Tokarki zegarmistrzowskie
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Byłem posiadaczem kilku tokarek zegarmistrzowskich , każda z nich miała swoje zalety i wady .
Najbardziej byłem zadowolony z tokarki zakupionej od turysty zza wschodniej granicy . Tokarka to o ile pamiętam to Leinen . Posuw poprzeczny/ wzdłużny , toczenie stożków , prześwit przez wrzeciono ( chyba 10 mm ) . Na tej tokarce wykonałem najwięcej ,, luf ,, modeli sprzętu pancernego. Toczenie długich przedmiotów wymagało przestawienia suportu na łoży bo zakres pracy na samym suporcie jest za krótki. Tak bogato wyposażona ,w wiele przystawek to naprawdę radość z posiadana . Moje jest gdzieś w Warszawie.
Najbardziej byłem zadowolony z tokarki zakupionej od turysty zza wschodniej granicy . Tokarka to o ile pamiętam to Leinen . Posuw poprzeczny/ wzdłużny , toczenie stożków , prześwit przez wrzeciono ( chyba 10 mm ) . Na tej tokarce wykonałem najwięcej ,, luf ,, modeli sprzętu pancernego. Toczenie długich przedmiotów wymagało przestawienia suportu na łoży bo zakres pracy na samym suporcie jest za krótki. Tak bogato wyposażona ,w wiele przystawek to naprawdę radość z posiadana . Moje jest gdzieś w Warszawie.
Tagi:
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 56
- Rejestracja: 08 maja 2006, 23:49
- Lokalizacja: Warszawa
Leinen to oczywiście niemiecka produkcja.
http://www.lathes.co.uk/leinen/index.html
Wg mnie w tej sytuacji wszystko zależy od możliwości lokalowych.
Można pójść w tokarki zegarmistrzowskie, ale w cenie do 2 tys szału nie będzie.
Kupno w miarę "kompletnej" nie wchodzi w rachubę - można "poskładać".
Nowa odpada - to koszt 10x większy co najmniej. ( oczywiście nie biorąc pod uwagę produkcji chińskiej - tu będzie taniej )
Poskładać ... pewnie zaraz zrodzą się wątpliwości, ale proszę bez zapoznania się z tematem nie negować tego "dla zasady i własnych przekonań ".
Tokarki zegarmistrzowskie i osprzęt do nich po prostu się kompletuje.
Występują w kilku standardach/ wielkościach/ rozmiarach łoża.
Chyba najciekawszą propozycją jest standard "WW" ( od nazwisk twórców Webster Whitcomb ). To wg mnie górna półka ( co nie znaczy, że będzie kosztowała majątek ).
Pozwala na "łatwe" dopasowanie narzędzi pomocniczych.
Inne wymiary są bardziej problematyczne.
Problem w tym, że tokarki zegarmistrzowskie to " temat rzeka ".
Na angielskiej stronie o tokarkach, którą nazwałem na własne potrzeby encyklopedią tokarek
-> spis wg producentów http://www.lathes.co.uk/page21.html
jest rozdział poświęcony tokarkom zegarmistrzowskim
http://www.lathes.co.uk/watchmaker/
Co do miejsca zakupu - najciekawszy dla nas rynek to chyba angielski ebay.
http://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_from= ... e&_sacat=0
Trafiają się okazje.
Tyle, że z doświadczenia mogę powiedzieć, że jeżeli miałbym mieć tylko jedną tokarkę, to wybrałbym sporo większą niezegarmistrzowską - coś co ma napęd na suport - jakąś najmniejszą "Chinkę" . Jedyny problem to... zajmie trochę więcej miejsca - do szuflady nie schowasz
http://www.lathes.co.uk/leinen/index.html
Wg mnie w tej sytuacji wszystko zależy od możliwości lokalowych.
Można pójść w tokarki zegarmistrzowskie, ale w cenie do 2 tys szału nie będzie.
Kupno w miarę "kompletnej" nie wchodzi w rachubę - można "poskładać".
Nowa odpada - to koszt 10x większy co najmniej. ( oczywiście nie biorąc pod uwagę produkcji chińskiej - tu będzie taniej )
Poskładać ... pewnie zaraz zrodzą się wątpliwości, ale proszę bez zapoznania się z tematem nie negować tego "dla zasady i własnych przekonań ".
Tokarki zegarmistrzowskie i osprzęt do nich po prostu się kompletuje.
Występują w kilku standardach/ wielkościach/ rozmiarach łoża.
Chyba najciekawszą propozycją jest standard "WW" ( od nazwisk twórców Webster Whitcomb ). To wg mnie górna półka ( co nie znaczy, że będzie kosztowała majątek ).
Pozwala na "łatwe" dopasowanie narzędzi pomocniczych.
Inne wymiary są bardziej problematyczne.
Problem w tym, że tokarki zegarmistrzowskie to " temat rzeka ".
Na angielskiej stronie o tokarkach, którą nazwałem na własne potrzeby encyklopedią tokarek
-> spis wg producentów http://www.lathes.co.uk/page21.html
jest rozdział poświęcony tokarkom zegarmistrzowskim
http://www.lathes.co.uk/watchmaker/
Co do miejsca zakupu - najciekawszy dla nas rynek to chyba angielski ebay.
http://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_from= ... e&_sacat=0
Trafiają się okazje.
Tyle, że z doświadczenia mogę powiedzieć, że jeżeli miałbym mieć tylko jedną tokarkę, to wybrałbym sporo większą niezegarmistrzowską - coś co ma napęd na suport - jakąś najmniejszą "Chinkę" . Jedyny problem to... zajmie trochę więcej miejsca - do szuflady nie schowasz

Pozdrawiam Mariusz
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Żeby jedynyHeli pisze: Tyle, że z doświadczenia mogę powiedzieć, że jeżeli miałbym mieć tylko jedną tokarkę, to wybrałbym sporo większą niezegarmistrzowską - coś co ma napęd na suport - jakąś najmniejszą "Chinkę" . Jedyny problem to... zajmie trochę więcej miejsca - do szuflady nie schowasz

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Ceny faktycznie "trochę" wysokie. W tej branży golasy nie maja powodzenia. Ale mógłbyś podać producenta ( Lorchy?), machnąć fotkę i wkleić - golas golasowi nie równyrynio_di pisze:Na giełdy staroci do Lublina od kilku miesięcy pojawia się właściciel takowych tokarek. Jedna to ,, 8 ,, druga ,, 6 ,, . Obie golasy w ładnym stanie ( wizualnie ) .Ceny niezmiennie jedna 1500,- druga 1000,- . Niestety nie znalazły nabywców .

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań