Prowadnice własnej roboty

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

sasii
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 336
Rejestracja: 24 lip 2005, 16:10
Lokalizacja: Świdwin
Kontakt:

#11

Post napisał: sasii » 11 lip 2007, 19:00

ja osobiscie swoja konstrukcje oparlem na katownikach i lozyskach tocznych i jest oki
zamiast pretow mam rury i jak narazie testuje ale wyglada oki
a to byl tylko przyklad



Tagi:


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#12

Post napisał: ezbig » 11 lip 2007, 19:58

sasii pisze:a moze tak ?
Regulować można raczej tylko dolne łożyska, bo jak zaczniesz kręcić górą to zmieniasz ustawienie blatu.


sasii
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 336
Rejestracja: 24 lip 2005, 16:10
Lokalizacja: Świdwin
Kontakt:

#13

Post napisał: sasii » 11 lip 2007, 21:11

ezbig pisze:
sasii pisze:a moze tak ?
Regulować można raczej tylko dolne łożyska, bo jak zaczniesz kręcić górą to zmieniasz ustawienie blatu.
nie zgodze sie z tym
dolne loztska sa nieruchome (tzn ustalajace ) wiec zadne parametry nie zmienia sie .
nic nie ma prawa sie przestawic nie poruszasz cala prowadnica tylko samym lozyskiem.
szybki przyklad
Obrazek
Shot at 2007-07-11

Awatar użytkownika

Rayford
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 846
Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
Lokalizacja: Gołdap

#14

Post napisał: Rayford » 11 lip 2007, 21:34

ezbig pisze:Chyba trzebaby dać śrubki regulacyjne dla każdego łożyska, a to kolejne 144 otwory gwintowane. Roboty od cholery i nie wiadomo (albo wiadomo) jak stabilny bedzie taki układ podczas pracy? Dużo śrubek do ew. poluzowania. W mojej propozycji jest tylko 2 otwoty gwintowane co daje 48 wierceń i gwintów dla 12 kompletów.
Dam ci dobrą radę odpuść sobie te dziwne kształty, dziesiątki otworów, gwintów śrub no i mnóstwo czasu pochłonie i po co tyle zachodu ? Przelicz ten czas na kasę to za to kupisz sobie piękny komplecik łożysk liniowych , sprawdzona metoda, mało miejsca zajmują, ładnie to będzie wyglądało....

Ale jeśli jednak chcesz sam coś stworzyć to ten ostatni rysunek z rurą to najbardziej mi podchodzi, tylko do regulacji proponowałbym tuleję rozciąć i kasować luzy poprzez ściskanie śrubą/śrubami jej tak jak narysowałem.
Załączniki
Wózek.jpg
Wózek.jpg (18.22 KiB) Przejrzano 689 razy


sasii
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 336
Rejestracja: 24 lip 2005, 16:10
Lokalizacja: Świdwin
Kontakt:

#15

Post napisał: sasii » 11 lip 2007, 21:54

Rayford pisze: rozciąć i kasować luzy poprzez ściskanie śrubą/śrubami jej tak jak narysowałem.
tylko nie ma miejsca na podpory.


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#16

Post napisał: ezbig » 11 lip 2007, 22:08

Rayford pisze:
ezbig pisze:Chyba trzebaby dać śrubki regulacyjne dla każdego łożyska, a to kolejne 144 otwory gwintowane. Roboty od cholery i nie wiadomo (albo wiadomo) jak stabilny bedzie taki układ podczas pracy? Dużo śrubek do ew. poluzowania. W mojej propozycji jest tylko 2 otwoty gwintowane co daje 48 wierceń i gwintów dla 12 kompletów.
Dam ci dobrą radę odpuść sobie te dziwne kształty, dziesiątki otworów, gwintów śrub no i mnóstwo czasu pochłonie i po co tyle zachodu ? Przelicz ten czas na kasę to za to kupisz sobie piękny komplecik łożysk liniowych , sprawdzona metoda, mało miejsca zajmują, ładnie to będzie wyglądało....
Dlatego wybrałem wersję ciętą laserowo. Z łożyskami będzie to kosztować kilka zł za szt. roboty też niewiele, więc chyba gra warta świeczki. A twoja propozycja nasunęła mi pomysł na modyfikację pierwszego rozwiazania, umożliwiającą pozbycie się gwintowania. Da mi czas montażu krótszy niż frezowanie obudowy pod łożysko liniowe otwarte. (fakt obudowę też można kupić i tego juz nie przebiję :smile:) Dla sprawiedliwości muszę doliczyć jeszcze tydzień czekania na kolejkę do lasera.
Rayford pisze: Ale jeśli jednak chcesz sam coś stworzyć to ten ostatni rysunek z rurą to najbardziej mi podchodzi, tylko do regulacji proponowałbym tuleję rozciąć i kasować luzy poprzez ściskanie śrubą/śrubami jej tak jak narysowałem.
Mi to nie podchodzi, bo nie da się tu podeprzeć wałka no i jak miałbym to zrobić sam (dużo frezowania, wiercenie i gwint) to pewnie wolałbym kupić gotowe - szkoda czasu.

Awatar użytkownika

Rayford
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 846
Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
Lokalizacja: Gołdap

#17

Post napisał: Rayford » 14 lip 2007, 06:27

Oczywiście, że szkoda czasu na wynalazki które już są :)


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#18

Post napisał: Zbych07 » 14 lip 2007, 07:01

Rayford :

Oczywiście, że szkoda czasu na wynalazki które już są :)


Całe szczęście , że nie wszyscy podzielają taki pogląd.
Np. taki sobie Gościu ... Sikorsky nie zadowolił się wynalazkiem Braci Wright jaki już był,
uparła się cholera i zbudowała .......... pierwszy śmigłowiec.


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#19

Post napisał: ezbig » 23 lip 2007, 14:46

Rayford pisze:Oczywiście, że szkoda czasu na wynalazki które już są :)
No wiesz, nikt tu nic nowego nie wymyśla. Przegladałęm ostatnio pewne francuskie forum cnc i tam 90% konstrukcji oparta jest o - jak to określiłeś - "wynalazki". Pewnie, że chciałbym sobie kupić gotowe klocki i wszystko poskładać bez wysiłku, tylko nie mam za dużo kasy. Założę się, że znajdzie się jeszcze kilka innych osób podobnie myślących, które chca rownież tanio zbudować maszynę. Wszystkiego przeskoczyć się nie da, ale zaoszczędzić można sporo. Dla mnie tu najtańsza jest elektronika, bo mogę ją sam zmontować, ale w mechanice też wiele można zastąpić, bez szkody dla urządzenia.

Trochę mam wrażenie, że profesjonalne konstrukcje osób, które zawodowo zajmują się mechaniką, onieśmielają ludzi, którzy robią coś inaczej. Pewnie dlatego na naszym forum tak mało "innych" konstrukcji. "Na zachodzie" ludzie mają zwykle taniej, zarabiają więcej, a jednak robią tanie konstrukcje i raczej się nikt nie naśmiewa z tego.

Awatar użytkownika

Rayford
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 846
Rejestracja: 03 paź 2006, 20:45
Lokalizacja: Gołdap

#20

Post napisał: Rayford » 14 paź 2007, 19:47

Trochę czasu już minęło czyli czas zapytać jak postępy?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”