Papierem to jest druciarstwo. Jak jest dobra płytka czy dobrze zaostrzony nóż, dobrane parametry i nie ma drgań - to nic nie trzeba wygładzać. Żyjesz trochę w przeszłej epoce jeśli chodzi o toczenie. Ja raczej setki przenoszę na szlifierkę, bo przy pojedynczych sztukach wolę nie ryzykować, ale zrobić 7 klasę na tokarce można - trochę się trzeba wysilić, ale da się.gery_z1 pisze:Rozumię , że kolega pod łożyska zostawia powierzchnię po nożu bez wygładzania papierem .
dokładność toczenia
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: A może ktoś słyszał ,
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: A może ktoś słyszał ,
No ja pasowanie pod łożyska (j6) z reguły pozostawiam po nożu. Jeśli materiał jest jednorodny, odpowiednia płytka i parametry, odpowiednie naddatki na przejście do mierzenia i na gotowo, to po co "papierkiem", jak na gotowo wychodzi w setce?gery_z1 pisze: Rozumię , że kolega pod łożyska zostawia powierzchnię po nożu bez wygładzania papierem .
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 255
- Rejestracja: 30 maja 2009, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
Problem z dokładnością tokarki polega nie tylko na wymiarze, ale dochodzi błąd kształtu, tokarka zawsze zrobi jakiś owal, ponieważ na łożyskach wrzeciona jest " jakiś" luz,
Przy szlifierkach do wałków przedmiot się obraca w sztywno zamocowanych stałych ( nie obrotowych ) kłach. Nie ma możliwości żeby wystąpiło bicie przedmiotu.
Przy szlifierkach do wałków przedmiot się obraca w sztywno zamocowanych stałych ( nie obrotowych ) kłach. Nie ma możliwości żeby wystąpiło bicie przedmiotu.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
He, he - żaden problem zrobić owal na szlifierce. Uwierz.arasz pisze:Problem z dokładnością tokarki polega nie tylko na wymiarze, ale dochodzi błąd kształtu, tokarka zawsze zrobi jakiś owal, ponieważ na łożyskach wrzeciona jest " jakiś" luz,
Przy szlifierkach do wałków przedmiot się obraca w sztywno zamocowanych stałych ( nie obrotowych ) kłach. Nie ma możliwości żeby wystąpiło bicie przedmiotu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
jakim sposobem tokarka może robić "owal"? Ja znam jeden - jeśli robisz coś z niewiadomego pochodzenia materiału, który z jednej strony jest twardszy (mocniej odpycha), a z drugiej bardziej miękki. Wybacz, ale jeśli tokarka robi owal, to nie jest już tokarką, ale złomem. Podobnie złom szlifierki też może robić owal. Teoretyzujesz.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Przy toczeniu pewnie też istnieje cała masa błędów, ale raczej nie doświadczam tam owalu (częściej graniastość ze ścisku uchwytu). Ale przy szlifowaniu wystarczy błąd nakiełka jak go podetniesz skrobakiem, żeby usunąć ewentualne bicie i choćbyś miał nówkę sztukę szlifierkę owal rzędu kilku setek można "wyprodukować". Owal wygeneruje się też na nowiutkiej bezluzowej maszynie jak będziesz szlifował (nieumiejętnie) wałek z rowkami wzdłużnymijasiu... pisze:jakim sposobem tokarka może robić "owal"? Ja znam jeden - jeśli robisz coś z niewiadomego pochodzenia materiału, który z jednej strony jest twardszy (mocniej odpycha), a z drugiej bardziej miękki. Wybacz, ale jeśli tokarka robi owal, to nie jest już tokarką, ale złomem. Podobnie złom szlifierki też może robić owal. Teoretyzujesz.
(powiedzmy trzy rowki jak pod wpust na całej długości)
-
Autor tematu - Posty w temacie: 7
Owal kła ma przy szlifowaniu, istotny wpływ ,na powstawanie błędów kształtu. Błędy kształtu nakiełków również . Aby,te niedogodności wyeliminować nakiełki się kalibruje,lub szlifuje. Wszystko zależy od wymaganej dokładności. Jeśli szlifuje się w 0,01 ,to wiele tych problemów można sobie odpuścić. Jeśli wchodzi się w dokładności 0,001 ,to już niestety nie.
Na pytanie kolegi ,,dlaczego szlifowano" odpowiedź jest prosta - na szlifierce dokładność 0,01 ,uzyskuje się z równa łatwością jak na tokarce 0,1 .
Na pytanie kolegi ,,dlaczego szlifowano" odpowiedź jest prosta - na szlifierce dokładność 0,01 ,uzyskuje się z równa łatwością jak na tokarce 0,1 .
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 255
- Rejestracja: 30 maja 2009, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
Wytocz wałek na tokarce i pomierz go na maszynie współrzędnościowej , dopiero zobaczysz jaki wałek jest nie okrągłyjasiu... pisze:jakim sposobem tokarka może robić "owal"? Ja znam jeden - jeśli robisz coś z niewiadomego pochodzenia materiału, który z jednej strony jest twardszy (mocniej odpycha), a z drugiej bardziej miękki. Wybacz, ale jeśli tokarka robi owal, to nie jest już tokarką, ale złomem. Podobnie złom szlifierki też może robić owal. Teoretyzujesz.
Jakoś szlifuje tyle lat i nie mam problemu z owalem na szlifierce
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
arasz, ja codziennie sprawdzam to, co jestem w stanie wyprodukować. Bez mierzenia się nie da po prostu.
I owalu nie ma nigdy!
Owszem, zgnieciony materiał potrafi dać Różnicę w miejscu ugniecionym przez szczęki. Tylko że to można przewidzieć i wyeliminować no i te niedokładności nie pochodzą od łożysk. Na czym ty toczysz, że takie rzeczy wypisujesz? Ja mam dwuletniego weilera plus wielką tokarkę (6 m w kłach, tarcza 1400 mm) i problemu z owalem nie ma.
I owalu nie ma nigdy!
Owszem, zgnieciony materiał potrafi dać Różnicę w miejscu ugniecionym przez szczęki. Tylko że to można przewidzieć i wyeliminować no i te niedokładności nie pochodzą od łożysk. Na czym ty toczysz, że takie rzeczy wypisujesz? Ja mam dwuletniego weilera plus wielką tokarkę (6 m w kłach, tarcza 1400 mm) i problemu z owalem nie ma.