Masz na myśli przekaźnik? Bo nie spotkałem się z przełącznikami sterowanymi mikroprocesorem, myślałem, że to po prostu zadanie tranzystorów.InzSpawalnik pisze:Moglbys zrealizowac to samo zadanie korzystajac ze zwyklego przelacznika sterowanego sygnalem z mikroprocesora.
Mosfet - interpretacja noty producenta
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 67
- Rejestracja: 12 lis 2017, 14:08
- Lokalizacja: Swietokrzyskie
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
Stary temat,,,ale jakze aktualny.W pełni popieram opinie o elektrodzie.Stado nadetych bufonow,dawnych nauczycieli juz na emeryturze,lub niespelnionych w pracy "inzynierkow" ktorzy teorie maja w małym palcu ale od praktyki dzieli ich Pacyfik...
Tak.Mosfet mozna tak nazwac-to elektroniczny przekaznik.Nie lubi stanow nieustalonych.Jest wykorzystywany do sterowania ale w zasadzie dzialanie jego mozna okreslic jako 0 1..czyli albo pelne przewodzenie i otwarcie Dren Zrodło,albo zatkanie i nic nie przewodzi.Spalilem wiaderko Mosfetow przy budowaniu przetwornic i zasilaczy impulsowych i mostkow H do sterowania krokowcow, wiec poznalem ich dzialanie.Prog pelnego otwarcia bramki Mosfeta mozna wzmocnic tranzystorem bipolarnym lub kluczem dwoch tranzystorow pnp i npn,wtedy jest wykonalne to o co pytał załozyciel postu
Tak.Mosfet mozna tak nazwac-to elektroniczny przekaznik.Nie lubi stanow nieustalonych.Jest wykorzystywany do sterowania ale w zasadzie dzialanie jego mozna okreslic jako 0 1..czyli albo pelne przewodzenie i otwarcie Dren Zrodło,albo zatkanie i nic nie przewodzi.Spalilem wiaderko Mosfetow przy budowaniu przetwornic i zasilaczy impulsowych i mostkow H do sterowania krokowcow, wiec poznalem ich dzialanie.Prog pelnego otwarcia bramki Mosfeta mozna wzmocnic tranzystorem bipolarnym lub kluczem dwoch tranzystorow pnp i npn,wtedy jest wykonalne to o co pytał załozyciel postu
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3777
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
fulcrum29: bzdury do kwadratu.
Jakie wzmocnienie progu otwarcia bramki?
W tym przypadku chodzi o otwieranie małym napięciem, a nie o uzyskanie dużej częstotliwości przełączania (gdzie miało by sens to o czym wspominasz, i to się nazywa komplementarny wtórnik napięcia). Użycie tego tutaj nic nie pomoże a wręcz zaszkodzi bo doda dodatkowy spadek napięcia na tranzystorze BJT sterującym bramką MOSFETa. Czyli bramka zamiast dostać np. 4V dostanie 3.3V (4V - 0.7V spadku na górnym tranzystorze wtórnika).
Więc takie rozwiązanie jest kompletnie bez sensu.
Tak, jestem z elektrody.
Jakie wzmocnienie progu otwarcia bramki?
W tym przypadku chodzi o otwieranie małym napięciem, a nie o uzyskanie dużej częstotliwości przełączania (gdzie miało by sens to o czym wspominasz, i to się nazywa komplementarny wtórnik napięcia). Użycie tego tutaj nic nie pomoże a wręcz zaszkodzi bo doda dodatkowy spadek napięcia na tranzystorze BJT sterującym bramką MOSFETa. Czyli bramka zamiast dostać np. 4V dostanie 3.3V (4V - 0.7V spadku na górnym tranzystorze wtórnika).
Więc takie rozwiązanie jest kompletnie bez sensu.
Tak, jestem z elektrody.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 67
- Rejestracja: 12 lis 2017, 14:08
- Lokalizacja: Swietokrzyskie
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
Wlanie widze zejestes z elektrody...Wspołczuje...Polecam uzyc szarych komorek..a nie teorii z ksiazek.
Kto powiedzial ze Mosfet ma byc zasilany z 3.3 V?...mozna mu dac na bramke sygnal z transoptora-prz tej okazji mikrokontroler jest odseparowany galwanicznie...czy to jasne??? czy tez nie bardzo Panie z Elektrody.
Komplementarny wtornik napiecia jest wszedzie stosowany w wysteroweaniu bramki MOsfeta nawet w scalakach typu TOP .,Viper.itd itd.,,,Ech,..,.,.ta Elektroda....
