Panowie, zeszliśmy trochę na tematy egzystencjalne, myślę, że dobrze.
Bo problem leży w tym, że większość ludzi bardzo i strasznie uczłowiecza boga. Nie ma boga ztworzyciela, jest "boziunia kochana", do której modli się babcia w wieczornym pacierzu. A tak "i dej boziuniu kopchana zdrowie mnie i wnuczkom moim".
Nie pamiętam, gdzie słyszałem tą myśl, ale ktoś powiedział, że Biblia była redagowana kilka tysięcy lat temu. I wtedy trzeba było pewne rzeczy tak ująć, żeby dla żyjących ówcześnie ludzi były zrozumiałe. Ot jeden z cytatów z Księgi rodzaju przy niedzieli.
"Gdy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo, nie było jeszcze żadnego krzewu polnego na ziemi, ani żadna trawa polna jeszcze nie wzeszła - bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię i rów kopał w ziemi, aby w ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby - wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. "
Co tu jest opisane? Bo moim zdaniem właśnie ewolucja życia na ziemi, dokładnie taka, jaką akceptują i propagują osoby niewierzące, a jedyna różnica w tym, że jakiś "Pan Bóg" w jakiś sposób tworzenie tego wszystkiego nadzorował.
Czym nadzorował. Znalazłem takie zdjęcie:
https://www.flickr.com/photos/joachims/ ... sGX-9BgxG8
Autor nazwał je Halbtoter Fisch, czyli półżywa ryba. Czy ktokolwiek z was potrafi powiedzieć, jaka jest różnica między "jeszcze żywą" rybą, a "już nieżywą"? Czy można to określić ze zdjęcia?
No to czemu, mając tak niedoskonałe możliwości poznania wyrokujemy o najważniejszych sprawach naszej egzystencji? Czemu pozostając na etapie wyobrażeń o "Boziuni kochanej" staramy się udowodnić, że Boga nie ma, bo nie byłby w stanie tej całej masy skał przenieść, żeby stworzyć ziemię i oceany, bo za słaby w rękach.
A kto ci powiedział, że bóg ma ręce? A może wiesz, ile ma wzrostu i ile waży i jakiego koloru ma oczy? A może nie ma oczu i dlatego nie widzi twojego kuponu totolotka, jak modlisz się o wygraną, a ty później, po stracie pieniędzy w kolekturze oświadczasz, że boga nie ma, bo nie pomógł wygrać.
Może?