Równoległość prowadnic
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 72
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 09:23
- Lokalizacja: Częstochowa
Jak mam się do tego zabrać? Zaznaczam że nie jestem specjalistą budowy maszyn. Proszę o proste wyjaśnienie tej metody. Wg mnie na wstępie chciałem przymocować jeden wałek na stałe i do tego wałka ustalić drugi.... W drugim wałku chciałem zmodyfikować podpory na regulowane, a następnie doświadczalnie ustawić drugi wałek. Niżej załączam rysunek mojego pomysłu.
Nadal nie rozumiem metody ze struną do gitary
.
Nadal nie rozumiem metody ze struną do gitary

- Załączniki
-
- szkic podpór umożliwiających odpowiednie usytuowanie wałka
- podpora_walka.JPG (6.41 KiB) Przejrzano 2499 razy
Ostatnio zmieniony 05 lis 2007, 00:13 przez grzes_pos, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 72
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 09:23
- Lokalizacja: Częstochowa
jest jeszcze jeden problem ... Nie jestem do końca pewny równoległości płaszczyzn ramion bramy. Odległość między nimi wynosi ok 800mm. Nie mam takiego przyrządu by to sprawdzić. Może jakimś sposobem??? Myślałem zrobić taki przymiar - dwie blachy na końcach rury o fi np. 30mm. (jak na rysunku). Oczywiście wcześniej dać to na frezarkę i zrobić płaszczyzny równoległe. Ale to już jest koszt i nie każdy zakład ma maszyny o takim polu roboczym....
- Załączniki
-
- przymiar.JPG (3.35 KiB) Przejrzano 2446 razy
-
- brama.JPG (10.52 KiB) Przejrzano 2449 razy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Rozumiem, mam w jednym zdaniu opisać cały proces. OK.
1. Budujemy powierzchnię bazową blatu. Możemy to zrobić albo za pomocą skrzyżowanych strun, albo zamawiając u szklarza taflę o grubości min. 5mm, którą tymczasowo przykleimy do ramy.
2. Za pomocą jednej struny budujemy pierwszą powierzchnię bazową pod podpory. Strunę mocujemy wzdłuż profila, do którego umocowane będą podpory, bliżej jego dolnej krawędzi. Mocowanie musi być pewne, więc wiercimy mały otwór blisko powierzchni profila (np. fi 2mm) przez ceownik, z drugiej strony robimy to samo. Odległość struny od profila nie może być mniejsza niż 1mm, gdyż tą powierzchnię będziemy obrabiać po związaniu żywicy. Oznaczamy miejsca wokół podpór a następnie plasteliną oklejamy granice tej powierzchi tak, by żywica nie wypływała. Powierzchnia klejona musi być pozbawiona farby i odtłuszczona. Zanim zaczniemy "wylewać" powierzchnię przylgi trzeba poruszyć struną by wyeliminować wpływ plasteliny na ewentualne jej ugięcie. Strunę pozostawiamy. Po związaniu żywicy wyrównujemy jej powierzchnię za pomocą prostego przyrządu: dwie listewki połączone pod kątem prostym. Dłuższa przylega do powierzchni szyby, krótsza z przyklejonym kawałkiem papieru ściernego obrabia przylgę. Podczas szlifowania baczną uwagę zwracamy na jednorodność przeszlifowanej powierzchni struny, która będzie wskaźnikiem jakości pracy.
3. Mocujemy podpory pierwszej prowadnicy. Z cienkiej blachy wykonujemy wzornik, którym ustalimy odległość między prowadnicą (nie podporą) a taflą szkła. Potrzebne będą 3 ściski stolarskie i ewentualnie kilka kropel cyjanoakrylu. Ściski demontujemy po wykonaniu gwintów i przykręceniu podpór.
3. Wykonujemy powierzchnię styku drugiej podpory. Ten proces opiszę kiedy Kolega zdecyduje się na całe przedsięwzięcie.
1. Budujemy powierzchnię bazową blatu. Możemy to zrobić albo za pomocą skrzyżowanych strun, albo zamawiając u szklarza taflę o grubości min. 5mm, którą tymczasowo przykleimy do ramy.