Dodane 17 minuty 24 sekundy:
Przepraszam...zapomnialem dodac ze istnieja stabilizatory np lm317 ktory da na wyjsciu po odpowiedniej konfiguracji rezystorow- 3.3 V ktore mozna uzyc do zasilenia mikrokontrolera, a na dren Mosfeta jako stopnia wykonawczego dac np 12 V.wtedy kolektor tranzystora z transoptora na plus...emiter na bramke mosfeta i uklad chula...prawda Panie w Elektrody?bez obawy ze bramka nie bedzie prawidłowo wysterowana.Sprawa załatwiona...Czyz Tak Panie z Elektrody?
Kto powiedzial ze Mosfet ma byc zasilany z 3.3 V?...mozna mu dac na bramke sygnal z transoptora-prz tej okazji mikrokontroler jest odseparowany galwanicznie...czy to jasne??? czy tez nie bardzo Panie z Elektrody.
Komplementarny wtornik napiecia jest wszedzie stosowany w wysteroweaniu bramki MOsfeta nawet w scalakach typu TOP .,Viper.itd itd.,,,Ech,..,.,.ta Elektroda....

Dodane 17 minuty 24 sekundy:
Przepraszam...zapomnialem dodac ze istnieja stabilizatory np lm317 ktory da na wyjsciu po odpowiedniej konfiguracji rezystorow- 3.3 V ktore mozna uzyc do zasilenia mikrokontrolera, a na dren Mosfeta jako stopnia wykonawczego dac np 12 V.wtedy kolektor tranzystora z transoptora na plus...emiter na bramke mosfeta i uklad chula...prawda Panie w Elektrody?bez obawy ze bramka nie bedzie prawidłowo wysterowana.Sprawa załatwiona...Czyz Tak Panie z Elektrody?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3777
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
Mówię w oparciu o praktykę a nie teorię z książek.
Oraz w oparciu o fakty.
A Ty nie opierasz się na niczym. Ani na książkach, ani na tym co napisało w tym temacie.
A tak się składa że temat dotyczy:
A jak widać Ty nie masz pojęcia co proponujesz bo proponujesz coś co jest dla Ciebie jasne, ale jest bez sensu.
Nic dziwnego że spaliłeś wiaderko MOSFETów. I nic Cię to nie nauczyło wbrew temu co piszesz.
Bo żeby się czegoś nauczyć (nawet samemu bez użycia książek) to trzeba stosować rozwiązania pasujące do problemu a nie tylko rozwiązania które są dla nas "jasne". Czasami trzeba użyć rozwiązania którego nie znamy czy nie rozumiemy. Ty byś zrezygnował i zastosował niepasujące rozwiązanie, byłe było ono "jasne". A normalny uczący się człowiek, doucza się na temat tego czego jeszcze nie rozumie, żeby to zrozumieć i móc zastosować.
Ty działasz tak jak człowiek z pierwszego przykładu. Temat jest o latarce, ale Ty nic o tym nie wiesz. Wiesz za to o LM317 i transoptorach. Fajnie że to wiesz i że jest to dla Ciebie "jasne". Tylko co z tego? To jest dobre do zasilania sieciowego. A nie tutaj. Tutaj trzeba się douczyć i zastosować rozwiązanie odpowiednie dla latarki, gdzie maksymalne dostępne napięcie to 4.2V.
99% osób na elektrodzie to właśnie osoby takie jak Ty. Które nie mają pojęcia co piszą. Nie czytają treści tematu i potem odpowiadają nie na temat. Byle sobie ponarzekać jak to im na elektrodzie źle.
Więc nie oceniaj elektrody na podstawie 1% osób które nazywasz:
Oraz w oparciu o fakty.
A Ty nie opierasz się na niczym. Ani na książkach, ani na tym co napisało w tym temacie.
A tak się składa że temat dotyczy:
Gdzie Ty zatem masz tam miejsce na umieszczenie LM317? Tu nie ma zasilania sieciowego. To latarka Panie użytkowniku nie z elektrody.Avalyah pisze:Napięcie zasilające dla tych diod to ok 4-4.2V (naładowane ogniwo li-ion)
A po kiego czorta? Nie chodzi o to czy coś jest jasne czy nie. Tylko czy ma sens.fulcrum29 pisze:mozna mu dac na bramke sygnal z transoptora-prz tej okazji mikrokontroler jest odseparowany galwanicznie...czy to jasne?
A jak widać Ty nie masz pojęcia co proponujesz bo proponujesz coś co jest dla Ciebie jasne, ale jest bez sensu.
Nic dziwnego że spaliłeś wiaderko MOSFETów. I nic Cię to nie nauczyło wbrew temu co piszesz.
Bo żeby się czegoś nauczyć (nawet samemu bez użycia książek) to trzeba stosować rozwiązania pasujące do problemu a nie tylko rozwiązania które są dla nas "jasne". Czasami trzeba użyć rozwiązania którego nie znamy czy nie rozumiemy. Ty byś zrezygnował i zastosował niepasujące rozwiązanie, byłe było ono "jasne". A normalny uczący się człowiek, doucza się na temat tego czego jeszcze nie rozumie, żeby to zrozumieć i móc zastosować.
