Nie żyje Stephen Hawking.

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 14
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#51

Post napisał: Areo84 » 18 mar 2018, 01:06

RomanJ4 pisze:I to na podstawie czego? "Mrugnięcia" światła jej gwiazdy.

Zapytaj astrofizyków i matematyków jak oszacowali liczbę takich planet, być może się mylą łącznie z Hawkingiem którego dopiero co nazywałeś geniuszem . Co do życia pozaziemskiego to oczywiście że brak dowodów każe wątpić w ich istnienie, ale zakładając że te liczby oddają choć w małym stopniu rozmiary galaktyki i wszechświata to chyba sam przyznasz że to całkiem możliwe. Bez dowodów można to jedynie nazwać wiarą - zresztą wasz ulubiony temat. :lol:

mc2kwacz pisze:Temat ufo faktycznie wart jest "publicznej debaty", z udziałem ekspertów o wyjątkowo tęgich umysłach


Nooo, waga tej ,,publicznej debaty" jest znaczna- dział na luzie pewnego forum dłubaczy w metalu (głównie), zlepiaczy maszyn , modelarzy choć czasem jakiś elektronik się trafi. Staranny dobór zagadnień tutaj jest nader istotny z punktu widzenia utylitarności całego tematu. :lol: Przecież tu się rozstrzyga tak ważne kwestie że w pałce się nie mieści.
To może przejść na coś bardziej przyziemnego , np. jak przeliczyć prędkość obrotową na liniową bez żadnych kalkulatorów z neta. To dopiero będzie kosmos. :lol:




mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#52

Post napisał: mc2kwacz » 18 mar 2018, 04:19

RomanJ4 pisze:
18 mar 2018, 00:11
Skąd ten sarkazm u kolegi ?
Ja nie wątpię w istnienie pozaziemskiego życia w jakiejkolwiek formie. Wręcz zdecydowanie uważam, za astrofizykami i rachunkiem prawdopodobieństwa, że jest ono wielokrotne nawet w naszej galaktyce nie mówiąc już o reszcie wobec której cała Droga Mleczna jest niezauważalnym pyłem. Po prostu uważam za banialuki ludowe obserwacje, wierzenia i "niewyjaśnione obiekty skręcające pod kątem 90 stopni bez zmiany prędkości" :)
Gdyby jakaś obca forma życia u nas zawitała, to już byśmy o tym wiedzieli na pewno, bez teorii spiskowych. I zgadzam się też z tym, że takiego scenariusza należy się obawiać. Zdecydowanie. Jednak nie przypuszczam, żebyśmy się musieli tym martwić, że to się kiedykolwiek zdarzy.
Avalyah pisze:
18 mar 2018, 00:39
Na podstawie czyjego autorytetu mówisz, że to się zasadniczo wyklucza?
Nie na podstawie autorytetu tylko na podstawie takiego faktu, że wierzących fizyków nie ma. Mam na myślii naukowców z prawdziwego zdarzenia a nie "profesorów" z KUL-u i podobnych z dowolnego zad..ia, oczywiście.
Chyba że potrafisz takiego wskazać?


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#53

Post napisał: jasiu... » 18 mar 2018, 10:19

Arthur Leonard Schawlow - W 1981 roku wraz z Kai Siegbahnem i Nicolaasem Bloembergenem otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za wkład do rozwoju mikroskopii laserowej i elektronowej wysokiej rozdzielczości.

Alexis Carrel, laureat nagrody Nobla z fizjologii i medycyny w 1912 roku. No dobra, odpada, w końcu był tylko genialnym lekarzem, a nie fizykiem. No dobra, ale Carlo Rubbia, który od bardzo dawna pracował w CERN i w 1984 za badania tam prowadzone też dostał Nobla z fizyki może być uwzględniony. Mam dalej pisać?


