Wiatraki falowniki, elektrownie słoneczne i atomowe, inne pierdoły a kolega quick nadal się od Ciebie nie dowiedział gdzie szukać zużycia

I że napis "kWh" nie jest wyznacznikiem CAŁKOWITEGO zużycia energii. Bo o ile kolega quick na 99,99% nie ma na swoim podwórku wiatraka którego energię sprzedaje, to dość prawdopodobne jest, że ma taryfę dwustrefową. I wówczas PRZEDE WSZYSTKIM ma zwrócić uwagę na kod cyfrowy funkcji licznika, który jest wyświetlony po lewej jego stronie. Trzeba znaleźć kod CAŁKOWITEGO zużycia energii, bo być może będzie wyświetlone zużycie w 1 lub 2 strefie czasowej, oczywiście w każdym przypadku będzie tam kWh. Ale zużycie CAŁKOWITE o które kolega quick pytał, jest tylko na jednej pozycji.
Stąd moje proste pytanie, ociupinkę podchwytliwe, które miało przetestować, czy oprócz tego co robisz jesteś jeszcze bystry. Dałem Ci szansę ew pośredniego wykazania tego faktu po pierwszej Twojej wypowiedzi, która odnosiła że do tego że tam "brakuje" h, co było podstawą do ataku, kiedyś (zapewne, bo ne rejestruję w pamięci interakcji z forumowymi nickami) urażonego a pamiętliwego jak baba na targowisku arkadego na kwacza

Tyle że ja nie skupiałem się na załączonej wówczas przez quicka focie i podobnie jak piurek oraz sam quick zająłem się wątpliwością wokół istnienia lub nie przecinka na ekranie. Wszyscy założyliśmy, bo dlaczego nie, że quick wie w czym się mierzy energię i jakie jednostki tam powinny być, i nie popełnia błędu elementarnego.
Tak więc, mając oczywistą słuszność w tym, że uruchomiona jest w ogóle funkcja od czapy i nikt sie tym nie zajął, dałeś się następnie, kiedy już weszliśmy na "wyższy poziom dyskusji", wprowadzić w niskie maliny, mało wymagające. Pochwaliłeś się czym tam mogłeś ale prostej odpowiedzi na proste pytanie podać nie potrafiłeś. I jak sądzę nie dlatego że wiedzy o niej nie masz, tylko dlatego że niestety nie jesteś bystry - zawiodło nieszablonowe rozumowanie. Szkoda

Trochę dziwne u programisty... no ale różne są programy i ich programiści. Nic dziwnego że tak wiele urządzeń jest do d.py i ma mniej lub bardziej łatwe do wykrycia błędy w oprogramowaniu. I przede wszystkim niedoskonałości. Bo programiści często bywają niebystrzy i nie przychodzą im do głowy niektóre sytuacje, które potem użytkownik jest w stanie sprowokować w kilku ruchach
P.S. zestaw kodów funkcji elektronicznego licznika energii powinien być dostępny gdzieś na stronie www dowolnego sprzedawcy energii elektrycznej
P.S.2 Polska to nie małoludna Norwegia z kłopotliwą nadprodukcją ropy i gazu czy Belgia gdzie wypala się prąd w nocy na oświetlenie autostrad, bo nie ma co z nim zrobić. Produkcja prądu w Polsce jest droga a przepisy dyskryminują dostawców niepaństwowych. I długo nie będzie tak że prąd będzie za darmo tylko przydział będzie kosztował, albo podobne rozwiązanie.