżnić trzymanego w garści żeliwa od stali (
)

..cóż, kombinował człowiek jak mógł, chociaż to "piłowanie" też miało swoje dobre strony bo uczyło "rozumieć" metal, i czuć narzędzie... Ale o tym to się człowiek przekonywał duuuużo późniejopitoliłem obuch na górnowrzecionowej i magnesówce (potem miałem luzy na zajęciach, o ile w ogóle przyszedłem, a reszta baranów "piłowała" ze 3 tygodnie)

Ten któremu taki niedouczony "fachowiec" stawia dom, reperuje co do zreperowania, lub naprawia samochód...ale kogo to dzisiaj obchodzi w czasach netu, YT i "bezmyślnego kopiowalnictwa" (nowo-mowa)


A brak praktyki poznawania podstaw skutkuje, że potem niejeden wykształcony inżynier nie potrafi odróżnić trzymanego w garści żeliwa od stali (

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 2116
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Zrób to sam"
RomanJ4 pisze:niejeden wykształcony inżynier nie potrafi odróżnić trzymanego w garści żeliwa od stali
tu to "pojechałeś po bandzie" - no chyba że to obecnie możliwe,
Kamsson pisze:robilismy przy tokarce
dla mnie taka Maszyna to: tokarnia - tak to nazywali starzy tokarze bo tylko babę przy maszynie nazywali "tokarką" (ona) i jak to jest z nazewnictwem ? (slang pomijam)
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Re: "Zrób to sam"
Serio takie czasy ;/ nasz specjalista od spraw utrzymania ruchy dyplomowany inż. nie wiedział co to jest rozwiertak lub na przykład łapa dociskowa "lasza" - przynosił do operatora w i pytał a co to?
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 2116
- Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Zrób to sam"
Adam - to mi się w .."nigdzie" nie mieści ! i się dziwisz że czasami reaguje - jak na agresję pytającego ?
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design
Re: "Zrób to sam"
Tokarnia, to obecnie wydzial gdzie miesczą się tokarki, lub inne maszyny do obróbki tocznej.Tokarka, to maszyna do obróbki tocznej.Tak podaja książki techniczne.
Co do rzeczy, które nie mieszcza sie nigdzie.Technolog narysował rozwiertak lewoskrętny prawotnący.Najpierw w narzedziowni zrobili mu, prawoskrętny prawotnący.Potem lewoskrętny lewotnący.Nie byli w stanie zakumać, o co chodzi.Dopiero jak dostali, inny na wzór ,zrobili jak trzeba.
Fachowcy, którzy najfukuśniejsze narzędzia skrawajace, robią rocznie, w ilosciach liczonych w tonach.Rodzajów tych narzedzi wykonuja ok tysiaca.Wydaje się to niemożliwe ,a jednak.
Co do rzeczy, które nie mieszcza sie nigdzie.Technolog narysował rozwiertak lewoskrętny prawotnący.Najpierw w narzedziowni zrobili mu, prawoskrętny prawotnący.Potem lewoskrętny lewotnący.Nie byli w stanie zakumać, o co chodzi.Dopiero jak dostali, inny na wzór ,zrobili jak trzeba.
Fachowcy, którzy najfukuśniejsze narzędzia skrawajace, robią rocznie, w ilosciach liczonych w tonach.Rodzajów tych narzedzi wykonuja ok tysiaca.Wydaje się to niemożliwe ,a jednak.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2117
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: "Zrób to sam"
Ufff nie jestem sam


Yareczku żartujesz sobie ze mnie? Czytałeś cytat powyżej tego wpisu? Specjalnie wkleiłem treść mojego "bożyszcza" co by nieporozumień nie było

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: "Zrób to sam"
Ja na pierwszym roku studiów na warsztatach wyrównawczych dla studentów po ogólniaku (jak ja) miałem piłowanie próbek do rwania z płaskownikaYarec pisze:ułatwiłem sobie życie i poszedłem w przerwie śniadaniowej do "starszych klas" na frezarki





