Silnik krokowy po jakimś czasie zaczyna buczeć i hamują

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.

Autor tematu
Rayu85
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 32
Rejestracja: 30 cze 2017, 23:21
Lokalizacja: Poznań

Silnik krokowy po jakimś czasie zaczyna buczeć i hamują

#1

Post napisał: Rayu85 » 21 kwie 2018, 17:56

Witam,

Mam mały problem z silnikami krokowymi, a właściwie to z sterownikami silników.

Najpierw słowem wstępu trochę niezbędnej specyfikacji:
Silniki krokowe SK04040/60 (4Nm, 4A)
Sterowniki silników TB6600 5A (planuję zmienić ale na razie funduszy brak)
Zasilanie 42V
Płyta główna SSK-MB2
Oś X napędzana przez 2 silniki.

Ustawienia: (testowałem też na innych ustawieniach ale na takich przeprowadzałem testy więc te przyjmuje jako aktualne)
Prędkość 1500
Przyspieszenie 375
Czasy sygnałów po ustawione po 5
Mikrokrok 1/16

Nie bardzo wiem jak określić to co się dzieje więc spróbuje opisać w miarę to co się dzisiaj działo:

W momencie gdy silniki wykonują G-code (w miarę skomplikowany) w pewnym momencie jeden z silników osi X zaczyna pi***zieć, szarpać, buczeć generalnie nie chce jechać.
Do tyłu jeszcze idzie jako tako (mniej szarpie) ale do przodu to jest dramat. Nie muszę mówić chyba co się dzieje z bramą jako że 2gi silnik nie zgłasza problemów i jedzie dalej jakby nigdy nic.

Generalnie problem pojawia się po około 5-7 minutach pracy. Zwykle podczas wykonywania 2giego przebiegu według schematu, czasem 3ciego.
W pierwszej chwili myślałem że po prostu jeden silnik mocno gubi kroki dlatego 2gi go wyprzedza i efektem jest pierdzenie ze względu na opór bramy która już się mocno napręża. Odłączyłem bramę od napędów i puściłem przebieg na sucho (po prostu silniki kręciły śrubami z założonymi nakrętkami bez poruszania czymkolwiek). Ku mojemu zdziwieniu pod koniec wykonywania schematu jeden silnik zaczął pi***zieć i szarpać (generalnie sprawia wrażenie jakby napotykał opór którego nie ma siły pokonać).

Pomyślałem że chyba silnik umiera, i podmieniłem lewy z prawym, ku mojemu zdziwieniu problem pojawił się ponownie tylko że na przeciwnym silniku (tym który wcześniej nie stwarzał problemów).

Następnie wziąłem działający zestaw (sterownik + silnik) i wykonałem kilka przebiegów pod rząd. Wszystko poszło bez problemu.
Podmieniłem silnik (sterownik ten co poprzednio został) i znowu wykonałem kilka przebiegów, spodziewałem się szarpania ale nie było problemów. W ten sposób doszedłem do wniosku że silniki są sprawne.

Wziąłem 2gi sterownik i problem pojawił się na obydwu silnikach.
Pomyślałem że sterownik padł, przełożyłem sterownik z osi Y i znowu przetestowałem, i tu też pojawił się ten sam problem :shock:

Podsumowując obydwa silniki są sprawne, natomiast 2 sterowniki po 5-7 minutach czasem 10 zaczynają świrować, 3ci sterownik działa bez problemu.

Dodam że testy żeby wyeliminować możliwość innych czynników przeprowadzałem po prostu przepinając sterownik, cała reszta zostawała bez zmian.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to przegrzewające się z czasem sterowniki ale szczerze mówiąc to nawet nie są ciepłe jak je ręką dotknę. Silniki krokowe też ledwo ciepłe.

Czy ktoś spotkał się już z takim problemem?
Za bardzo nie wiem gdzie szukać przyczyny, będę wdzięczny za wszelkie sugestie co może powodować taki efekt.

Najlepiej by było kupić pewnie nowe sterowniki jakieś markowe ale puki co nie ma na to kasy:/ najpierw bym chciał skończyć maszynę a potem doinwestowywać np. w lepsze sterowniki.



Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”