Tak, jest powierzchniowo hartowany. Materiał niełatwy ale mam dwie paczki płytek mitsubishi (a raczej podróbek) po 2,5zł sztuka. Tak więc wytoczę spokojnie, najwyżej trochę się zejdzie.Avalyah pisze:A on nie jest hartowany? To trochę utrudni sprawę.
Gorzej z tym gwintem, to jest faktycznie wyzwanie. Raz że nigdy nie robiłem a jedynie oglądałem film instruktażowy. A dwa że przy takiej twardości to nie jest łatwe zadanie. Na szczęście to będzie już po przetoczeniu hartowanej warstwy.
Ogólnie to kupiłem paletę tzw "narzędzi ze zwrotów" i jest tam 5 ukośnic. Więc problem może sam się rozwiązać jak któraś będzie działać

Jednak nie ma co ukrywać, taka skrawarka z przekładnią, byłaby nieporównywalnie lepsza. Jedyny problem w tym że ten wałek musi wystawać na długość ciętego płaskownika. Nie bardzo widzę możliwość zamontowania w taki sposób aby pod łożyskowaniem dało się przesuwać cięty element.
Wspomnę że chcę dać dla bezpieczeństwa i solidności, 2cm stali od krawędzi łożyska. A frezy kupiłem 6 i 8 cm

No właśnie mam ten problem że tokarka ma pole robocze 350mm. Troche mało na wałki.Blady pisze:Nie łatwiej wytoczyć cały wałek jaki potrzeba od podstaw ??
Do tego taki wałek musiałby być z jakiejś lepszej stali. A toczyć w niej na takiej długości to już chyba łatwiej przetoczyć samą końcówkę wałka liniowego.
Przynajmniej taki wałek będzie naprawdę solidny.