Początkujący - kostrukcja pod krytykę.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Duży plus dla kolegi Bartka za sam tytuł wątku.
Zgadzam się z kolegą qqaz, blat ma być sztywny i albo dajemy cienką blachę na całej powierzchni albo kratownica. Blacha wydaje się "łatwiejsza" ale sporo zależy od gabarytów. Mocowanie silników na dystansach to dobre dla nowicjuszy, którzy muszą widzieć dałe sprzęgło podczas montażu. Rozwiązani poza jedną zaletą ma same wady: gorsze chłodzenie silnika większe gabaryty maszyny, niebezpieczeństwo wkręcenia odzieży, palca itp. Profesjonaliści tak nie robią. Rozstaw łożysk w podstawie bramy należy powiększyć tak, by oś wrzeciona znalazła się we wnętrzu powierzchni, którą wyznaczą. Oczywiście łożyska osi Z mają być nieruchome. Belka bramy powinna mieć dwa płaskowniki usztywniające na wysokości prowadnic. Podobne usztywnienia w podstawach bramy.
Zgadzam się z kolegą qqaz, blat ma być sztywny i albo dajemy cienką blachę na całej powierzchni albo kratownica. Blacha wydaje się "łatwiejsza" ale sporo zależy od gabarytów. Mocowanie silników na dystansach to dobre dla nowicjuszy, którzy muszą widzieć dałe sprzęgło podczas montażu. Rozwiązani poza jedną zaletą ma same wady: gorsze chłodzenie silnika większe gabaryty maszyny, niebezpieczeństwo wkręcenia odzieży, palca itp. Profesjonaliści tak nie robią. Rozstaw łożysk w podstawie bramy należy powiększyć tak, by oś wrzeciona znalazła się we wnętrzu powierzchni, którą wyznaczą. Oczywiście łożyska osi Z mają być nieruchome. Belka bramy powinna mieć dwa płaskowniki usztywniające na wysokości prowadnic. Podobne usztywnienia w podstawach bramy.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
aj, było zostać pzy dwóch śrubach tylko wstawić jeden silnik i napedzać paskiem. Albo postawić silnik na bramie i napedzać nakretki - to naprawdę nie jest trudne a wtedy dwie drobne śrubki nie podniosą kosztu - natomiast sztywność prowadzenia bramy wielokrotnie wzrośnie! Przy tej szerokości schowałyby się wszystkie tutaj dotychczasowe maszyny - nawet Sopocka "wzorcownia" tylko sie chwaliła projektem plotera z napędzaną śrubą ale zdjęć żadnychbart_wloc pisze:dokonałem pewnych poprawek, proszę o opinie.

Zamień miejscami mocowania wałków i łożysk w osi Z; albo zielone jeżdzi na bramie a szare jest wrzecionem
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 64
- Rejestracja: 14 maja 2007, 11:09
- Lokalizacja: Burkina Faso
- Kontakt:
Słabo widze tą centralna srobe w osY.. pomysl nad wczesniejsza wersja i sprzęgnij to jakos mechanicznie albo elektrycznie.... (elektrycznie to jedynie z jakims sprzezeniem zwrotnym) widzialem nawet jak ktos wrzucil lancuch rowerowy i dwie zebatki
PS1.: Ladny ten model... jednak osobiscie wolal bym na nim co nieco wymiarow gabarytowych....
PS2.: Powodzenia podczas wykonywania frezarki

PS1.: Ladny ten model... jednak osobiscie wolal bym na nim co nieco wymiarow gabarytowych....
PS2.: Powodzenia podczas wykonywania frezarki

