DRO DIY
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Nie pomyliło mi się. Struktura AVR wyrosła ze struktury MCS. Nie było to zupełnie nowe opracowanie, od podstaw. Stąd głębokie podobieństwa, rozbudowana po staremu lista rozkazów. Oczywiście nie mam na myśli, ze to unowocześniona wersja MCS.antybeton pisze:AVR 8 bitowe oparte na MCS? Chyba coś ci się pomyliło. Łączy je tylko że niektóre pierwsze AVRki miały rozkład wyprowadzeń zgodnych z niektórymi MCS-51.
Badziewie dlatego, że zarówno flash jak i eeprom były w nich niedodziałane i o RZĄD gorsze niż u konkurencji. Do ubiegłego roku zaprogramowanie AVR w porównaniu z zaprogramowaniem PICa to droga przez mękę i strata czasu w najczystszej postaci. Może teraz coś się zmieni, ale nie byłbym optymistą bo kupienie firmy nie oznacza poprawienia jej produktów.
Jednocześnie z rozwijaniem pierwszych AVR Atmel próbował bezpośrednio cywilizować MCS. Pojawiła się rodzina 89 z flash, co poprzedziła obecnie wstydliwie zapomniana rodzina z literką S w środku. Straszny złom z poważnymi błędami w rdzeniu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 105
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Masz ten wyświetlacz z allegro który polecałem i kupowałem? Oraz jakieś mocowanie enkodera na tokarce?pioterek pisze:Nie wiem co tam umarło, ale wydaje mi się, że jeśli masz na myśli co niektóre jałowe dyskusje to pewnie dobrze co? Jakie testy zrobić?
Właściwie to DRO jest gotowe, tylko trzeba dla pewności przetestować (nie mam odpowiedniego enkodera). I oczywiście muszę dopisać instrukcję montażu całości.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 103
- Rejestracja: 17 lis 2016, 22:59
- Lokalizacja: Gżdawa
Tak, jeden CISCowy drugi RISCowy. AVR architektura harwardzka. AVR operacje na 32 rejestrach bez akumulatora itd. W 51 jedna instrukcja wykonuje się na 12 taktów zegara, chociaż jeżeli być sprawiedliwym to opracowano nowsze wersje o mniejszej ilości cykli na jedną operację. AVR większość instrukcji wykonuje w jednym takcie. STM32 nie mają w ogóle eepromu, czy są gorsze? O serii 89 Atmel nie warto wspominać bo to nie były AVR tylko mutacja 51. PICe 8bitowe nie zastąpią AVR 8 bitowych. Świat idzie w kierunku ARMów Programowanie AVR droga przez mękę? Jakoś ludzie nie mają z tym problemów. To tyle z mojej strony.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 48
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Jakoś ludzie nie mieli też problemów z jeżdżeniem Polonezami a jednak jak już spróbowali czymś innym to do poldka raczej nie wracają. Piszę z własnego doświadczenia
Po jaką cholerę babrać się w AVR skoro ARM-y, np. STM32, są o niebo lepsze w każdym calu i jeszcze tańsze? Soft pisze się szybciej i łatwiej. Jak ktoś jest rasowym "programistą" ARDUINO to oczywiście przy nim pozostanie choćby nie wiem co człowiekowi powiedzieć i pokazać bo przecież tyle fajnych rzeczy można na ARDUINO zrobić. Nawet nie zawsze wiedzą, że to AVR.

