3 pytania od zielonego

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 40
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#51

Post napisał: kubus838 » 05 cze 2015, 17:19

Pneumokok pisze:kubus838, na Twoje nieszczęście kolega jasiu... ma rację. Odniosę się do Twojego przykładu z tulejką. Pracowałem na tokarce CNC (2 osie X i Z) ze sterowaniem fanuc z nakładką graficzną "Manual Guide". Po około 3-4 miesiącach doszedłem do takiej wprawy w programowaniu z panelu, że nie ma szans żebyś ty szybciej zaprogramował maszynę niż ja. Załóżmy, że obaj dostajemy rysunek 2D na papierze i w tym samym momencie zaczynamy pracę. Ty musisz:

1. Stworzyć bryłę 3D w CAD'zie
2. Napisać program w CAM'ie
Jak już zdążyłeś przeczytać przykład dotyczył frezowania na frezarce 3-osiowej przykładowej tulejki. Czy narysowaniu całego elementu i ustawienie trzech procesów obróbki. Celowo nie dytyczyło to toczenia a frezowanie. Jak już zdążyłeś zauważyć ja używam rhinoceros 4 i stworzenie takie tulejki to jest to parę sekund ponieważ w rhino jest przycisk/funkcja do tworzenia tulejek. W CAM-ie czyli rhinocam zajmuje to bardzo mało czasu bo CAM automatycznie "wyznaczy" wymiary materiału. To dotyczy brył 3d. Oczywiście osoby które pracują właśnie w rhino to ptwierdzą. W przypadky kiedy mam projekt 2d to trwa jeszcze krócej ponieważ używam tylko funckji "wyciągnij krzywą po prostej" czyli klikam dwa razu myszka i podaje wymiar oraz enter - tulejka już jest. Poprostu CAD/CAM-y mają wbudowane biblioteki brył 2d jak i 3d raz gwiazdek, rombów itd. W rhino nawet nie trzeba sprężyny rysować wystrczy podac jej wymiary, program sam ją narysuje. W CAD-ach typu rhino takie operacje są zautomatyzowane i projektant nie musi znać sposobu rysowania kwadratu czy sześciany. Oczywiście każdą taką bryłe można sobie modelować. Już nie wspomne np. o rysowaniu a potem frezowaniu muszelki. Ale to proponuje zobaczyć na forum rhinoceros. Tam jast opisana każda funkcja i jak z niej korzystać, jak jej uzywać.
Oczywiście to co napisałem nie jest żadnym sloganem reklamowym. Nie ma nic wspólnego z produkcja rhino jak i jego dystrybycją..
Pneumokok pisze:Mówiłeś, że w CAM wyłapuje niektóre błędy - tak to fakt, ale jak spier#$dolisz bryłę podczas rysowania (zrobisz czeski błąd, zamiast wymiaru 19,95, będzie 19,59) to i CAM nie pomoże, więc programowanie na komputerze także obarczone jest błędami.
Chyba troche mylisz sytuacje. Jeżeli rysujesz bryłe i zrobisz tzw. czeski błąd to od razu się zorientujesz ponieważ pracujesz na siatkach wymiarowych a co najważniesze możesz wymiary wpisywać z klawiatury numerycznej. Wiec nie możliwe jest aby człowiek znający rhino mógł tego nie dostrzec - no chyba, że ma potężną wade wzroku. W przypadku CAM-a chodzi nie projektowanie elementu a ustawianiu procesu obróbki dla już zaprojektowanego elementu. Nie mieszaj pojęć ani funkcji. Jeżeli wybierzeż z banku narzędzi większy frez od np. otworu który chcesz frezować program zwróci Ci na to uwagę. W taki sposób CAM znajduje błędu przy konfiguracji obróbki. Jak również wybierzesz błędną operacje technologiiczną program cie o tym poinformuje. A więc zaprogramowanie kolizji (nawet celowe) jest nie możliwe - prorgam o tym poinforuje.
Pneumokok pisze:Ja muszę tylko NARYSOWAĆ kontur na panelu. Oczywiście także mogę popełnić błąd :). Jeśli obaj popełnimy błąd przy rysowaniu, mój błąd szybciej sie niweluje, bo zmieniam tylko jeden wymiar na panelu, a Ty musisz znowu biec do komputera, zmienić bryłę CAD i program w CAM. Oczywiście niektóre CAMy potrafią automatycznie aktualizować model, no ale plik z programem trzeba znowu wygenerować :)


