co sądzicie o Ojcu Tadeuszu R ?

do kretynów i tak to nie dotrze. Albo komuna albo otwarcie na świat. Jeśli otwarcie to nierentowne zakłady musiały upaść. Proste.

a niektórzy i tak będą w kółko pierd*ilc o rozkradzeniu i sprzedaniu "narodowego" przemysłu

Trochę racji w tym mają, bo skoro Polska sprzedała na przykład najnowocześniejszą w Europie walcownię rur za wartość działki pod nią, to za racjonalne tego uznać nie można, i ktoś powinien za to siedzieć...
A PC Kaczyńskich także brało w tym grabieniu ochoczo udział, o czym starają się dziś nie pamiętać pisofile...

kamar pisze:P.s. A Balcerowicz musi odejść

To też! A swoją drogą to takich ekonomisto-fachowców jest więcej, i szkoda tylko ze potrafią kierować państwem a nie potrafią upadającą dużą firmą. A bylo ich sporo...

RomanJ4, to są male firmu z malym kapitalem. (w skali światowej). Idąć tym torem rozumowania to mozna jeszcze uznać dość duzy rynek uslug. Ale nadal z tego niewiele wyplynie w swiat jeśli chodzi o budowanie wielkiej gospodarki, bo taką ma wizję Twój premier -ulubieniec. Wygrywaliśmy i nadal wygrywamy robotami gdzie potrzeba rąk do tańszej produkcji.
Z resztą miejsca pracy tworzą ludzie a nie rząd. Ten ostatni pozbyl się większosci miejsc pracy.

Ciowiec pisze:do kretynów i tak to nie dotrze. Albo komuna albo otwarcie na świat. Jeśli otwarcie to nierentowne zakłady musiały upaść. Proste

Cementownie, huty, polski bank, PZU, telekomunikacja - mam wyliczać dalej? To te choćby które przetrwaly ale w obcych rękach. I jakbys byl choć trochę pamietliwy to wiedzialbyś ze byl moment że NOWA stal w jednym roku podrożala prawie 100%. To samo z cementem itd... To nie jest trudne dojść do konkluzji jak się robi z firmy dziada a póżniej z dziada firme rentowną. Nikt do tego swoich pieniędzy nie doklada. Ale....
Zawsze unikam takich mizerot które jedyny argument jkai mają to wyzywanie innych-bo wtedy wiem że czasem nawet szkoda cokolwiek pisać bo adresat tych slów ma poziom ludzi spod budki z piwem. Więc daruj sobie takie teksty. OK?

RomanJ4 pozwolę sobie dodać pewne ważne osiągnięcia wymagające uwolnienia sumienia i wyobraźni:
http://www.tvn24.pl/katowice,51/polski- ... 88242.html

http://katowice.wyborcza.pl/katowice/7, ... rects=true

http://culture.pl/pl/tworca/tomasz-baginski

RomanJ4 pisze:Trochę racji w tym mają, bo skoro Polska sprzedała na przykład najnowocześniejszą w Europie walcownię rur za wartość działki pod nią, to za racjonalne tego uznać nie można, i ktoś powinien za to siedzieć...

Masz rację z jednym ale Jak był inny klient dający więcej.
Pare molochów oddało darmo miastom swoje tereny bo na podatek gruntowy ich nie było stać.

kamar pisze:Pare molochów oddało darmo miastom swoje tereny

Miastom oddano darmo tereny:
http://wyborcza.pl/1,76842,11164181,Kom ... olowi.html

RomanJ4 pisze:najnowocześniejszą w Europie walcownię rur..

I ciekawostka przyrodnicza - mieliśmy najnowocześniejszą walcownię a nie było rur, walcownie sprzedaliśmy a rur skolko ugodno

radio pisze:pozwolę sobie dodać pewne ważne osiągnięcia wymagające uwolnienia sumienia i wyobraźni:

no właśnie..

kamar pisze:Masz rację z jednym ale Jak był inny klient dający więcej.

przypomnę, że wtedy szła bessa na stal (wiedział to dobrze także Mittal kupując "za grosze" hutę Katowice ), więc i tak nie byłaby w żaden sposób deficytowa, należało tylko zreorganizować zarządzanie, m/innymi odsunąć wszechmocne wtedy związki od procesów decyzyjnych. A tak nawiasem, słyszeliście o jakichś strajkach u Mittala w HK?..