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#54

Post napisał: Avalyah » 18 mar 2018, 10:36

Kolega wymienił, ja szczerze mówiąc musiałbym poszukać, ale prawda jest też taka, że "zna się" tylko naukowców którzy z jakiegoś powodu są popularni, dlatego uważam stwierdzenie, że wierzących fizyków nie ma, za mocno ryzykowne. A przecież fizyków są setki tysięcy, na uczelniach, w CERNie i innych ośrodkach badawczych. Trzeba by poszukać jakichś ankiet, ale o ile mnie pamięć nie myli słyszałem, że wcale niemały odsetek naukowców nie widzi sprzeczności nauki z wiarą.


lewatywa8
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 2
Posty: 48
Rejestracja: 07 sie 2014, 10:44
Lokalizacja: Piła

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#55

Post napisał: lewatywa8 » 18 mar 2018, 10:48

Może nie światowej sławy ale zajmuje się fizyką - ksiądz profesor Michał Heller.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#56

Post napisał: IMPULS3 » 18 mar 2018, 10:50

mc2kwacz pisze:Jego żona powiedziała... No patrzcie państwo.


Masz lepszy dowód? Bo ja wolę wierzyc na słowo żonie niż w to co ty tu piszesz od wielu lat. Nie masz absolutnie żadnego argumentu na poparcie swoich słów a dopisujesz tylko swoje nic nie warte komentarze przeważnie zwiazane z wiarą katolicką bo gdzieś w tym swoim małym rozumku założyłeś sobie że będziesz ją wyśmiewał i tak brniesz w tę swoją ślepą uliczkę... :)
mc2kwacz pisze:Temat ufo faktycznie wart jest "publicznej debaty", z udziałem ekspertów o wyjątkowo tęgich umysłach. Mógłbyś być tam moderatorem.
:lol:

To pokazuje że masz jakiś problem z własną tu wartością i zazdrościsz tego moderowania jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Uspokoję Cię. Nie ma. :) Mam takie same prawa jak Ty.
To w końcu dowiedziałeś sie co to są raporty WOJSKOWYCH pilotów kształconych w kierunku rozpoznawania celów powietrznych którzy piszą o czymś czego nie potrafią wyjaśnić???
Wątpię ze poszukasz z prostego powodu. Ty niewygodne fakty dla siebie po prostu omijasz i udajesz że ich nie ma, natomiast to co możesz obalić to jak to sam napisałeś "ludowe wierzenia" bo jeśli mówi o czyms ktoś bez tytułu przed nazwiskiem to prościej go wyśmiać prawda? A to jedyna rzecz która potrafisz robić. :P
Jesteś cienki zawodnik nawet wśród tutejszej społecznosci która ma (nie urażając nikogo) kilka procent wiedzy z tych dziedzin o których tu piszemy.
A na Twoje pytanie To poszukaj sobie choćby cytatów Einsteina ile razy używał słowa Bóg.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#57

Post napisał: jasiu... » 18 mar 2018, 11:57

Panowie, zeszliśmy trochę na tematy egzystencjalne, myślę, że dobrze.

Bo problem leży w tym, że większość ludzi bardzo i strasznie uczłowiecza boga. Nie ma boga ztworzyciela, jest "boziunia kochana", do której modli się babcia w wieczornym pacierzu. A tak "i dej boziuniu kopchana zdrowie mnie i wnuczkom moim".

Nie pamiętam, gdzie słyszałem tą myśl, ale ktoś powiedział, że Biblia była redagowana kilka tysięcy lat temu. I wtedy trzeba było pewne rzeczy tak ująć, żeby dla żyjących ówcześnie ludzi były zrozumiałe. Ot jeden z cytatów z Księgi rodzaju przy niedzieli. "Gdy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo, nie było jeszcze żadnego krzewu polnego na ziemi, ani żadna trawa polna jeszcze nie wzeszła - bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię i rów kopał w ziemi, aby w ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby - wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. "

Co tu jest opisane? Bo moim zdaniem właśnie ewolucja życia na ziemi, dokładnie taka, jaką akceptują i propagują osoby niewierzące, a jedyna różnica w tym, że jakiś "Pan Bóg" w jakiś sposób tworzenie tego wszystkiego nadzorował.