A ja musze wcisnąć klawisz funckji i podac wymiar. Jeżeli coś zrobie źle w przypadku wymiarów od razu to widać na siatce wymiarowej to tak jakbym miał aktywna suwmiarke podczas funkcji. A ponoć w nowszej wersji można aktywować autumatyczne wymiarowanie po narysowaniu każdego elementu bryły lub całej bryły.
Pneumokok pisze:Możesz wierzyć lub nie, ale na współczesnych panelach także się rysuje (Maszyna na której pracowałem była z 2006 roku). Wiem, ze burzy to Twój cały światopogląd nt. cykli z panelu. Myslisz, że cykl to ciąg literek i cyferek? NEIN. Naturalnie same parametry , np. posuw, predkość skrawania, itp., to tak ale reszta to rysunek. W SHOPTURN'ie jest chyba podobnie.
Ale nie posiada niektórych funckji w tworzeniu bryły. Jak zdążyłem się doczytać jest to kooperacja dwóch firm od obrabiarek i CAD/CAM-ów. Niestety z powodu przeznaczenia danej obrabiarki wszystkich tych funkcji nie umieszczono. Dlatego wole używać osobnego stanowiska do CAD/CAM niż używać kombajnów do obsługi paru operacji technologicznych. Z regułu na wieszkości CAD/CAM-ów można tworzyć pliki do różnych obrabiarek takich jak frezaki 2-3-4 lub 5-cio osiowych, laserów,i innych. To wszystko zależy od wersji rhinocam(w moim przypadku)
Pneumokok pisze:Poza tym, to, że w programie jest zadana średnica 19,95, nie znaczy, że maszyna rzeczywiście taki wymiar zrobi, a uwierz mi, że w niektórych przpadkach nie wszystko da się skorygować korekcją narzędzia. Czasem trzeba maszynę oszukać i wprowadzić inny wymiar, żeby zrobiła dobry detal. Czasem, żeby zrobiła walec, trzeba narzucić stożek. Wszystkie takie poprawki znacznie szybciej wprowadza się na panelu.
A widzisz, ja nie muszę oszukiwać maszyny. Jak chce żeby mi zrobiła walec to jej rysuje walec, jak chce stożek to jej rysuje stożek. A tak na marginesie to zreguły wszystkie CAD-y maja funkcje rysowania takich brył i to nie od wczoraj - i cały czas pisze o frezowaniu. Od czasu windowasa, linuxa czy unixa te systemy posidaja bardzo bogate biblioteki brył jaki podzielone biblioteki opracji skrawania.

Pneumokok pisze:Z tego co pisałeś wcześniej masz styczność tylko z machem, linuxem i step2cnc. Mam nadzieję, że pewnego dnia trafisz do innej firmy i tam otworzą Ci oczy. Skoro wszyscy powtarzają Ci, ze nie masz racji to może nalezy się zastanowić czy przypadkiem nie mówią prawdy, a nie upierać się ślepo przy swoim . Nikt nie robi Ci na złość. Ja oczywiście nie upieram się, że pisanie z panelu to super sprawa na CAM to złooooooooo Czasem korzystam z jednego z czasem z drugiego. Wszystko zależy od sytuacji.
Wiesz o tym, że najmniej jest wążny program sterujący obrabiarką. Od takiego programu wymaga się aby sterował obrabiarką według g-codów. Czy myślisz, że te z którymi Ty masz stycznośc mają "jądra systemowe" inaczej napisene. Ona mają jądra systemowe napisane przez inna osobe i co są lepsze - bzdura one są tylko droższe.
Pneumokok pisze:Z resztą wystarczy sięgnąć do historii Twoich postów. Koncówka roku 2011 i jak sam piszesz 'jestem laikiem jesli chodzi o CAD/CAM/CNC". Ja wiem, że przez 4 lata mozna się wiele nauczyć... ale ja na twoim miejscu bym nikogo nie pouczał :) No ale to twoja decyzja.
To żadna tajemnica. ja też sie uczyłem i ucze CAD/CAM-a - a jednocześnie mam praktyke. Przy czym twierdze, że mniej mi to zajmuje czasu niz osobie która to robi z pulpitu. a twierdze to na podstawie praktycznej. I jeszcze w moim przypadku jestem pewien, że plik jest poprawny i zgodny wymiarami. Dlatego mam odwrotne zdanie niz Twoje i tez mogę Ci powiedzieć "nie pouczaj" bo Ty czasami musisz oszukać maszyne a ja nie. Ja jestem pewien, że to co narysowałem to takie wyjdzie i do tego zgodne z wymiarami. A to pzreciez o to chodzi.
A jak już to ja chyba pisałem, że robie dla mach i stepa. Jeżeli napisałem coś o linuxie to albo nie ja albo jakiś błąd
WZÓR pisze: Czasami nie jest to kwestia opłacalności , ale braku czasu.
I to jest racja bo dzisiejszy pracodawca uważa, że czas to kasa. A co ma w zusie powiedzieć, że spóżnił sie z wykonaniem zlecania i haracz zapłaci trzy dni później?