....cieżko jest lekko żyć....
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 21
- Rejestracja: 31 sty 2008, 11:00
- Lokalizacja: Włocławek
Ciekawa koncepcja ale chyba sie nie podejme, jest to moja pierwsza konstrukcja i bojae sie skomplikowanych rozwiązań.qqaz pisze:aj, było zostać pzy dwóch śrubach tylko wstawić jeden silnik i napedzać paskiem. Albo postawić silnik na bramie i napedzać nakretki - to naprawdę nie jest trudne a wtedy dwie drobne śrubki nie podniosą kosztu - natomiast sztywność prowadzenia bramy wielokrotnie wzrośnie! Przy tej szerokości schowałyby się wszystkie tutaj dotychczasowe maszyny - nawet Sopocka "wzorcownia" tylko sie chwaliła projektem plotera z napędzaną śrubą ale zdjęć żadnychbart_wloc pisze:dokonałem pewnych poprawek, proszę o opinie.
Zamień miejscami mocowania wałków i łożysk w osi Z; albo zielone jeżdzi na bramie a szare jest wrzecionem
Napewno będą dwie śruby, tak jak sugerujecie. Dziś dopracuje rysunek, wrzuce wymiary i poddam krytyce.
Jesli ktoś ma jakieś fotki rozwiązań stosowanych przy napedzaniu dwóch śrub jednym silnikiem to był bym wdzięczny (kilka znalazłem na forum ale może ktoś coś ciekawego chomikuje).
Jaki bedzie optymalny rozstaw śrub?? Szerokoś bramy to 1600 mm
pzdr. bartek
Ostatnio zmieniony 12 lut 2008, 15:16 przez bart_wloc, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
to wcale nie jest skomplikowane. Dotychczasowe rozwiazanie prezentowane na forum idą trochę siłą rozpędu - skoro pierwszy tak to ja też. I stąd taka mnogość kręconej śruby. Bo nikt nie zadał sobie 'trudu" (potwornego) aby narysować napedzną nakretkę. A roboty jest tyle samo , może nawet mniej, natomiast od dlugości 2-2,5mb zdecydowanie łatwiej kręcić nakrętką niż srubą. Polecam do rozważenia!bart_wloc pisze:bojae sie skomplikowanych rozwiązań.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 21
- Rejestracja: 31 sty 2008, 11:00
- Lokalizacja: Włocławek
rozrysuje to wieczorem, moze wspólnie wymyslimy jakąś koncepcje ...qqaz pisze:to wcale nie jest skomplikowane. Dotychczasowe rozwiazanie prezentowane na forum idą trochę siłą rozpędu - skoro pierwszy tak to ja też. I stąd taka mnogość kręconej śruby. Bo nikt nie zadał sobie 'trudu" (potwornego) aby narysować napedzną nakretkę. A roboty jest tyle samo , może nawet mniej, natomiast od dlugości 2-2,5mb zdecydowanie łatwiej kręcić nakrętką niż srubą. Polecam do rozważenia!bart_wloc pisze:bojae sie skomplikowanych rozwiązań.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 314
- Rejestracja: 20 paź 2005, 17:45
- Lokalizacja: cz?uchĂłw
jak najbardziej popieram te wypowiedzqqaz pisze:aj, było zostać pzy dwóch śrubach tylko wstawić jeden silnik i napedzać paskiem

moje CNC ma jedna centralna srube i brame spieta pod stolem
wszystko ładnie chodzi ale jak sie dobrze zapre to potrafie konce bramy
odgiac o kilka mm
na szczescie opory skarawania nie sa na tyle duze by takie odksztalcenie wystepowalo podczas obrobki
ale swiadczy to ze konstrukcja nie jest odpowiedni sztywna
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
najwazniejszy blad to sposob mocowania prowadnic najdluzszej osi. jedne czlowiek z forum rozwiazal to podobnie i mowiac krotko polegl, bo brama sie klinowala i musial stoswac mocne silniki i spore przelozenie na pasku zebatym. jesli prowadnice mcoujesz od gory badz od dolu glownej czesci ramy, to nawet jesli konstrukcja bedzie wykonana niezbyt dokldnie, to masz szanse jakos recznie ustawic ich rownoloeglosc. jesli mocujesz do bokow, to jesli konstrukcja ma inna szerokosc an koncach, to nei jestes w stanie etgo dobrze ustawic bez cudowania z jakimis podkladkami z papieru lub innymi cudownymi wynalazkiami.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 21
- Posty: 21
- Rejestracja: 31 sty 2008, 11:00
- Lokalizacja: Włocławek
napęd
Zrezygnowałem z teoretycznych rozważań nt. napedzania nakrętki bo jestem za cienki ... 
Postanowiłem wprowadzić w życie plan z paskiem, dorzucam fotki z palnowanej konstrucji napędu - prosze o krytykę.
Pomysł z prowadnicami od spodu bardzo mi sie podoba, szczeze powiedziawszy teżo tym myslełem. Juto popracuje nad ich przeniesieniem.


Postanowiłem wprowadzić w życie plan z paskiem, dorzucam fotki z palnowanej konstrucji napędu - prosze o krytykę.
Pomysł z prowadnicami od spodu bardzo mi sie podoba, szczeze powiedziawszy teżo tym myslełem. Juto popracuje nad ich przeniesieniem.



