Elektrowrzeciono.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 218
- Rejestracja: 02 sty 2007, 20:12
- Lokalizacja: Małopolska
Z ta klatką nie tak do konca, niektóre wirniki robi sie ze żłobkiem zamkniętym. A co do zaprasowania na wirnik tuleki będzie moż na nad tym pomyslec. Zastanawiam sie rownież nad zakupem wirnika i wału z wirnikiem oraz stojanu w pewnej firmie. Znalazlem na necie namiary na taką która zajmuje się sprzedaza takich podzespolów. Na dodatek wirniki nie są zalewane aluminium tylko miedzią. jeśli ktoś bedzie chciał namiary nanich to poniżej link.
http://www.hispro.cn/SEV/eng/cont/motori_rett.htm
[ Dodano: 2007-11-09, 17:07 ]
Poniżej przedstawiam fotki blach używanych do wykonania tych winniczków do silników wysokoobrotowych.
Mała blaszka:
Ø otworu 35mm
Ø zewnętrzne 62mm
Ø od dołu żłobka do żłobka 45mm
Duża blaszka:
Ø otworu 40mm
Ø zewnętrzne 75mm
Ø od dołu żłobka do żłobka 50,45mm
Więc jeden z kolegów raczej rury o średnicy 50mm nie zaprasuje.
Do tych dwóch wielkości silników stosowane są tylko te dwa rozkroje blachy.
http://www.hispro.cn/SEV/eng/cont/motori_rett.htm
[ Dodano: 2007-11-09, 17:07 ]
Poniżej przedstawiam fotki blach używanych do wykonania tych winniczków do silników wysokoobrotowych.
Mała blaszka:
Ø otworu 35mm
Ø zewnętrzne 62mm
Ø od dołu żłobka do żłobka 45mm
Duża blaszka:
Ø otworu 40mm
Ø zewnętrzne 75mm
Ø od dołu żłobka do żłobka 50,45mm
Więc jeden z kolegów raczej rury o średnicy 50mm nie zaprasuje.
Do tych dwóch wielkości silników stosowane są tylko te dwa rozkroje blachy.
- Załączniki
-
- Blacha na stojan wirnika do silników wysokoobrotowych FSE Tamel.
- Blacha wirnika.JPG (25.29 KiB) Przejrzano 702 razy
mariohs
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 122
- Rejestracja: 02 mar 2006, 21:00
- Lokalizacja: Maków podhalański
Ja tez był bym zainteresowany Polskim i tanim wrzecionem co do obrotów to pracowałem trzy lata na frezarko grawerce i obroty jakie użymałem to max 8500 tak zew zejdzmy na ziemie z tymi kosmicznymi obrotami bo nie jestescie dentystami . Czekam z niecierpliwością jak Tamel stworzy produkt który kosztuje tyle ile warta.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 218
- Rejestracja: 02 sty 2007, 20:12
- Lokalizacja: Małopolska
My zawsze sprzedajemy tyle ile jest wart nasz produkt a często nawet poniżej kosztów, to już bolączka naszej firmy. Cóż tak bywa jak kontrakty podpisują cieci które na niczym sie nie znają.
[ Dodano: 2007-11-10, 16:44 ]
Silniczek którym się zajmę w pierwszej kolejności to Spg 63-2AB o mocy 1,5kW.
Będę miał przy nim trochu roboty wiec efektów pewnie prędko nie zobaczymy ale bądźcie dobrych myśli. Skoro kolega mówi że około 8500 obr/min wystarczy to może rzeczywiście nie będzie wielkich problemów żeby to zrobić. Na razie kompletuje części do tego:
- łożyska hybrydziki.
- potem wałek trzeba będzie zrobić pod ER25 mam nadzieję że to was zdowoli,
- muszę też tarczę od strony napędowej jakąś zaprojektować
- nakrętkę dociskową ale to już w SKF się kupi model KMTA7 M35x1,5mm
[ Dodano: 2007-12-03, 17:52 ]
Kolega ALZ pokazał jak wygląda wałeczek to to wiem jak wygląda. Wiekszy problem mam z wymyśleniem jak ułożyskować to elektrowrzeciono, poważny problem stanowi tutaj to żeby smar nie pakował nam się w uzwojenia. Na tej płaszczyźnie proszę kolegów o pomoc bo to nie taka banalna sprawa. Najlepiej było by gdyby ktoś przesłał jakieś rysunki lub zdjęcia rozebranej części ułożyskowania elektrowrzeciona Elte lub jakiegoś innego. Ewentualnie moge podać wymiary potrzebne do zaprojektowanie, kto wie może znajdzie się jakiś twardziel i zaprojektuje.