Czym nadzorował. Znalazłem takie zdjęcie: https://www.flickr.com/photos/joachims/ ... sGX-9BgxG8

Autor nazwał je Halbtoter Fisch, czyli półżywa ryba. Czy ktokolwiek z was potrafi powiedzieć, jaka jest różnica między "jeszcze żywą" rybą, a "już nieżywą"? Czy można to określić ze zdjęcia?

No to czemu, mając tak niedoskonałe możliwości poznania wyrokujemy o najważniejszych sprawach naszej egzystencji? Czemu pozostając na etapie wyobrażeń o "Boziuni kochanej" staramy się udowodnić, że Boga nie ma, bo nie byłby w stanie tej całej masy skał przenieść, żeby stworzyć ziemię i oceany, bo za słaby w rękach.

A kto ci powiedział, że bóg ma ręce? A może wiesz, ile ma wzrostu i ile waży i jakiego koloru ma oczy? A może nie ma oczu i dlatego nie widzi twojego kuponu totolotka, jak modlisz się o wygraną, a ty później, po stracie pieniędzy w kolekturze oświadczasz, że boga nie ma, bo nie pomógł wygrać.

Może?


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 14
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#58

Post napisał: Areo84 » 18 mar 2018, 12:12

Wsród fizyków i innych naukowców poważniejszego kalibru niewielu deklaruje wiarę w jakiegokolwiek Boga . Kiedyś takie badania przeprowadzono wśród członków amerykańskiej National Academy of Sciences (NAS) która ma kilka tysięcy członków i ok. 200 noblistów. Wierzących było ok.7 % , niewierzących ~ 70 % ,ale już pozostałe ~ 20% wskazało że nie jest w stanie empirycznie dowieść ani obalić istnienia Boga .
I tu są pewne różnice między niewierzącymi. Ateista wyposażony w ,,potężny" oręż własnego umysłu, pozbawiony wątpliwości i z gotowymi odpowiedziami na wszystko od razu zakrzyknie że istnienie jakiejkolwiek siły wyższej to bujdy resorowane, choć niektórzy z nich istnienia kosmitów są akurat pewni :lol: .
Agnostyk jeszcze chociaż uczciwie przyzna że brakuje mu wiedzy żeby mieć pewność.
Z tej perspektywy ateiści to też osoby wierzące :lol: .


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#59

Post napisał: Avalyah » 18 mar 2018, 12:52

Bo "ateiści wojujący" nieraz bardziej niż inni w Boga wierzą, tylko stała im się jakaś krzywda i nie mogą jej wybaczyć.

Co nie zmienia faktu, że nawet według tej statystyki 27% osób nie uważa, że nauka i wiara muszą być sprzeczne.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

Re: Nie żyje Stephen Hawking.

#60

Post napisał: pukury » 18 mar 2018, 13:04

Hej.
Nauka opiera się na dowodach - wiara na tym że wierzę .
Przecież to dwie różne rzeczy.
Jeżeli ktoś wierzy to żadne dowody nie są mu potrzebne.
Powiedzmy że nie ma dowodów na istnienie Boga - ale czy są na nieistnienie ?
Jest taka anegdota -

Do jednego słynnego fizyka ( deklarującego brak wiary ) przychodzi drugi.
Ten pierwszy przybija podkowę do drzwi .
Drugi - czyś ty zwariował ? - wierzysz w takie brednie ?
Przybijający - oczywiście że nie ! - ale ludzie mówią że to pomaga.

Teorii jest wiele - bardzo wiele.
Powiadają że wiara to dar - jeden go dostaje - drugi nie.
pzd.
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”