Od jakiego wieku ten starszy się zaczyna? może czas o bezproblemowej eutanazji pomyśleć hmmArkady90 pisze: - kto starszy to ceni sobie komfort: cisza i automat gratis, zero problemow.

Melexem przynajmniej była zabawa

Od jakiego wieku ten starszy się zaczyna? może czas o bezproblemowej eutanazji pomyśleć hmmArkady90 pisze: - kto starszy to ceni sobie komfort: cisza i automat gratis, zero problemow.
To że jest pod maską 300 koni nie znaczy, że te konie przeznaczone są do palenia laczka na okrągło. Ale jak się zbierze sznurek zawalidróg ze swoimi nowoczesnymi 50 konnymi down sizing, to jest coś takiego jak tryb sport , albo kick down jak potrzeba wykorzystać tą moc nagle i szybko, i ten sznurek po kilku sekundach znika mi w lusterku. Po tym wracam do trybu jazdy normalnej i oprócz muzyki nie słychać nawet szumu.IMPULS3 pisze:Problem z takimi samochodami zaczyna się w momencie utrzymania auta przy korzystaniu z niego na sportowo. To kosztuje!!!![]()
A ja zrezygnowałem. Na korzyść zmiennych faz rozrządu. Jak dla mnie to rozwiązanie obecnie się sprawdza.dance1 pisze: No i wiem jedno nawet jak na wózku będę jeździł z turbo nie zrezygnuję.
Mam. Uważam, że w obecnych czasach żyć bez samochodu się nie da. Niemniej ludzie mogą jedynie określoną część swoich dochodów przeznaczyć na samochód. I tak jest zawsze, bo wchodzimy w układ "coś za coś". Owszem, są osoby, które teoretycznie nie muszą oszczędzać. Tylko że wśród nas - tak mi się wydaje - "coś za coś" niestety często obowiązuje.mc2kwacz pisze: Masz jakąś uniwersalną definicję określenia "stać mnie na to"?