Ty działasz tak jak człowiek z pierwszego przykładu. Temat jest o latarce, ale Ty nic o tym nie wiesz. Wiesz za to o LM317 i transoptorach. Fajnie że to wiesz i że jest to dla Ciebie "jasne". Tylko co z tego? To jest dobre do zasilania sieciowego. A nie tutaj. Tutaj trzeba się douczyć i zastosować rozwiązanie odpowiednie dla latarki, gdzie maksymalne dostępne napięcie to 4.2V.
99% osób na elektrodzie to właśnie osoby takie jak Ty. Które nie mają pojęcia co piszą. Nie czytają treści tematu i potem odpowiadają nie na temat. Byle sobie ponarzekać jak to im na elektrodzie źle.
Więc nie oceniaj elektrody na podstawie 1% osób które nazywasz:
fulcrum29 pisze:Stado nadetych bufonow,dawnych nauczycieli juz na emeryturze,lub niespelnionych w pracy "inzynierkow" ktorzy teorie maja w małym palcu ale od praktyki dzieli ich Pacyfik...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
Temat już stary, ale może komuś się jeszcze przyda odpowiedź odnośnie diod LED.
Jak chcemy stabilizację na poziomie właśnie 350mA, to są takie mądre układy jak AMC7135. Każdy z nich to źródło prądowe o wydajności 350mA, łącząc je równolegle otrzymujemy wielokrotność tego prądu.
Jak chcemy stabilizację na poziomie właśnie 350mA, to są takie mądre układy jak AMC7135. Każdy z nich to źródło prądowe o wydajności 350mA, łącząc je równolegle otrzymujemy wielokrotność tego prądu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
Bez urazy dla czytających, ale ja jako doświadczony użytkownik elektrody nabrałem takiej opinii o tym forum. Na elektrodzie jak ktoś sensownie zapyta to mu zawsze pomogą. Nawet jak temat jest poruszany po raz setny, to chętny do pomocy się znajdzie. A ostrzeżenia sypią się za byle co, sam dostałem chyba ze 2 stałe.
A że Ci co mają wiedzę są nadęci to typowe. W końcu ciężko na nią pracowali i ego rośnie.
Mnie to zbytnio nie przeszkadza. W życiu realnym spotkałem przypadki nadętych bufonów do rozmiarów pacyfiku, których nie odróżnisz od menela spod budki z piwem. To jest dopiero tragedia

-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 67
- Rejestracja: 12 lis 2017, 14:08
- Lokalizacja: Swietokrzyskie
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
Do atomka "iles tam" -uczonego z elektrody.Nie chce mi sie z toba gadac bo nic nie zrozumiałes..ale jak widac to norma wsrod bufonow z elektrody.Nie ci bedzie- jestes the besciak i pozjadałes wszelkie rozumki..Ja jednak wole bazowac na wlasnych doswiadczeniach ,sukcesach i porazkach-z ktorych wyciagam wnioski.To tez nauka..Nieprawdaz?.
Swoja odpowiedzia wlasnie udowodniłes ze wieksza czesc ludzi tutaj ma racje co do elektrody.Tak trzymaj..
A odnosnie tematu głownego.Faktycznie moj błąd ze nie doczytałem ze chodzi o zasilanie z akumulatorka Li-ion.a to zmienia diametralnie problem.
Stabilizator ktory wymienił gozdd faktycznie moze byc dobry w tym celu.
Do strikexp-Pewnie tez Masz racje.Kazde forum nie jest wolne od egocentrykow,pseudofachowcow,itd itd.
Kilka razy elektroda mi pomogła-jako nierejestrowany przegladałem kilka tematow i znalazlem rozwiazania swoich problemow..Tak samo jest z tym form CNC-Jak wspominalemw innym poscie zalogowałem sie tu głownie jako uzytkownik maszyn cnc ,a temat elektroniki poruszyłem bo amatorsko i hobbistycznie dłube sobie w elektronice.Ale oczywiscie na wstepie dostałem w pysk od pana atomka iles tam- przemadrzalskiego z elektrody...
I to dopiero jest tragedia..
No nic....moze kiepski poczatek nie jest wyznacznikiem tego forum ..Taka mam nadzieje........
Swoja odpowiedzia wlasnie udowodniłes ze wieksza czesc ludzi tutaj ma racje co do elektrody.Tak trzymaj..

A odnosnie tematu głownego.Faktycznie moj błąd ze nie doczytałem ze chodzi o zasilanie z akumulatorka Li-ion.a to zmienia diametralnie problem.