[ Dodano: 2007-11-10, 16:44 ]
Silniczek którym się zajmę w pierwszej kolejności to Spg 63-2AB o mocy 1,5kW.
Będę miał przy nim trochu roboty wiec efektów pewnie prędko nie zobaczymy ale bądźcie dobrych myśli. Skoro kolega mówi że około 8500 obr/min wystarczy to może rzeczywiście nie będzie wielkich problemów żeby to zrobić. Na razie kompletuje części do tego:
- łożyska hybrydziki.
- potem wałek trzeba będzie zrobić pod ER25 mam nadzieję że to was zdowoli,
- muszę też tarczę od strony napędowej jakąś zaprojektować
- nakrętkę dociskową ale to już w SKF się kupi model KMTA7 M35x1,5mm
[ Dodano: 2007-12-03, 17:52 ]
Kolega ALZ pokazał jak wygląda wałeczek to to wiem jak wygląda. Wiekszy problem mam z wymyśleniem jak ułożyskować to elektrowrzeciono, poważny problem stanowi tutaj to żeby smar nie pakował nam się w uzwojenia. Na tej płaszczyźnie proszę kolegów o pomoc bo to nie taka banalna sprawa. Najlepiej było by gdyby ktoś przesłał jakieś rysunki lub zdjęcia rozebranej części ułożyskowania elektrowrzeciona Elte lub jakiegoś innego. Ewentualnie moge podać wymiary potrzebne do zaprojektowanie, kto wie może znajdzie się jakiś twardziel i zaprojektuje.
mariohs
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 63
- Rejestracja: 29 gru 2006, 14:28
- Lokalizacja: białystok
Witam,mariohs pisze:Z ta klatką nie tak do konca, niektóre wirniki robi sie ze żłobkiem zamkniętym. A co do zaprasowania na wirnik tuleki będzie moż na nad tym pomyslec. Zastanawiam sie rownież nad zakupem wirnika i wału z wirnikiem oraz stojanu w pewnej firmie.
Moja skromna sugestia.
Silnik dowolnoobrotowy najlepiej zbudować od podstaw bazując na patencie równoległych ścieżek Flyna. Znika problem prądów wirowych itp.
Takie silniki stosuje się w nowoczesnych samochodach elektrycznych (waga 48 kg, moc 130kW)
Dowolne sterowanie prędkością obrotową jak w krokówkach.
Wirnik to walec ze stali niemagnetycznej z magnesami w otworach.
To zarys metody po polsku: http://www.elektrownie.tanio.net/silnik ... flyna.html
zdrowia
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
proponuje nie wpadac w gigantyzm i zamiast srubowac obroty do dziesiatkow tysiecy, zrobic mocne wrzeciono z obrotami max rzedu 6000-8000. wysokie obroty wrzecion wymagaja pozneij stosowania drogich nazredzi weglikowych, a ja rozumiem, ze sens budowy etgo wrzeciona sprowadz sie do jego niskiej ceny. skoro wiec komus zalezy na niskeij cenie wrzeciona to pewnie chce tez uzywac tanich narzedzi z hss.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 298
- Rejestracja: 17 gru 2008, 14:23
- Lokalizacja: Olkusz
DZIKUS pisze:proponuje nie wpadac w gigantyzm i zamiast srubowac obroty do dziesiatkow tysiecy, zrobic mocne wrzeciono z obrotami max rzedu 6000-8000. wysokie obroty wrzecion wymagaja pozneij stosowania drogich nazredzi weglikowych, a ja rozumiem, ze sens budowy etgo wrzeciona sprowadz sie do jego niskiej ceny. skoro wiec komus zalezy na niskeij cenie wrzeciona to pewnie chce tez uzywac tanich narzedzi z hss.
I tu w pełni zgadzam się z kolegą DZIKUS właśnie dla tego zrobiłem już dwa wrzeciona(opis na forum) od podstaw bo narzędzia z węglika mają dość wysokie ceny. Zakres obrotów mniejszego od 1000-10500obr/min ale kręciłem go powyżek 15 tyś. i nic strasznego się nie działo. W tym tygodniu będe mieć silnik "dawcę" na kolejne to zamieszcze jakieś relacje na forum.
Pozdrawiam Tomek
Prace ruszyły od nowa http://www.cnc.info.pl/topics60/moderni ... t13702.htm