IMPULS3 pisze:RomanJ4, to są male firmu z malym kapitalem.

A jak kapitał ma być duży, kiedy my nie dorobiliśmy się przez 27 lat jakiegoś długofalowego planu w jakie dziedziny idziemy, którego nie podważałaby każda kolejna ekipa która dorwała się do władzy ?
Nie mówiąc już o skandalicznej sprzedaży za psi grosz polskich banków (z aktywami i klientami) które mogły by to sfinansować (vide-sytuacja sprzed kryzysu kiedy polskie stocznie miały pełne portfele zamówień i zero kredytowania, bo niemieckie czy inne banki konkurencji dla swoich stoczni robić nie chciały. A to przecież nie jedyny taki przypadek).
Niestety nasze państwo wspiera ulgami tylko obcy kapitał, nasz traktując po macoszemu. Taki Sharp i inne dostały ulgi podatkowe, a co polskie rządy (wszystkie) zrobiły np w sprawie grafenu, w produkcji którego moglibyśmy stać się światowym potentatem, albo niebieskiego lasera - odpowiedzcie sobie sami..
Osobiście słyszałem od jednego gościa zajmującego się obróbką skrawaniem, który nie wyrabiając się z zagranicznymi zamówieniami chciał unijnego wsparcia (w mediach multum drogich reklam o urzędniczej "pomocy w zdobywaniu unijnych środków") w postaci krótkoterminowej pożyczki (coś około 300tys.) na centrum obróbcze, bo tyle mu zabrakło do jego zakupu (gro środków miał swoich), a urzędasy tak mu "pomogli", że jak policzył koszt tego "wsparcia" to macnął ręką i pożyczył prywatnie....
Solarisa też praktycznie od plajty uratowali pracownicy wespół z nowym właścicielem a nie państwowa pomoc, i popatrzcie do czego doszli..
Zresztą co ja Wam będę mówił, sami widzicie, że unijne środki są głównie przejadane, zamiast rozwijać (nasz) przemysł inwestowane są w najlepszym razie w infrastrukturę: dróżki, chodniczki, ścieżki dla rowerków, albo rozdawanie bezrobotnym lub firmom "szkoleniowym" - bo to najłatwiejszy sposób na wyjęcie tych pieniędzy.
Ale niestety ma jedną wadę - dochodu nie przynosi, a oddać kiedyś będzie trzeba..

Milan pisze:Szkoda, że w filmie Gra Tajemnic, gdzie pokazano moment złamania szyfru przez Touringa, nie wspomnieli nieco więcej o historii pracy nad szyfrem

Teraz to już nawet amerykanie przypinają sobie laur za złamanie tego szyfru, choć początkowo nawet nie mieli pojęcia o jego istnieniu, póki Anglicy nie podesłali im "gotowca" (zresztą sami dostali podstawy od Francuzów, a ci od naszych)...
Ale muszę powiedzieć, że niezmiernie się zdziwiłem oglądając kiedyś bodaj na kanale BBC angielski(!) film dokumentalny o tej sprawie, gdzie uczciwie przyznali, że bez koncepcyjnej pracy Polaków którzy podeszli do Enigmy w niestosowany nigdy wcześniej sposób matematyczny a nie stosowany powszechnie lingwistyczny, to guzik by z tego było. Brytole tylko rozwinęli i udoskonalili (pierwszy elektryczny "komputer" w Bletchley Park) jego deszyfrację dając amerykańcom na długo przed planowana inwazją (D-day) gotowca.
Ale uczciwie trzeba przyznać, że bez angielskich nakładów(również finansowych) na udoskonalenie deszyfrażu praca Polaków byłaby później niewiele warta, bo Niemcy cały czas, praktycznie do końca wojny, Enigmę modyfikowali do postaci mało przypominającej pierwsze wersje..