2. Za pomocą jednej struny budujemy pierwszą powierzchnię bazową pod podpory. Strunę mocujemy wzdłuż profila, do którego umocowane będą podpory, bliżej jego dolnej krawędzi. Mocowanie musi być pewne, więc wiercimy mały otwór blisko powierzchni profila (np. fi 2mm) przez ceownik, z drugiej strony robimy to samo. Odległość struny od profila nie może być mniejsza niż 1mm, gdyż tą powierzchnię będziemy obrabiać po związaniu żywicy. Oznaczamy miejsca wokół podpór a następnie plasteliną oklejamy granice tej powierzchi tak, by żywica nie wypływała. Powierzchnia klejona musi być pozbawiona farby i odtłuszczona. Zanim zaczniemy "wylewać" powierzchnię przylgi trzeba poruszyć struną by wyeliminować wpływ plasteliny na ewentualne jej ugięcie. Strunę pozostawiamy. Po związaniu żywicy wyrównujemy jej powierzchnię za pomocą prostego przyrządu: dwie listewki połączone pod kątem prostym. Dłuższa przylega do powierzchni szyby, krótsza z przyklejonym kawałkiem papieru ściernego obrabia przylgę. Podczas szlifowania baczną uwagę zwracamy na jednorodność przeszlifowanej powierzchni struny, która będzie wskaźnikiem jakości pracy.
3. Mocujemy podpory pierwszej prowadnicy. Z cienkiej blachy wykonujemy wzornik, którym ustalimy odległość między prowadnicą (nie podporą) a taflą szkła. Potrzebne będą 3 ściski stolarskie i ewentualnie kilka kropel cyjanoakrylu. Ściski demontujemy po wykonaniu gwintów i przykręceniu podpór.
3. Wykonujemy powierzchnię styku drugiej podpory. Ten proces opiszę kiedy Kolega zdecyduje się na całe przedsięwzięcie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! szyby do szyb ( ale masło - maślane
) zespolonych są dość równe. tylko nie jestem przekonany jak tam ze sztywnością . połóż szybę na stole i podnieś nieco jeden róg - wygnie się w śmigło . obawiam się że ta metoda raczej nie da efektów ( obym się mylił ) . w rzucie pionowym osiągnięcie równoległości jest dość proste - znacznie gorzej ze śmigłem . wg. mnie koncepcja regulacji jednego końca jednej z prowadnic jest nieco bardziej realna . składasz całość ( w miarę jak najdokładniej ) a następnie kładziesz na stół równą płaszczyznę i jedziesz po powierzchni - zamiast wrzeciona czujnik zegarowy . widzisz jak się mają sprawy - możesz podregulować mocowaniem prowadnicy . równą płaszczyznę ( pomiarową ) możesz uzyskać sposobem opisanym w innym temacie - żywica układa się zgodnie z siłą ciążenia w równą powierzchnię - bez śmigieł . tak przygotowany wzorzec na pewno się przyda di innych prac modelarskich ( np. modelarskich ) . taką mam koncepcję . pozdrawiam !!

Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Problem w tym, że prowadnica podpierana jest w trzech punktach. Można pdszlifowywać otwory mocujące, podkładać papierki, blaszki itp. i w zależności od siły dokręcenia uzyskać lepszą lub gorszą dokładność. W "moim wydaniu" szyba nie musi być idealnie prosta wzdłuż podstawy, natomiast poprzecznie - musi. Szkło nie będzie położone tylko prowizorycznie przyklejone w sześciu punktach za pomocą niewielkich ilości np. poxyliny, która pod wpływem grawitacji ułoży właściwie taflę.pukury pisze:wg. mnie koncepcja regulacji jednego końca jednej z prowadnic jest nieco bardziej realna . składasz całość ( w miarę jak najdokładniej ) a następnie kładziesz na stół równą płaszczyznę i jedziesz po powierzchni - zamiast wrzeciona czujnik zegarowy . widzisz jak się mają sprawy - możesz podregulować mocowaniem prowadnicy . równą płaszczyznę ( pomiarową )