Po jaką cholerę babrać się w AVR skoro ARM-y, np. STM32, są o niebo lepsze w każdym calu i jeszcze tańsze? Soft pisze się szybciej i łatwiej. Jak ktoś jest rasowym "programistą" ARDUINO to oczywiście przy nim pozostanie choćby nie wiem co człowiekowi powiedzieć i pokazać bo przecież tyle fajnych rzeczy można na ARDUINO zrobić. Nawet nie zawsze wiedzą, że to AVR.
czilałt...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 48
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Nie analizowałem za bardzo peryferiów xmegi ale sobie sprawdziłem najtańszą xmegę w kamami i oto ona: https://kamami.pl/xmega/209656-atxmega3 ... results=25
Oraz odpowiadający jej pamięciowo STM32: https://kamami.pl/stm32f0/207212-stm32f ... esults=336
Poza tym, że xmega ma EEPROM to ustępuje chyba w każdej kategorii a jest droższa od STM-a dwukrotnie
Poza tym Cortex-y produkuje wiele różnych firm i są one ze sobą zgodne podczas gdy xmega to kolejna odsłona tylko i wyłącznie atmelowskiego cudaka.
Oraz odpowiadający jej pamięciowo STM32: https://kamami.pl/stm32f0/207212-stm32f ... esults=336
Poza tym, że xmega ma EEPROM to ustępuje chyba w każdej kategorii a jest droższa od STM-a dwukrotnie

Poza tym Cortex-y produkuje wiele różnych firm i są one ze sobą zgodne podczas gdy xmega to kolejna odsłona tylko i wyłącznie atmelowskiego cudaka.
czilałt...
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 103
- Rejestracja: 17 lis 2016, 22:59
- Lokalizacja: Gżdawa
Arduino to na przykład też Galileo 2 z procesorem Intela 400Mhz. Osobiście nie lubię Arduino ze względu na przywiązanie do konkretnych procków i płytek. Dałbym sobie rękę uciąć że Arduino odejdzie od AVRów i przejdzie na ARMy. Bardzo możliwe że na STM32 ze względu na dużą popularność wśród amatorów. XMega w porównaniu z STM32 to jednak nie to. Może jeszcze jakby porównać ją z serią M0. Czy jest taka łatwość programowania STMów? Jak ktoś potrafi to czemu nie. Jest CubeMx, biblioteki.. Co kto lubi i umie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nie chcę się tutaj kłócić, bo nie pracuję profesjonalnie, gdzie nie wątpię stmy są wykorzystywane częściej, niż xmegi.
Dla mnie dużo łatwiej było się przerzucić z atmeg na atxmegi, niż na stmy, które są 32 bitowe i programuje się je inaczej. 32MHz taktowanie, system DMA i eventów (chyba w stmach takiego nie ma?), wszystkie interfejsy komunikacji, które są potrzebne i to jest według mnie ogromny skok jakościowy.
Więc co najwyżej określiłbym to tak:
atmega <<<<<<< atxmega <<< stm
tzn xmegom bliżej pod względem możliwości do armów, niż do atmeg. A różnica w cenie w zastosowaniach jednostkowych albo małych serii, gdzie koszt procesora nie stanowi dużej części kosztu całego urządzenia nie jest aż tak bolesna. U chińskich przyjaciół za 7-8zł (z vat i cłem) można kupić całkiem porządną atxmega32a4u-au z full speed usb i wszystkimi możliwymi bajerami dostępnymi w tej serii.
Dla mnie dużo łatwiej było się przerzucić z atmeg na atxmegi, niż na stmy, które są 32 bitowe i programuje się je inaczej. 32MHz taktowanie, system DMA i eventów (chyba w stmach takiego nie ma?), wszystkie interfejsy komunikacji, które są potrzebne i to jest według mnie ogromny skok jakościowy.
Więc co najwyżej określiłbym to tak:
atmega <<<<<<< atxmega <<< stm
tzn xmegom bliżej pod względem możliwości do armów, niż do atmeg. A różnica w cenie w zastosowaniach jednostkowych albo małych serii, gdzie koszt procesora nie stanowi dużej części kosztu całego urządzenia nie jest aż tak bolesna. U chińskich przyjaciół za 7-8zł (z vat i cłem) można kupić całkiem porządną atxmega32a4u-au z full speed usb i wszystkimi możliwymi bajerami dostępnymi w tej serii.