Szkolenie Młodych

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szkolenie Młodych

#11

Post napisał: strikexp » 17 mar 2018, 14:49

ak47 pisze:
17 mar 2018, 12:47
i dostawać OPR za to, że było 20mm naddatku, a i tak brakło :D
To ja chyba nie jestem jeszcze taki zły amator i młody. Skoro u mnie po kilku godzinach na tokarce jak zabraknie 0,05mm na wałku pod łożysku to już wtopa że się za łeb łapię. :mrgreen:
itou123 pisze:
17 mar 2018, 13:02
2) rozumiem też, że w grubych rękawicach gorzej się mierzy, ale gdy chcę zrobić pomiar +/- 0.1 mm to nie zdejmuję rękawic
Dlatego ja mam dwie suwmiarki elektroniczne przy tokarce, metalową 0,01mm i plastikową 0,1mm. Plastikowa nie ma lekkiego życia, ale jest właśnie do tego celu żeby nie wjechać za głęboko i nie tracić zbyt dużo czasu na pomiary.
Trzeci punkt jaki powinieneś dodać to: nie szanowanie narzędzi. Suwmiarka elektroniczna/zegarowa VIS nie kosztuje 50zł. Nawet jak dla wygody/szybkości chcesz mierzyć w rękawicach, to pasowałoby poprosić o tanią/starą suwmiarkę. Albo nawet kupić własną za 20zł i pokazać profesjonalizm. Może takie podejście wydaje się dziwne, ale ja np już do dwóch firm przychodziłem ze swoim komputerem stacjonarnym.
Jeśli chce się wykonywać jakiś sensowny zawód w jednej branży to nie można się oglądać na pracodawcę że wszystko podstawi pod nos. Tokarki nie przyniesiesz do roboty bo za droga, ale jakieś podstawowe suwmiarki powinieneś mieć. I jak pracodawca nie chce Ci kupić(bo jesteś nowy), to wyciągasz własne.
Ale jak całe to młode pokolenie jest nauczone że mamusia wszystko pod nos podstawia i jeszcze nic nie wymaga w zamian. To potem zostaje wspomnianym debilem społecznym.



Awatar użytkownika

allegromtn
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 309
Rejestracja: 20 cze 2014, 15:02
Lokalizacja: Bielawa

Re: Szkolenie Młodych

#12

Post napisał: allegromtn » 17 mar 2018, 15:38

Witam, problem jest w "wychowaniu technicznym" i szkołach. Kiedyś dzieciaki chcąc czy nie chcąc widziały za młodu jak ojciec/dziadek/wujek robią jakiekolwiek techniczne czynności- majsterkowanie, naprawianie i przerabianie wszystkiego co było w latach słusznie minionych produkowane było nagminne. Jak człowiek sobie sam nie zrobił to często po prostu nie miał. W ten sposób ludzie wyrabiali sobie od najmłodszych lat kulturę techniczną. Wiedzieli co to znaczy przygotować sobie stanowisko pracy, po co utrzymuje się na nim porządek, dlaczego trzeba dbać o narzędzia, jak trzymać pilnik, jak zamocować w imadle żeby się detal przy obróbce (choćby piłką czy pilnikiem) nie wygiął nie wypadł. Aktualnie tego nie ma.
Kolejna sprawa to szkoły. Tu to można by litanie napisać...
W podstawówkach brak konkretnych zajęć z serii Technika, Warsztaty. (dzieciak wiertła od wkrętu nie odróżnia.)
W liceach przygotowują tylko i wyłącznie do zdania matury. Nic ponad to.
W technikach/zawodówkach brak konkretnej kadry. CNC uczy informatyk który nie ma pojęcia o obróbce skrawaniem (stąd potem problemy młodego że nie ma pojęcia jaki posuw jakie obroty jakie przybranie). Nawet jak się trafi konkretny nauczyciel to znowu kwestia ludzi- jak nie chcą się uczyć to im nikt wiedzy łopatą do łba nie włoży. Z klasy do klasy przepchną bo z tego szkoła ma pieniądze (dostają za każdego ucznia). Potem taki tłuk wychodzi i się okazuje że pracy trzeba szukać bo głodny chodzi. Wymachując dyplomem ukończenia technikum (bo dyplomem zdania egzaminu technicznego mało który się może pochwalić) idą do przemysłu i Kolegów o siwe włosy przyprawiają :P
Na studiach nie lepiej. Omawiany materiał tyczy się szczegółów i niuansów. Z jednej strony to dobrze bo od tego studia są, ale z drugiej tylko niewielka część ludzi którzy tam przychodzi ma podstawy wiedzy technicznej która pozwoli zrozumieć delikwentowi o czym w ogóle jest mowa. Potem mamy inżyniera co tokarki od szlifierki do wałków nie odróżnia. A mikrometr dokręca aż śruba piszczeć na gwincie nie zacznie.