Stabilizator ktory wymienił gozdd faktycznie moze byc dobry w tym celu.
Do strikexp-Pewnie tez Masz racje.Kazde forum nie jest wolne od egocentrykow,pseudofachowcow,itd itd.
Kilka razy elektroda mi pomogła-jako nierejestrowany przegladałem kilka tematow i znalazlem rozwiazania swoich problemow..Tak samo jest z tym form CNC-Jak wspominalemw innym poscie zalogowałem sie tu głownie jako uzytkownik maszyn cnc ,a temat elektroniki poruszyłem bo amatorsko i hobbistycznie dłube sobie w elektronice.Ale oczywiscie na wstepie dostałem w pysk od pana atomka iles tam- przemadrzalskiego z elektrody...

I to dopiero jest tragedia..

No nic....moze kiepski poczatek nie jest wyznacznikiem tego forum ..Taka mam nadzieje........
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
Hej.
Kol fulcrum29 - weź wyluzuj nieco - z łaski swojej.
Atom jest i na elektrodzie i tu - więc skąd jest ?
Prawdę powiedziawszy to piszesz właśnie tak jak " ci z elektrody ".
Tylko że tam już posty by do kosza poleciały.
Napisz jak rozwiązać problem - a wycieczki osobiste lepiej odpuścić.
pzd.
Kol fulcrum29 - weź wyluzuj nieco - z łaski swojej.
Atom jest i na elektrodzie i tu - więc skąd jest ?
Prawdę powiedziawszy to piszesz właśnie tak jak " ci z elektrody ".
Tylko że tam już posty by do kosza poleciały.
Napisz jak rozwiązać problem - a wycieczki osobiste lepiej odpuścić.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 67
- Rejestracja: 12 lis 2017, 14:08
- Lokalizacja: Swietokrzyskie
Re: Mosfet - interpretacja noty producenta
Wlasnie taki mam zamiar-wyluzowac i skupic sie na tym co mnie interesuje..a nie pomagac innym.
Jednak pragne zauwazyc ze Pan z elektrody pierwszy mnie zaatakował...ja tylko ripostowałem..ale ma tu obroncow wiec ok.Niech sie cieszy...ze wygrał...tylko watpie czy praktycznie jest taki the besciak.-bo duzo teorii...a mało praktyki.Ale to moje zdanie..Moge miec?
Hmm..Mosfet..taki fajny półprzewodnik..a tyle emocji...i zastosowan..
-trzeba tylko chwile spokojnie i logicznie pomyslec jak go uzyc...a naprawde mozliwosci ma duze.
Nota producenta czy datasheet to jedno a jakosc wykonania to drugie..przekonalem sie to po IRF 44 i BUZ 11- kupowane na necie.czy w "budce z elektronika".Pzrebiegi na oscyloskopie mowiły same za siebie..jak i progi wyzwalania bramki
Odnosnie jeszcze głownego tematu... tak mi sie przypomniało ze Mosfety z dawnych pecetow z płyt głownych obsługiwały napiecie 3.3 V,,i dało sie je wyzwalac..przy tym niskie Rdson-miliohmy,czyli duze prądy D-S.Ty;lko czy ma to sens zabawy z latarką?..nie wiem....
Napewno da sie logicznie i praktycznie rozwiazac problem zalozyciela tego postu.trzeba tylko umiec rozmawiac..a nie atakowac za chec bezinteresownej pomocy-to na koniec osobistych wycieczek do atomka iles tam.....
Jednak pragne zauwazyc ze Pan z elektrody pierwszy mnie zaatakował...ja tylko ripostowałem..ale ma tu obroncow wiec ok.Niech sie cieszy...ze wygrał...tylko watpie czy praktycznie jest taki the besciak.-bo duzo teorii...a mało praktyki.Ale to moje zdanie..Moge miec?
Hmm..Mosfet..taki fajny półprzewodnik..a tyle emocji...i zastosowan..

Nota producenta czy datasheet to jedno a jakosc wykonania to drugie..przekonalem sie to po IRF 44 i BUZ 11- kupowane na necie.czy w "budce z elektronika".Pzrebiegi na oscyloskopie mowiły same za siebie..jak i progi wyzwalania bramki
Odnosnie jeszcze głownego tematu... tak mi sie przypomniało ze Mosfety z dawnych pecetow z płyt głownych obsługiwały napiecie 3.3 V,,i dało sie je wyzwalac..przy tym niskie Rdson-miliohmy,czyli duze prądy D-S.Ty;lko czy ma to sens zabawy z latarką?..nie wiem....
Napewno da sie logicznie i praktycznie rozwiazac problem zalozyciela tego postu.trzeba tylko umiec rozmawiac..a nie atakowac za chec bezinteresownej pomocy-to na koniec osobistych wycieczek do atomka iles tam.....