robert




Pneumokok
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 948
Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
Lokalizacja: Miasto nieudaczników

#52

Post napisał: Pneumokok » 05 cze 2015, 18:03

kubus838 pisze:
Pneumokok pisze:Poza tym, to, że w programie jest zadana średnica 19,95, nie znaczy, że maszyna rzeczywiście taki wymiar zrobi, a uwierz mi, że w niektórych przpadkach nie wszystko da się skorygować korekcją narzędzia. Czasem trzeba maszynę oszukać i wprowadzić inny wymiar, żeby zrobiła dobry detal. Czasem, żeby zrobiła walec, trzeba narzucić stożek. Wszystkie takie poprawki znacznie szybciej wprowadza się na panelu.
A widzisz, ja nie muszę oszukiwać maszyny. Jak chce żeby mi zrobiła walec to jej rysuje walec, jak chce stożek to jej rysuje stożek.
Hmm, ciekawe.
To wyobraź sobie, że tokarka ciągnie stożek 0,1/100mm i masz do zrobienia wałek o długości 250mm i średnicy fi 60mm z tolerancją +/- 0.05mm. Gdzie w CAMie ustawiasz parametr, że jak narysujesz walec fi 60 o dł. 250mm to CAM na tej podstawie uwzględni błąd geomterii maszyny i wypuści poprawny kod? Chyba nie ma czegoś takiego :] Więc chcąc niechcąc musisz narysować stożek, aby tokarynka zrobiła walec. A w razie gdy w zakładzie pojawiła sie nowa maszyna (nowa w tym miejscu, a nie nowa z fabryki) i gdy nie wiadomo jak pokrzywiona jest geometria wszelkie zmiany szybciej wprowadza sie z panelu niż z CAMa.


A to z linuxem to się chyba zagalopowałem. Pardon
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł :)


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 16
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#53

Post napisał: CFA » 05 cze 2015, 18:57

kubus838 pisze: Ja jestem pewien, że to co narysowałem to takie wyjdzie i do tego zgodne z wymiarami.
Można pogratulować pewności siebie i choć mocno ewoluowałeś w tym wątku (na początku potrzebowałeś kilku godzin na definiowanie wspornika ze zdjęcia, pod koniec licytujesz w sekundach :-), to zapomniałeś tylko o jednej rzeczy. Skąd na świecie tylu baranów, którzy kupują i produkują ten nienumeryczny złom? Po co to komu jest potrzebne, skoro jest tak wolne i niewydajne? Zwykła ekonomia. Jak się komuś nie spieszy, albo umie zaplanować swój czas, to wybiera rozwiązanie tej samej jakości (dla ułatwienia zakładam, że robione na tej samej maszynie, więc nie obronisz tezy o lepszej jakości wykonania) ale tańsze. Parafrazując Twoją ostatnią konkluzję:
A w zusie co ma powiedzieć, że robił CAMem i na zus mu nie starczyło?


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 40
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#54

Post napisał: kubus838 » 05 cze 2015, 19:38

Kolego Pneumokok
Ja cały czas mówie o frezowaniu a nie o toczeniu. O toczeniu to moge tylko wspomnieć o "podtrzymkach" lub coś podobnego.

CFA pisze: Można pogratulować pewności siebie i choć mocno ewoluowałeś w tym wątku (na początku potrzebowałeś kilku godzin na definiowanie wspornika ze zdjęcia, pod koniec licytujesz w sekundach :-), to zapomniałeś tylko o jednej rzeczy. Skąd na świecie tylu baranów, którzy kupują i produkują ten nienumeryczny złom? Po co to komu jest potrzebne, skoro jest tak wolne i niewydajne? Zwykła ekonomia. Jak się komuś nie spieszy, albo umie zaplanować swój czas, to wybiera rozwiązanie tej samej jakości (dla ułatwienia zakładam, że robione na tej samej maszynie, więc nie obronisz tezy o lepszej jakości wykonania) ale tańsze. Parafrazując Twoją ostatnią konkluzję:
A w zusie co ma powiedzieć, że robił CAMem i na zus mu nie starczyło?
Nie masz czego gratulować - to poprostu jest praktyka. To nie ja ewaluowałem tylko wy dwaj. zaczeło sie od zdjęć a skończyło co i jak wy robicie. Oczywiści każdy z was przytaczał na jakich to maszynach pracuje i oczywiście mnie tez wyśmiewaliście. Az w końcu doszłeś do tematu skąd i po co biorą się takie maszyny. A ja z wielkim uporem tłumacze Ci to już od jakiegoś czasu - poczytaj wczęśniej to zauważysz. Ale odpowiem jeszcz raz. To jest postęp. Wczoraj dobre obrabiarki były takie, dzisiaj są już lepsze takie a za chwile będą jeszcze lepsze i to się właśnie nazywa postęp. Wczoraj jeździłeś starym fiatem 126 dzisiaj jeździsz nowym mercedesem. Kiedyś ludzie wylądowali na księżycu a za pare lat wyladują na marsie.