Przemysł próżni nie znosi, dlatego większość postępuje jak kolega:
ak47 pisze:Dlatego u nas po kilku takich falstartach jest inne podejście. Nowi nie ważne czy po studiach czy po czym trafiają na piłę, potem frezarkę i tokarkę (manualną).


Chłopaki nadrabiają warsztaty szkolne których w szkole nie mieli albo w ich czasie wódke z kolegami pili zamiast się czegoś nauczyć. To jest chyba jedyna droga gwarantująca uzyskanie na jej końcu pracownika z którego można mieć pożytek.
Pozdrawiam Marek


mag999
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 713
Rejestracja: 14 sty 2015, 18:59
Lokalizacja: Polska

Re: Szkolenie Młodych

#13

Post napisał: mag999 » 17 mar 2018, 17:12

Teraz młodzież nie chce się uczyć. Najgorsi są tacy co mieszkają że starymi bo on ma gdzieś czy pracuje czy nie. Mamusia od garka nie przegoni.

Jeśli taki jeden z drugim ma jakieś zobowiązania, rodzinę na utrzymaniu to łatwiej jest go nauczyć bo on musi pracować.

Jeszcze jedna sytuacja mi się przypomniała. Uczyłem młodego programować z palucha i robiliśmy zataczanie walka z obu stron. Planowanie na Z1.5 i do tego promień i zabielenie średnicy. Potem M0 i to samo tylko od Z0.

Baran jeden nie mógł zrozumiec jak liczy się punkt końcowy promienia
G3 X25 Z-1.8 R1.8

Jak zaczynał się na Z0 to dawał radę a jak gdzieś indziej to już patrzył na mnie pytajacym wzrokiem jak uczeń w szkole przy tablicy...

Masakra normalnie. Ja nie jestem długo w zawodzie ale takie rzeczy to jest podstawowa matematyka przecież...


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szkolenie Młodych

#14

Post napisał: strikexp » 17 mar 2018, 22:54

allegromtn pisze:
17 mar 2018, 15:38
Witam, problem jest w "wychowaniu technicznym" i szkołach. Kiedyś dzieciaki chcąc czy nie chcąc widziały za młodu jak ojciec/dziadek/wujek robią jakiekolwiek techniczne czynności
Ja się z tym nie zgodzę, jestem tego dobrym przykładem. W życiu to tylko przed komputerem siedziałem. Wiertarkę miałem w łapach kilka razy w życiu żeby wywiercić dziury w płytce PCB. Pierwszy w życiu otwór w metalu robiłem chyba dopiero latem ubiegłego roku. Szlifierką co prawda ciąłem, ale też tylko płytki PCB. W stolarstwie jedynie trochę więcej, bo trochę desek naciąłem i gwoździ powbijałem.
Ale co? Kupiłem tokarkę, nawet nie miałem czasu żeby czytać książki. Trochę błędów na początku narobiłem , i to groźne nawet się zdarzały. Ale po krótkiej praktyce tłukę wałki i narzędzia jeden za drugim.
Tego że rękawic się nie używa to przy maszynach skrawających to się dowiedziałem dopiero potem. Ale w okularach ochronnych latam od samego początku.
Za to mój kumpel przylazł kiedyś i zaczął ostrzyć duże wiertło na szlifierce stołowej. Ja go pytam dlaczego okularów nie założy? A on z uśmiechem odpowiada: wiesz ile ja już mam opiłków w oczach i nic mi nie jest ?

Ja twierdzę że to nie jest wychowanie techniczne, ale zwykłe lenistwo. Kiedyś to człowiek jak się chciał czegoś dowiedzieć, to musiał najpierw przelecieć pół biblioteki a potem jeszcze pół godziny szukać w książce.
Teraz młodziki są nauczone że wszystko można wklepać w telefonie i w 30 sekund mają wiedzę z wikipedii (tak naprawdę gównianą wiedzę). Zero wysiłku i dodatkowo przekonanie o swojej zajebistości.
Do tego dochodzi wspomniane podsuwanie wszystkiego pod nos przez rodziców. I oderwanie od rzeczywistości, przez np prostackie gry. Kiedyś jak ktoś przewrócił się na boisku i rąbnął głową o ziemię to mu huczało w głowie do następnego dnia. Dzisiaj gówniarze siedzą tylko przed komputerami i rzucają w siebie granatami. A co tam mi się stanie jak wybuchnie? Odejmie mi trochę punktów życia albo dostanę kolejne życie. Potem daj takiemu durniowi wiertarkę, to sobie wywierci dziurę w oku żeby zobaczyć co się stanie.
A to i tak optymistyczny przypadek, wystarczy pomyśleć co zrobi taki co lata magiem i rzuca czary :mrgreen:


