Tomanio pisze:No to Panowie popłynęli...

Chęć ulepszenia jest z moje inicjatywy. Firma o której mówię zatrudnia 5os. więc kwestie zarządcze i planistyczne daje rade ogarniać jedna głowa. Produkcja jest jednostkowa. Są detale produkowane w partiach, powtarzające się dla stałych klientów (i tutaj stosuję metodę min-max, wiem że towar zostanie odebrany więc zawsze dbam żeby minimalna ilość składająca się na partię produkcyjną była na półce a zlecam produkcję danej części po odebraniu od klienta towaru) ale także występują zlecenia z zewnątrz lub jakieś niespodziewane dostawy.
Sami Panowie piszecie że wdrożenie systemu informatycznego wymaga zatrudnienia specjalistycznej firmy, wdrożeniowca i jest czasochłonne. Wiem o tym dlatego na wstępie napisałem że zależy mi na prostych praktykach. Wszystko oczywiście jest fajne i piękne ale trzeba myśleć i planować racjonalnie, firma jest mała, rozwija się i ma inne wydatki jak np. powiększenie parku maszynowego, pozyskanie dużych klientów itp wiec zakup takiego oprogramowania schodzi na dalszy plan.
Kolejna rzecz w której także przyznam wam rację to znajomość firmy. Każda jest inna i w zależności od dobrej znajomości można coś ulepszać. A napisałem wątek z ciekawości jak sobie radzicie z częścią logistyczną produkcji i w nadziei na jakąś fajną podpowiedź którą może wykorzystam.
Bardziej chodziło mi o planowanie i sterowanie operacyjne. I o dobre praktyki które w tej kwestii stosujecie. Czy stosujecie karty pracy do każdego zlecenia czy np. operatorzy zapisują w kalendarzu co ile czasu robili. Jak przydzielane są zlecenia, tutaj ktoś mądrze napisał robić plany dzienne, tygodniowe, ustalać kolejność wykonywania zadań i odfajkowywać. Dla małych chyba najlepsze rozwiązanie. Tylko ciekawi mnie czy zapisujecie zamówienia na kartkach, czy tabelka w komputerze? Operatorzy dowiadują się po zakończeniu zadania co następnego będzie robić czy mogą gdzieś zerknąć co będzie w następnej kolejności. I czy np. każdemu zleceniu przydzielacie numer i gromadzicie dane na jego temat? Proste praktyki, proste dokumenty w obiegu

tak aby wszyscy wiedzieli co robić, mieli na czas materiały, narzędzia i ograniczyć przestoje.
[ Dodano: 2017-05-01, 19:29 ]
I w sumie widzę teraz że trudny temat ^^ bo mali męczą się i przędą jak mogą do momentu aż firma się rozwinie i będzie tyle danych aż wystąpi konieczność zainwestowania i wdrożenia systemu, który pomoże zapanować nad życiem firmy.
Możemy razem popracować i ogarnąć problem.
Mam podobnie jak ty. Mała firma 12 osobowa.
Dużo zleceń od różnych klientów.
Do tej pory stawialiśmy na zaufanie i solidną pracę pracowników.
Ale podliczając miesiąc zawsze czegoś brakowało.
Jestem na etapie pomysłu stworzenia prostego arkusza w exelu który pomógłby zebrać wszystkie wiadomości do "kupy" i pomógł mi w ogarnięciu tego wszystkiego.... Jako że w zasadzie sam planuję pracę nie jest to za duże obciążenie ale w pracy średnio w tygodniu muszę spędzać 45-55h. Problem pojawia się gdy chcę mieć dzień wolnego. Bo nikt nie Pamięta...
Więc jeśli jesteś zainteresowany zapraszam do współpracy może akurat uda nam się rozwiązać problem wspólnie.
O samym systemie ERP i innych programach do planowania produkcji nie będę się wypowiadał. Miałem styczność z tego typu "produktami" moim zadaniem było wdrożyć ten system w 7 dni. Firma 60 osób wszyscy mieli na tym programie pracować...
Problem w tym że te programy są robione pod np. handel częściami, produkcją seryjną.
W produkcji jednostkowej każdy system zawodzi. Za dużo klikania, i wpisywania danych aby wydać na produkcję tulejkę fi 12 z otworem 5,5. Samo wprowadzanie trwało 5 min z uwzględnieniem :
-zamówienie elementu (od klienta)
-Jaki materiał potrzebny na ten element (szukanie go po magazynie w systemie)
-Czy materiał jest na magazynie (jeśli nie to magazyn musi zamówić bo nie można produkować)
-ile czasu potrwa przygotowanie materiału (cięcie)
-ile ma być wykonywany element (tocznie)
-kto ma wykonywać element (obłożenie)
-ile ma być sztuk
-UWAGI do elementu
-drukowanie kodu kreskowego....
Itd itd... Dużo istotnych informacji... ale do wprowadzenia tylko jednego elementu potrzeba tyle czasu ile mogłoby potrwać samo wyprodukowanie... (w tym przykładzie oczywiście)
MASAKRA