Kruszące się szybko frezy grawerskie.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 15
- Rejestracja: 31 sty 2015, 00:03
- Lokalizacja: Trzebnica
Kruszące się szybko frezy grawerskie.
Witam.
Do grawerowania napisów w tabliczkach aluminiowych używam frezów 3,175 mm VHM z węglika V-Type 45° 0,1 mm (V3A-4501) kupowanych w Bit-Tech według sprzedawcy nadają się do aluminium. Niestety bardzo szybko bo co kilkanaście znaków wyszczerbia mi się końcówka i frez do wymiany. Głębokość grawerunku to maksymalnie 0,2mm prędkość maszyny CNC to 150mm/min. Za jedną operacją grawerowanych jest maksymalnie 9 znaków 6 milimetrowych. Nie używam żadnego chłodziwa bo wydaje mi się że przy takiej pracy frez nie zdąży się zagrzać maszyna to chińskie Mini-CNC 3020ZD-Q. Czy zastosowanie frezów o większych kątach np. 60° lub 90° wydłużyło by ich żywotność? A może przyczyna uszkodzeń narzędzia to brak chłodzenia denaturatem lub niewłaściwy frez do takiej pracy? Samo wrzeciono maszyny wydaje się być w porządku bez bicia (sprawdzane czujnikiem zegarowym).
Dziękuję za wszelkie sugestie i uwagi.
Pozdrawiam.
Do grawerowania napisów w tabliczkach aluminiowych używam frezów 3,175 mm VHM z węglika V-Type 45° 0,1 mm (V3A-4501) kupowanych w Bit-Tech według sprzedawcy nadają się do aluminium. Niestety bardzo szybko bo co kilkanaście znaków wyszczerbia mi się końcówka i frez do wymiany. Głębokość grawerunku to maksymalnie 0,2mm prędkość maszyny CNC to 150mm/min. Za jedną operacją grawerowanych jest maksymalnie 9 znaków 6 milimetrowych. Nie używam żadnego chłodziwa bo wydaje mi się że przy takiej pracy frez nie zdąży się zagrzać maszyna to chińskie Mini-CNC 3020ZD-Q. Czy zastosowanie frezów o większych kątach np. 60° lub 90° wydłużyło by ich żywotność? A może przyczyna uszkodzeń narzędzia to brak chłodzenia denaturatem lub niewłaściwy frez do takiej pracy? Samo wrzeciono maszyny wydaje się być w porządku bez bicia (sprawdzane czujnikiem zegarowym).
Dziękuję za wszelkie sugestie i uwagi.
Pozdrawiam.
Tagi:
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Kruszące się szybko frezy grawerskie.
Naostrzyć go ręcznie nie umiesz.Harrymartin pisze:Witam.
Do grawerowania napisów w tabliczkach aluminiowych używam frezów 3,175 mm VHM z węglika V-Type 45° 0,1 mm (V3A-4501) kupowanych w Bit-Tech według sprzedawcy nadają się do aluminium. Niestety bardzo szybko bo co kilkanaście znaków wyszczerbia mi się końcówka i frez do wymiany. ....
Zbytniej filozofii nie potrzeba do tego .

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 15
- Rejestracja: 31 sty 2015, 00:03
- Lokalizacja: Trzebnica
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 15
- Rejestracja: 31 sty 2015, 00:03
- Lokalizacja: Trzebnica
Dziękuję za wskazówki.
Materiał mocno przytwierdzam do stołu tak że zostają na nim ślady mocowania. Kupiłem frezy 60° i 90° lecz będą u mnie dopiero za parę dni. Na razie jestem zmuszony trenować na sucho (brak frezów) ale nie tracę wiary
. Jak przyjdą zamówione frezy to dam znać co i jak.
Dzięki i pozdrawiam.
Materiał mocno przytwierdzam do stołu tak że zostają na nim ślady mocowania. Kupiłem frezy 60° i 90° lecz będą u mnie dopiero za parę dni. Na razie jestem zmuszony trenować na sucho (brak frezów) ale nie tracę wiary

Dzięki i pozdrawiam.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
I tu kolega @bartx ma rację.Harrymartin pisze:Dziękuję za wskazówki.
Materiał mocno przytwierdzam do stołu tak że zostają na nim ślady mocowania. Kupiłem frezy 60° i 90° lecz będą u mnie dopiero za parę dni. Na razie jestem zmuszony trenować na sucho (brak frezów) ale nie tracę wiary. Jak przyjdą zamówione frezy to dam znać co i jak.
Dzięki i pozdrawiam.
Podobny efekt zużycia krawędzi ostrza możesz zauważyć przy frezach kulowych.bartx pisze:Obroty? Przy takich średnicach masz praktycznie zerową prędkość skrawania ...
Tam ostrza nie wykruszy , bo krawędź jest mocniejsza.
Brak nowych frezów można chwilowo rozwiązać.
Wystarczy wsiąść zużyty frez (np.) fi 5 , ręcznie naostrzyć i będzie szła grawerka.
P.s.
Dlaczego do Alu używasz frezów węglikowych?
Przy minimalnych drganiach faktycznie lubią się one wykruszyć .
Moim zdaniem frez HSS też dałby radę tym literkom.
... ale ostrze freza lubi się wtedy zaklejać....przy takiej pracy frez nie zdąży się zagrzać ...
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 85
- Rejestracja: 01 lut 2009, 19:40
- Lokalizacja: Pszczyna
Ja ostatnio wziąłem do grawerowania w alu z braku innych narzędzi fazownik 90 stopni o dwóch ostrzach, chyba nawet od tego samego sprzedawcy. Efekty przyzwoite. Obroty wyższe - 18000.
Także zalecam obroty max. Dodatkowo sprawdź bicie wrzeciona. Przy używaniu narzędzi o tak małych średnicach (średnica części ostrza, którą wykorzystujesz ma jakieś 0.3mm o ile się nie mylę) bicie będzie miało kluczowe znaczenie na trwałość. Narzędzie musi być wystawione minimalnie.
Także zalecam obroty max. Dodatkowo sprawdź bicie wrzeciona. Przy używaniu narzędzi o tak małych średnicach (średnica części ostrza, którą wykorzystujesz ma jakieś 0.3mm o ile się nie mylę) bicie będzie miało kluczowe znaczenie na trwałość. Narzędzie musi być wystawione minimalnie.