Pneumokok
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 916
Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
Lokalizacja: Miasto nieudaczników

Re: Szkolenie Młodych

#15

Post napisał: Pneumokok » 17 mar 2018, 23:37

ak47 pisze:Ta metoda ma też jeszcze jedną zaletę, konstruktor po takiej szkole momentalnie przestaje wymiarować wszystko do 0.02 z równoległością i prostopadłością wszystkich boków mierzoną w mikronach :D

Święta racja. Dopiero po pracy na warsztacie otwierają się oczy :). Poza tym większość z tych 'konstruktorów' to tak naprawdę operatorzy CAD'a a nie konstruktorzy. Kiedyś dostałem od takiego operatora, rysunek detalu do wyfrezowania z zaznaczonym otworem fi3G3 :D
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł :)


itou123
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 5
Rejestracja: 10 sie 2017, 19:41
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Szkolenie Młodych

#16

Post napisał: itou123 » 18 mar 2018, 01:00

strikexp pisze:
17 mar 2018, 14:49
Nawet jak dla wygody/szybkości chcesz mierzyć w rękawicach, to pasowałoby poprosić o tanią/starą suwmiarkę.
Dziękuję kolego za wyjaśnienie, nigdy nie miałem w rękach dobrej suwmiarki. Sprzęt i warsztat jest mój - żeby nie było, że niszczę cudze mienie ;)


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szkolenie Młodych

#17

Post napisał: strikexp » 18 mar 2018, 01:24

No to Twoje pytanie niezbyt pasuje do tego tematu, bo u siebie można robić jak się chce.
A moja suwmiarka 0,01mm kosztowała jakieś 60zł(polecałem ostatnio w okazje allegro). Ale i tak widać na niej co to sprężystość teoretycznie twardej stali nierdzewnej z której jest suwmiarka. Oraz ile setek potrafi dodać zwykły olej z paluchów zostawiony na szczękach. Ja już nauczyłem się że przy ostatecznych pomiarach trzeba przetrzeć szczęki czymś czystym, ewentualnie paluchem żeby chociażby usunąć chłodziwo z poprzedniego pomiaru. Sam element też musi być wytarty z chłodziwa, suwmiarka dociśnięta z odpowiednia siłą, a szczeki zaciśnięte w odpowiednim punkcie na środku.
Sam widzisz jak się to ma do pomiarów w rękawicach roboczych usmarowanych w chłodziwie i oleju. Błąd pomiarowy potrafi być znacznie większy niż wspomniane 0,1mm.


Autor tematu
Azzader
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 185
Rejestracja: 10 cze 2010, 19:29
Lokalizacja: Poznań

Re: Szkolenie Młodych

#18

Post napisał: Azzader » 18 mar 2018, 07:48

U mnie jeden gość nie wiedział że wkrętarka ma prawe i lewe obroty. A jak podałem mu wkrętarkę ustawioną na zero myślał że jest popsuta z grzechotką dokładnie to samo! Aha i gość ma 23 lata. A powiem wam szczerze czy mam się śmiać czy płakać.


abcdef
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 367
Rejestracja: 11 mar 2018, 10:39

Re: Szkolenie Młodych

#19

Post napisał: abcdef » 18 mar 2018, 08:53

szukacie taniej siły roboczej i później płaczecie. Jaka płaca taki pracownik.


bartoszmista
Posty w temacie: 2

Re: Szkolenie Młodych

#20

Post napisał: bartoszmista » 18 mar 2018, 10:14

"Zapomniał wół jak cielęciem był" :D No niestety młodych trzeba uczyć i każdy kiedyś popełniał i pewnie nadal popełnia błędy. Sęk w tym że właśnie brakuje młodych chętnych do nauki. Może to wina czasów... i pewnie braku szkół technicznych. Polikwidowali prawie zawodówki, w technikach sama teoria. Kiedyś nawet na studiach były praktyki w zakładach przemysłowych. Przemysł w tym kraju upada :D

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”