robert


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 16
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#55

Post napisał: CFA » 05 cze 2015, 19:43

CFA pisze:Można pogratulować pewności siebie
kubus838 pisze:Nie masz czego gratulować - to poprostu jest praktyka.
Ja myślę, że to raczej głupota.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 40
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#56

Post napisał: kubus838 » 05 cze 2015, 20:01

CFA pisze: Ja myślę, że to raczej głupota.
Możesz sobie wypisywać co chesz i ubliżać jak chcesz. Mnie nie sprowokujesz.

robert


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#57

Post napisał: IMPULS3 » 05 cze 2015, 20:06

kubus838, Tak ogólnie to musisz wziąć jeszcze po uwagę że obrabia się różne materiały i wierz mi ze mam partię która idzie lekko a kolejna na tych samych ustawieniach idzie fatalnie. Szczególnie jest to widoczne na tokarce. Dziś poprawiałem taki właśnie program na którym wcześniej szło dobrze (dziesiątki sztuk) a dziś kolejne sztuki i miałem problem. Czasem trzeba jedną linijkę przyśpieszyć posuw, czasem zagęścić przejścia i tak to jest.
W przyszłości pewnie będzie tka ze powiesz maszynie co chcesz a ona zrobi ale póki takich możliwości nie ma to każda droga jest dobra i każda ma swoje plusy i minusy.
Kiedyś kolega robił mi napis właśnie z CAD-a i pomimo że to proste literki to ciężko jest się doszukać który fragment kodu jest odpowiedzialny choćby za łuk, wiec zmiana przy maszynie to strata czasu. Ale jak sam sobie coś piszę to zawsze obok daję komentarz od czego jest dany fragment i uwierz mi że wielokrotnie to mi przyśpiesza pracę bo sama edycja przy maszynie to chwila.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 5776
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#58

Post napisał: jasiu... » 05 cze 2015, 20:15

kubus838 pisze:Wczoraj jeździłeś starym fiatem 126 dzisiaj jeździsz nowym mercedesem.
robert
Trafiłeś, kiedyś jeździłem małym fiatem 126p, teraz jeżdżę mercedesem. Z małą różnicą. Jak miałbym przewieźć worek cementu po działce, to i kiedyś i dzisiaj wybrałbym taczkę, bo do tego jest.

Nadal twierdzę, że swój brak doświadczenia po prostu chcesz zakrzyczeć. Zadałem ci konkretne pytania, a ty na żadne odpowiedzieć nie potrafisz.
WZÓR pisze:Mam kilka Haas-ów na stanie i niekiedy korci mnie napisać na pulpicie program z DXF-a
Mariusz.
Kostki z jakimś otworem, może gwintem w nim też zlecasz programiście, żeby program w CAMie przygotował? Ja nie neguję, że kształt okrojnika można zrobić w CAM-ie, choć można, nie zawsze znaczy trzeba. Właśnie - po co oni ten Shopturn, czy Shopmill w maszyny wkładają? Na złość programistom?


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 16
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#59

Post napisał: CFA » 05 cze 2015, 20:28

kubus838 pisze:
CFA pisze: Ja myślę, że to raczej głupota.
Możesz sobie wypisywać co chesz i ubliżać jak chcesz. Mnie nie sprowokujesz.
robert
Nie chodzi o prowokowanie. Nie ma się co wstydzić niewiedzy. Ja doświadczyłem już wielu niespodzianek technologicznych, ale nie mogę stuprocentowo zadeklarować, że detal wyjdzie mi tak jak zaplanowałem - niezależnie od przyjętej technologii - czy CAM czy z ręki czy nawet konwencjonalnie. Jesteś obecnie na takim etapie, że nie wiesz czy też nie zdajesz sobie sprawy z tego, że czegoś nie wiesz. Nie raz jeszcze maszyna i technologia, którą dysponujesz zaskoczy Cię i po skończonym cyklu otworzysz drzwiczki z drętwym "A co to k...a jest?"
Więcej pokory i otwartości na poglądy innych - możesz na tym tylko skorzystać.
Jeśli zamykasz się już teraz na jakiekolwiek inne rozwiązania, to jesteś przegrany.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 40
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#60

Post napisał: kubus838 » 05 cze 2015, 20:43

IMPULS3 pisze: Kiedyś kolega robił mi napis właśnie z CAD-a i pomimo że to proste literki to ciężko jest się doszukać który fragment kodu jest odpowiedzialny choćby za łuk, wiec zmiana przy maszynie to strata czasu.
A do czego jest Ci podszebny fragment kodu jest odpowiedzialny choćby za łuk?


