Lewa strona to nie problem, tam mam dużo miejsca, na tyle dużo, że kombinuję jeszcze tam wcisnąć szlifierkę stołową bokiem, najwyżej zestawianą do otwierania gitary. Jeśli te 120cm to jest "brutto", to powinno dać radę, stół 150cm będzie.
Obejrzałem sobie dokładniej twoje zdjęcie i pytania mam dodatkowe (dałes wyraźne zdjęcie, więc sam sobie jesteś winien

1) ile kosztuje taki imak szybkozmienny? Klocki do tego się kupuje osobno, czy są w komplecie?
2) twoja śruba pociągowa ma jakąś osłonę? Co to jest? Tu na forum widziałem wątek w którym ktoś pokazywał taką kanciastą wyginaną samodzielnie, szczerze mówiąc strasznie mi się nie podobała, ta twoja wygląda akceptowalnie.
3) Nie trafia Cię szlag przy każdorazowym otwieraniu albo przekręcaniu tej klapki na włączniku? W swojej Zosi zdemontowałem ją jeszcze w dniu zakupu. Na wyłączniku klawisz STOP i tak wystaje, więc nawet w trybie emergency dość łatwo go klepnąć.
4) Kwestia chłodziwa i co za tym idzie jakiejś tacy pod tokarkę. Nie masz, ale niepotrzebna? Czy dopiero w planach?
PS: wybaczcie, że po raz fafnasty poruszam tematy do znudzenia poruszane tu na forum, ale opinia konkretnego użytkownika jest dla mnie o tyle cenna, że czytając wcześniej ileś wątków i tak mam póki co mętlik w głowie, bo nie brakuje tu opinii wzajemnie sobie przeczących.