Naszło mnie by przerobić starą DDR-owską tokareczkę na CNC

Sprzęcik fajny, niezajeżdżony, dość ciężki. Docelowym jego przeznaczeniem będzie hobby - jakieś aluminiowe lufy czołgowe (do modeli RC oczywiście), stalowe ośki. Nic wymyślnego ani wymagającego niewiadomo jakich parametrów.
Maszynka po pojawieniu się następczyni leżakuje u mnie już od pół roku. Sprzedawanie mi nie idzie więc uznałem że czas najwyższy "coś" z nią zrobić.
Wiem że w zasadzie porządny projekt powinien się zacząć od... projektu. Jednak na obecnym poziomie niewiedzy stworzenie kompleksowego szkicu mnie przerasta

Zasadniczo - chcę utrzymać wydatki na przeróbkę na minimalnym poziomie i wykorzystać fanty, które już posiadam.
Po kolei główne założenia:
- sterowanie przez Mach3 i jakąś chińską płytkę HY-JKM5 (na stanie),
- zasilanie poprzez MZ-03 12V i transformator toroidalny TS200VA/230, 200 Wat i napięcie na wyjściu 34V,
- napęd wrzeciona poprzez serwo AC220V, 6Nm, 1,2 kW, 2000 obr/min (tak, wiem że to potwór, ale już jest "na stanie"),
- napęd osi - dwa sterowniki HY-DIV268N-5A plus dwa silniki Sanyo Denki 103H7126-2544 (około 1,6 Nm) i 103H7123-0666 (ok. 1 Nm).
Czyli na teraz przede mną jest rozłożenie tokarki, demontaż zbędnych elementów, czyszczenie i regulacja reszty.
Docelowo nie będę kombinował z mechanizmami posuwów - mam nadzieję że zostaną oryginalne śruby trapezowe i nakrętki. Na koniec chcę też pospawać dla tokarki zgrabny stolik, może uda się upchać w nim szafkę sterowniczą i komputer sterujący.
Tych z Was którym się chce to czytać bardzo proszę o konstruktywną krytykę, wszelkie sugestie, linki, porady. Hobbystycznie bawię się cnc już dłuższy czas, ale niestety bardzo daleki jest mój poziom od takiego, na którym mógłbym powiedzieć że się na tym znam