IMPULS3 pisze:Ale jak sam sobie coś piszę to zawsze obok daję komentarz od czego jest dany fragment i uwierz mi że wielokrotnie to mi przyśpiesza pracę bo sama edycja przy maszynie to chwila.
Ale w obecnych CAD-ach też możesz sobie edytować frgmanty codu. Powiem więcej nawet w darmowych sterownikach można już edytowacć i wprowadzać zmiany w g-codach. Przecież w CAD-zie możesz wybierać rodzaje obróbki i zapisywać je w jednym pliku a do edycji i zmian potrzebny jest najzwyklejszy notatnik który dołączony jest do windowsa, linuxa, unixa a nawt był w dosie. To po co sobie uprzykrzać życie. Przecież plik z g-codami czy tworzony w CAD/CAM-ie czy pisany z pulpitu to plik "nc" lub "txt". Czy to jest komputer podłączony do obrabiarki czy wolnostąjący czy w sekretariacie zawsze możesz edytować plik i znaleźć jeżeli znasz g-cody interesujacy Cie fragment.

Ty poprostu nauczyłeś się w ten sposób a, że Ci taki odpowiada - to w czym problem. Inni nauczyli się w CAD-zie i im jest tak wygodniej. Oni poprostu dzielą obróbke na np. obróbke powierzchni albo obróbke naroży. Ty musisz znaleźć fragment g-codu w pliku a oni mają plik odpowiedzialny za jakąś obróbke. A np. w pliku może być 50 linni a plików w katalogu może być 1000. Zawsze można wrócić do początku i zacząć jeszcze raz. I to zajmuje pare minut a nie cały dzień.

robert

[ Dodano: 2015-06-05, 20:49 ]
CFA pisze: Nie chodzi o prowokowanie. Nie ma się co wstydzić niewiedzy. Ja doświadczyłem już wielu niespodzianek technologicznych, ale nie mogę stuprocentowo zadeklarować, że detal wyjdzie mi tak jak zaplanowałem - niezależnie od przyjętej technologii - czy CAM czy z ręki czy nawet konwencjonalnie. Jesteś obecnie na takim etapie, że nie wiesz czy też nie zdajesz sobie sprawy z tego, że czegoś nie wiesz. Nie raz jeszcze maszyna i technologia, którą dysponujesz zaskoczy Cię i po skończonym cyklu otworzysz drzwiczki z drętwym "A co to k...a jest?"
Więcej pokory i otwartości na poglądy innych - możesz na tym tylko skorzystać.
Jeśli zamykasz się już teraz na jakiekolwiek inne rozwiązania, to jesteś przegrany.
Jeżeli nie wiesz co Ci wyjdzie to zmień zawód. Ja zawsze znam efekt swojej pracy. A niewiedza chyba nie jest po mojej stronie, bo ja wiem co robie i jestem tego pewien. Jeżeli nie jesteś w stanie wyfrezować elementu na jaki dostałeś rysunek techniczny to po co to robić.

robert

[ Dodano: 2015-06-05, 20:58 ]
jasiu... pisze:
Kostki z jakimś otworem, może gwintem w nim też zlecasz programiście, żeby program w CAMie przygotował? Ja nie neguję, że kształt okrojnika można zrobić w CAM-ie, choć można, nie zawsze znaczy trzeba. Właśnie - po co oni ten Shopturn, czy Shopmill w maszyny wkładają? Na złość programistom?
Pewnie, ze mu to zlece ale najpierw w CAD-ie bo on zrobi to szybciej od Ciebie. Ty poprostu bronisz swoje pozycji bo w innym przypadku zwykły programista okaże sie bardziej przydatny niz Ty. CAD robi gwint automatycznie bo z reguły ma taka funkcje tylko trzeba zmienić narzędzie.

A co do samochody jak działka jest daleko to też z taczkami biegasz. Ja wolałbym pojechać samochodem. Teraz cement sprzedają w workach 25 i 50 kg. Chyba tak będzie szybciej.

robert

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”